filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 3 listopada 2022, 16:09

autor: Marcin Nic

Godzilla wróci na ekrany w nowym filmie już za rok

Fani filmów z Godzillą w roli głównej mogą świętować. Studio Toho ogłosiło, że „Król potworów” powróci w przyszłym roku.

Źródło fot. Shin Godzilla; Hideaki Anno i Shinji Higuchi; Toho; 2016
i

Od czasu pierwszego filmu z 1954 roku ziejący radioaktywnym ogniem potwór zebrał wielu fanów na całym świecie. Nic więc dziwnego, że co kilka lat Godzilla powraca na wielki ekran.

Z okazji dzisiejszych urodzin „Króla Potworów” studio Toho ogłosiło, że w przyszłym roku fani doczekają się kolejnej produkcji z Godzillą w roli głównej. W najbliższych latach fani potwora będą więc mieli okazję obejrzeć kilka nowych tytułów.

Wiemy, że czeka nas Godzilla vs Kong 2, czyli kontynuacja zeszłorocznego hitu. Oprócz tego powstanie serial Godzilla and the Titans od Apple TV+.

Godzilla wróci na ekrany w nowym filmie już za rok - ilustracja #1
Źródło fot.: Twitter / godzilla_jp

Ujawniono niewiele szczegółów na temat filmu z Godzillą od studia Toho, zatem nie wiadomo, czego można się po nim spodziewać. Przede wszystkim zdradzono, że reżyser Takahashi Yamazaki stanie za kamerą projektu. Premierę zaplanowano na 3 listopada 2023 roku. Będzie to więc rok oczekiwania dla fanów pochodzącego z Japonii potwora.

Apple TV kupisz tutaj

Ostatnim filmem o Godzilli wyprodukowanym w Japonii był Shin Godzilla z 2016 roku. Zatem można się spodziewać, że najnowszy projekt będzie zbliżony do tej niezwykle udanej i wysoko ocenianej wersji.

Aczkolwiek jest zdecydowanie zbyt wcześnie, żeby jednoznacznie to stwierdzić. Ustalona na przyszły rok data premiery może jednak świadczyć o tym, że prace nad filmem już się rozpoczęły. Dlatego też w najbliższych miesiącach z pewnością pojawią się szczegóły na temat nowego projektu z Godzillą w roli głównej.

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej