Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 4 maja 2023, 15:58

autor: Kamil Kleszyk

MicroProse odzyskało Falcona i nie zamierza go więcej oddawać

Reaktywowana w 2019 roku firma MicroProse ogłosiła, że ponownie nabyła prawa do symulatora lotniczego Falcon. Twórcy zapowiedzieli również rozwój kultowej marki.

Źródło fot. Benchmark Sims
i

Być może niektórzy z Was pamiętają studio MicroProse, którego współzałożycielem był nie kto inny jak sam twórca serii Civilization – Sid Meier. W 1998 roku amerykańska firma wspólnie z Hasbro Interactive wydała na świat grę Falcon 4.0, czyli zaawansowany symulator myśliwców F-16. Niestety trzy lata później MicroProse przestało istnieć, a rozwojem produkcji zajęli się fani, którzy po dziś dzień tworzą do kultowego już tytułu różnego rodzaju modyfikacje.

Tymczasem, jak się okazuje, wskrzeszona w 2019 roku firma zdołała odzyskać prawa do serii i planuje tworzyć kolejne projekty spod szyldu Falcon.

MicroProse ma zaszczyt ogłosić, że ponownie nabyliśmy prawa do gier z serii Falcon i oficjalnie powróciły one do naszej oferty. Jesteśmy podekscytowani, że będziemy kontynuować markę z nowymi produkcjami w przyszłości, tworząc je na bazie dziedzictwa tej ikonicznej serii – brzmi treść komunikatu na Steamie.

MicroProse doceniło również wysiłki firmy Benchmark Sims, która rozwijała projekt BMS – obszerną modyfikację do Falcona 4.0 ulepszającą praktycznie każdy element gry, począwszy od odświeżonej grafiki, a kończąc na rozbudowanym silniku i realizmie rozgrywki.

Ponadto deweloperzy zapewnili, że w dalszym ciągu planują wspierać społeczność fanów. Niestety nie ujawnili, na czym owe wsparcie będzie polegało.

Niemniej jednak wygląda na to, że przyszłość marki Falcon rysuje się w naprawdę jasnych barwach. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość i oczekiwać kolejnych obiecujących doniesień z obozu MicroProse.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej