filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 9 marca 2021, 13:42

autor: Karol Laska

Niekontrolowany wyciek na HBO Max. Widzowie obejrzeli Ligę Sprawiedliwości Snydera zamiast Toma i Jerry'ego

Co bardziej czujni użytkownicy HBO Max mieli okazję obejrzeć wczoraj Ligę Sprawiedliwości Zacka Snydera. Wszystko przez dziwny błąd na platformie związany z filmem Tom & Jerry.

Bardzo niecodzienną niespodziankę sprawili sobie użytkownicy platformy HBO Max, którzy chcieli obejrzeć na niej wczoraj nowego Toma i Jerry’ego. W serwisie doszło bowiem do trudnego do wytłumaczenia w błędu, w którym po włączeniu wspomnianego tytułu odtwarzacz wyświetlał przedpremierowo wersję reżyserską Ligi Sprawiedliwości, a ta ma przecież zadebiutować dopiero za 9 dni, to jest 18 marca.

Ów bug został po raz pierwszy odnotowany w sieci przez użytkownika Twittera o nicku Doug. Poinformował on o błędzie i podzielił się screenem ze Snyder Cut, który jednak dość szybko został usunięty na wskutek interwencji Warner Bros. Pictures.

Wytwórnia zaczęła zgłaszać i wyłapywać wszelkie tweety, które zawierały spoilery z Ligi Sprawiedliwości Zacka Snydera, bo te bardzo szybko obiegły internet. I choć udaje się je w miarę szybko usuwać, tak dociekiliwi fani na pewno je znajdą. Po sieci krążą także nielegalne wersje filmu (a raczej jednej czwartej filmu, bo tyle można było obejrzeć), co z pewnością nie spodoba się Snyderowi, który tak długo walczył o to, aby najróżniejsze fabularne szczegóły i easter eggi nie ujrzały światła dziennego przed premierą.

To na pewno bardzo nieprzyjemna sytuacja dla twórców, ale winę za nią ponoszą przede wszystkim władze HBO, które nie przypilnowały swoich pracowników, bo ci zapewne popełnili poważny błąd, umożliwiając widzom przez przypadek obejrzenie Justice League pod przykrywką Toma i Jerry’ego. Mógł to być także niezależny od człowieka błąd systemu, ale w to raczej nie chce się nam wierzyć.

Starając się wyciągnąć z tej sytuacji jakieś pozytywy, spójrzmy na opinie fanów, bo te są bardzo entuzjastyczne. Twierdzą oni w dużej większości, że to naprawdę wspaniały film – szczególnie od strony realizacyjnej. Efekty specjalne mają robić ogromne wrażenie, a i fabuła to ponoć coś zupełnie innego od tego, co widzieliśmy w filmie Whedona. O tym jednak my, Polacy, przekonamy się 18 marca, gdy właściwa wersja dzieła trafi na platformę HBO GO.

  1. Recenzja filmu Justice League
  2. Zack Snyder dostał 70 milionów na dokrętki Justice League, których miało nie być
  3. Strona internetowa HBO Max

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej