Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 listopada 2006, 19:02

Gra Rule of Rose nie zostanie wydana w Australii i Nowej Zelandii

W ubiegły piątek poinformowaliśmy Was, że wzbudzająca wiele kontrowersji gra Rule of Rose nie ukaże się w Wielkiej Brytanii. Firma 505 Games zdecydowała się wycofać ją ze swojej oferty po tym, jak Europę zalała fala nieuzasadnionej krytyki pod adresem produktu studia Punchline. Dziś okazało się, że program ten nie będzie mieć swojej premiery także w Australii i Nowej Zelandii.

W ubiegły piątek poinformowaliśmy Was, że wzbudzająca wiele kontrowersji gra Rule of Rose nie ukaże się w Wielkiej Brytanii. Firma 505 Games zdecydowała się wycofać ją ze swojej oferty po tym, jak Europę zalała fala nieuzasadnionej krytyki pod adresem produktu studia Punchline. Dziś okazało się, że program ten nie będzie mieć swojej premiery także w Australii i Nowej Zelandii.

Rule of Rose miała zadebiutować w krainie kangurów w lutym przyszłego roku. Tak się jednak nie stanie, gdyż Brytyjczycynie dostarczyli na czas kopii programu do australijskiej organizacji OFLC, zajmującej się ustalaniem kategorii wiekowych dla filmów i gier komputerowych. Nie wiadomo oficjalnie dlaczego firma 505 Games zdecydowała się zrezygnować z planów wydania tej produkcji, ale można śmiało założyć, że przyczyną były fatalne publikacje na łamach australijskich dzienników.

Organizacja OFLC jest bardzo restrykcyjna, jeśli chodzi o brutalne gry video, istniało zatem dużo prawdopodobieństwo, że Rule of Rose i tak nie zostanie dopuszczona do sprzedaży. Brak zgody na przydzielenie kategorii wiekowej jest w Australii i Nowej Zelandii równoznaczne z zakazem sprzedaży programu na terenie tych krajów.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej