Jarosław Boberek „zwariował”, gdy zobaczył Uncharted. Popularność Nathana Drake’a uderzyła go jeszcze mocniej na targach gier: „Normalnie wizyta papieża”
Jarosław Boberek, znany z niezliczonych ról dubbingowych, sam był zaskoczony tym, jak wielkie wrażenie zrobiła na nim seria Uncharted, w której zagrał Nathana Drake’a.

Głos Jarosława Boberka jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce. Popularny aktor dubbingowy – oraz, oczywiście, teatralny, filmowy i serialowy – przez lata użyczał swojego talentu na potrzeby dziesiątek produkcji przeznaczonych tak na duży, jak i na mały ekran, w tym także gier wideo. Jedną z jego najbardziej ikonicznych ról w świecie wirtualnej rozrywki była postać Nathana Drake’a – głównego bohatera serii Uncharted od studia Naughty Dog.
Co ciekawe, Boberek przez długi czas nie miał pojęcia, jak wygląda efekt końcowy jego pracy przy tym popularnym cyklu. W obszernym wywiadzie dla radia RMF FM aktor przyznał, że sam praktycznie nie grywa w gry. Wyjątkiem były tytuły z serii Call of Duty i Medal of Honor, jednak – jak zaznaczył – miało to miejsce „dawno temu”. Z czasem jednak ciekawość zwyciężyła:
Któregoś razu poprosiłem [synów – przyp. red.], żeby pokazali mi to, to coś, to Uncharted. [Gdy zobaczyłem grę – przyp. red.], to ja zwariowałem. Ja nie wiedziałem, że myśmy coś tak obłędnego zrobili.
Aktor nie ukrywał również zaskoczenia skalą popularności serii oraz tym, jak bardzo jego rola zapadła w pamięć graczom. Dopiero udział w targach gier uświadomił mu, z jak wielkim uznaniem spotkała się jego praca.
To, co tam się wydarzyło, to przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Normalnie wizyta papieża. Przyjechał Jarosław Boberek. Rzuciły się na mnie tłumy. Ludzie wykrzykiwali: „Nathan Drake, Nathan Drake przyjechał!” Jakie oszołomstwo. Ale to daje obraz samego zjawiska, no ale ja nie miałem świadomości [skali tego – przyp. red.] – opowiadał.
Choć Boberek nie zalicza się do grona zapalonych graczy, jego wkład w rozwój polskiego dubbingu gier wideo trudno przecenić. Rola Nathana Drake’a z pewnością zapisze się na długo w pamięci graczy – nie tylko dzięki świetnemu aktorstwu, ale też dzięki tej charakterystycznej barwie głosu, której nie sposób pomylić z żadną inną. Możemy tylko żałować, że cykl Uncharted to zamknięty rozdział i polski artysta nie wróci już do tej ikonicznej roli.