Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 29 marca 2015, 14:05

autor: Kamil Zwijacz

Lords of the Fallen 2 nie powstanie w studiu Deck 13

Firma CI Games rozwiązała umowę z niemieckim studiem Deck 13, które nie do końca sprawdziło się przy pracy nad Lords of the Fallen. Rozwój nowej marki od teraz spoczywa w rękach polskiego producenta i wydawcy oraz zewnętrznych partnerów.

Firma CI Games, która w październiku 2014 roku wypuściła ciepło przyjętą grę Lords of the Fallen, postanowiła rozwiązać umowę z niemieckim zespołem Deck 13, odpowiedzialnym za sporą część wspomnianej produkcji. O ile tytuł sam w sobie okazał się przyjemną pozycją, tak cierpiał na różne mniejsze i większe bolączki, co najpewniej skłoniło firmę do zerwania współpracy z deweloperem. W opublikowanym komunikacie stwierdzono, że studio „nienależycie wykonało umowę”. Dodano jeszcze, że: „rozwiązanie umowy nie wpłynie negatywnie na wyniki spółki w roku 2015 i w latach kolejnych”. Jednocześnie zapewniono, że prace nad dalszym rozwojem marki (m.in. wersja mobilna i Lords of the Fallen 2) odbywają się zarówno wewnątrz samego CI Games, jak i u zewnętrznych partnerów.

Lords of the Fallen - CI Games rozwiązało umowę z Deck 13 - ilustracja #1
Lords of the Fallen w skrócie:
  • Gatunek: RPG akcji
  • Deweloper: CI Games / Deck 13
  • Platformy sprzętowe: PS4, XOne, PC
  • Data premiery: 28 października 2014

Lords of the Fallen trafiło na konsole PlayStation 4, Xbox One i komputery osobiste pod koniec października 2014 roku. Produkcja inspirowana serią Souls opowiada o przygodach wojownika Harkyna, który postanowił przeciwstawić się upadłemu bóstwu, wracającemu powoli do życia, by zemścić się na ludziach za swoją porażkę sprzed kilku tysięcy lat. Rozgrywka opiera się głównie na eksploracji oraz walce. Tytuł charakteryzuje się wymagającą rozgrywką, ale jest też nieco łatwiejszy niż w dziełach studia From Software.

Wszystko to sprawiło, że projekt cieszy się niezłym wzięciem. Od momentu premiery gra rozeszła się w nakładzie 900 tys. egzemplarzy, co pozwala polskiemu producentowi i wydawcy z optymizmem patrzeć w przyszłość nowej marki.