Kłopoty finansowe Stargate Worlds wracają jak bumerang
Nad Stargate Worlds, produkcją z gatunku MMO autorstwa Cheyenne Mountain Entertainment, zdaje się wisieć jakieś fatum. Wydawać by się mogło, iż gra oparta na jednym z popularniejszych uniwersów (Gwiezdne Wrota) powinna być łakomym kąskiem zarówno dla wydawców jak i graczy, czytaj: kłopoty finansowe są ostatnią rzeczą, o jaką mogą martwić się jej twórcy. Tymczasem nic bardziej mylnego.
Maciej Myrcha
Nad Stargate Worlds, produkcją z gatunku MMO autorstwa Cheyenne Mountain Entertainment, zdaje się wisieć jakieś fatum. Wydawać by się mogło, iż gra oparta na jednym z popularniejszych uniwersów (Gwiezdne Wrota) powinna być łakomym kąskiem zarówno dla wydawców jak i potencjalnych graczy, czytaj: kłopoty finansowe są ostatnią rzeczą, o którą mogą martwić się jej twórcy. Tymczasem nic bardziej mylnego.

Przeglądając newsy dotyczące Stargate Worlds na przestrzeni ostatnich 10 miesięcy, można zauważyć pewną prawidłowość – hiobowe wieści na temat zagrożenia anulowaniem pojawiają się praktycznie tak samo często jak informacje o kontynuacji prac nad nią. Obecnie jesteśmy w fazie: „mamy dla Was złą wiadomość”. Redaktorzy serwisu Massively skontaktowali się z Timothym N. Jensonem, prezesem Cheyenne Mountain Entertainment, pragnąc dowiedzieć się o statusie Stargate Worlds. Powodem tego kroku było zaniepokojenie faktem zniknięcia z sieci oficjalnej strony projektu.
W zeszły piątek witryna miała być przeniesiona na nowe serwery i przywrócona do życia już w weekend, tymczasem jeszcze 12 października strona nie działała – cisza zaległa również na Twitterze, Facebooku i innych serwisach społecznościowych, na których wcześniej aktywnie udzielali się twórcy gry. Okazuje się, że Cheyenne Mountain Entertainment ponownie zmaga się z brakiem pieniędzy: „W obecnej sytuacji ekonomicznej nasza firma toczy boje o uzyskanie odpowiednich funduszy potrzebnych do ukończenia i wydania Stargate Worlds. Mimo, że nadal jesteśmy pełni chęci, entuzjazmu i zaangażowania w nasz projekt i widzimy to też u fanów i inwestorów, nie jesteśmy w stanie informować o postępach w pracach nad grą do momentu otrzymania wystarczającego zastrzyku finansowego.”
Innymi słowy, mimo wpompowywania w produkcję kolejnych milionów dolarów, jest ona cały czas zagrożona – najbardziej cierpią na tym oczywiście gracze, którzy, przyjmując pesymistyczny scenariusz, mogą się w ogóle nie doczekać premiery Stargate Worlds.
Więcej:Switch 2 z rekordową sprzedażą na premierę. Do graczy trafiło już ponad 6 mln konsol

Komentarze czytelników
zanonimizowany648933 Konsul
Niekończącej się historii ciąg dalszy. Czyżby w Cheyenne Mountain Entertainment nie potrafiono efektywnie zarządzać posiadanymi środkami finansowymi? Przecież podobno jakiś czas temu studio otrzymało wsparcie w postaci (chyba) 8 mln $.
PS. Szkoda, że skasowano Stargate SG-1: The Alliance...