Ukazała się wyczekiwana od dawna wersja 3.0 moda iCEnhancer, czyli najpopularniejszej przeróbki graficznej gry Grand Theft Auto IV. Projekt robi olbrzymie wrażenie, sprawiając, że produkcja studia Rockstar nawet dzisiaj, niemal sześć lat po premierze, potrafi zachwycić oprawą wizualną.
Doczekaliśmy się wreszcie premiery wersji 3.0 projektu iCEnhancer, czyli zdecydowanie najpopularniejszego moda ulepszającego grafikę w Grand Theft Auto IV. Najnowsza edycja przynosi liczne zmiany kolorystyki oraz nowe efekty wizualne oraz poprawki tych już obecnych. Efekt powala na kolana i czasem ciężko uwierzyć, że jest to ta sama gra, która w 2008 roku trafiła na półki sklepów. Prawdę mówiąc nie jesteśmy do końca pewni, czy pecetowa edycja Grand Theft Auto V będzie w stanie dorównać zmodyfikowanej „czwórce”.
Autor, czyli Hayssam Keilany, wypuścił moda w trzech wariantach, dopasowanych do różnych wersji gry:
Przy okazji wypuszczono także trzy małe zestawy tekstur dopasowane do iCEnhancer 3.0:
Niestety, wiele wskazuje na to, że to ostatnia nowa wersja iCEnhancer. Olbrzymia popularnoścćprojektu podziałała jak lep na trolle i twórcę zalały negatywne komentarze w ilości, która sprawiła, że autor postanowił dać sobie spokój z przerabianiem gier. Obiecał jedynie, że wypuści w najbliższym czasie instalator i deinstalator, a potem uda się na moderską emeryturę. Mamy nadzieję, że w przyszłości zmieni zdanie, a premiera pecetowej wersji Grand Theft Auto V ponownie rozbudzi w nim dawny entuzjazm.
Aby zakończyć tą wiadomość bardziej pozytywnie warto wspomnieć o świetnej rekonstrukcji klasycznego już zwiastuna Grand Theft Auto IV opracowanej z użyciem iCEnhancer. Porównanie z pierwowzorem pokazuje jak olbrzymią pracę wykonał Hayssam Keilany wraz z innymi fanami.
 
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
0

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.