Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 lipca 2020, 20:05

autor: Paweł Woźniak

Microsoft Flight Simulator 2020 - zobacz testy gry w różnych konfiguracjach

Grupa Digital Foundry udostępniła materiał wideo, w którym testuje grę Microsoft Flight Simulator na różnych ustawieniach i konfiguracjach sprzętowych. Dzięki temu możemy m.in. dowiedzieć się, jak produkcja radzi sobie na sprzęcie ze średniej półki.

Microsoft Flight Simulator 2020 - zobacz testy gry w różnych konfiguracjach - ilustracja #1
Jak radzi sobie Microsoft Flight Simulator na różnych konfiguracjach sprzętowych?

Dzisiaj grupa Digital Foundry, zajmująca się sprawdzaniem gier wideo pod względem technologicznym, udostępniła obszerny materiał wideo, na którym m.in. zaprezentowano, jak nadchodzący symulator lotniczy od Microsoftu – Microsoft Flight Simulator – radzi sobie na różnych konfiguracjach sprzętowych. Materiał może okazać się niezwykle ciekawy dla graczy, którzy zastanawiają się, czy ich sprzęt poradzi sobie z produkcją, oraz jak prezentuje się ona na nieco gorszych ustawieniach. Wspomniane wideo (przygotowane przez Alexa Battaglia) możecie w całości obejrzeć poniżej (omówienie techniczne zaczyna się w okolicach 11 minuty), a w dalszej części tej wiadomości znajdziecie jego krótkie podsumowanie.

To, że Microsoft Flight Simulator na ustawieniach graficznych „Ultra” oraz w rozdzielczości 4K prezentuje się wyśmienicie, raczej już od dawna nikogo nie dziwi. Za piękną oprawą graficzną idą jednak spore wymagania sprzętowe (przy optymalnych podano np. procesor Intel i7-9800X, 32 GB pamięci RAM i kartę graficzną GeForce RTX 2080).

Nie każdy jednak może sobie pozwolić na sprzęt z wyższej półki, dlatego też Digital Foundry postanowiło sprawdzić grę na kilku konfiguracjach i w różnych ustawieniach graficznych. Wszystko wskazuje na to, że symulator Microsoftu został całkiem nieźle zoptymalizowany (chociaż i tak jest niezwykle zasobożerny) i co najważniejsze – nawet na średnich ustawieniach potrafi zachwycić pięknymi widokami. Przyjrzyjmy się więc, jak gra działa na zaprezentowanym sprzęcie.

AMD Ryzen 3900X + GeForce RTX 2080 Ti

Odpalając tytuł w rozdzielczości 4K i na ustawieniach „Ultra” połączenie procesora AMD Ryzen 3900X oraz karty RTX 2080 Ti wystarczyło do osiągnięcia pułapu 30 klatek na sekundę, ale w tym przypadku na 60 FPS nie ma co liczyć (należy zaznaczyć, że w testowanej wersji nie można było zablokować liczby klatek na sekundę). Widać również lekki spadek wydajności, zależny od tego, jak blisko ziemi się znajdujemy.

Jednak gdy na tym samym sprzęcie zmniejszymy skalowanie rozdzielczości do 70% z 4K, to granica 60 FPS jest niemal na wyciągnięcie ręki. Twórca materiału zauważył również, że gra chodzi znacznie płynniej gdy uruchomiona zostaje w rozdzielczości niższej niż domyślna rozdzielczość naszego monitora (prawie 80 FPS przy 1080p), co raczej nie powinno być dużym zaskoczeniem.

Oczywiście zmniejszenie ustawień graficznych w rozdzielczości 4K skutkowało znacznie lepszą wydajnością. Battaglia stwierdził, że najwydajniejsza wydaja się opcja „Medium”, która pozwoliła na utrzymanie 60 FPS i nie sprawiała, że gra prezentowała się słabo (w locie największą różnicę widać w chmurach). Dopiero na „Low” zobaczymy spadek jakości, który jednak sprawił, że produkcja chodziła w ponad 90 FPS.

Intel Core i5 8400 + Radeon RX 580 / GeForce GTX 1060

Natomiast sięgając po konfigurację ze średniej półki – procesor Intel Core i5 8400 z kartą Radeon RX 580 lub GeForce GTX 1060 – na wysokich ustawieniach graficznych i w rozdzielczości 1080p możemy spodziewać się od 30 do 40 klatek na sekundę, aczkolwiek widać, że to karta Nvidii radzi sobie nieco lepiej. Zmieniając ustawienia na średnie, otrzymamy znaczny skok wydajności wynoszący nawet 15 FPS. Jednak przy takim sprzęcie uzyskanie 60 FPS możliwe jest dopiero na niskich ustawieniach.

Jak sami doskonale widzicie, do odpalenia Microsoft Flight Simulator w najlepszym możliwym graficznie wydaniu będzie potrzebny potężny sprzęt. Gra wymaga ogromnej mocy przerobowej, jednak patrząc na zaprezentowane do tej pory gameplaye oraz screeny nie trudno sobie wyobrazić dlaczego. Posiadacze nieco słabszych sprzętów jednak nie muszą się zbytnio martwić. Na komputerze ze średniej półki tytuł nadal potrafi prezentować się oszałamiająco i przy tym zachowuje płynność działania.

Na koniec przypomnijmy, że Microsoft Flight Simulator zadebiutuje na pecetach już 18 sierpnia (w podstawowej wersji dostępny za darmo dla posiadaczy usługi Xbox Game Pass), a nieco później w tym roku trafi również na konsole Xbox One.