Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 maja 2020, 08:31

Frontier pokazuje, że tycoony jeszcze nie umarły

Studio Frontier Developments udostępniło raport podsumowujący 2020 rok fiskalny. Firma pochwaliła się znakomitą sprzedażą m.in. Elite: Dangerous, Planet Zoo i Jurassic Park: Evolution oraz świetnymi wynikami finansowymi.

Frontier pokazuje, że tycoony jeszcze nie umarły - ilustracja #1
Planet Zoo zaliczyło najlepszy pecetowy debiut w historii brytyjskiego dewelopera.

Studio Frontier Developments pochwaliło się sprzedażą swoich gier. W raporcie podsumowującym obecny rok fiskalny (kończący się 31 maja) dla londyńskiej giełdy papierów wartościowych, wspomniano o ostatnich czterech projektach firmy, które walnie przyczyniły się do uzyskania przez nią świetnych wyników finansowych. Najnowsza z tych produkcji – wydane w listopadzie Planet Zoo – rozeszła się w nakładzie miliona egzemplarzy w niecałe pół roku. Tym samym jest to najlepszy debiut na komputerach osobistych w historii Frontier Developments.

Inne pozycje z katalogu brytyjskiego studia również nie przyniosły mu wstydu. W kwietniu sprzedaż Elite: Dangerous przekroczyła 3,5 miliona egzemplarzy, a jeszcze wcześniej kolejne kamienie milowe osiągnęły Jurassic World: Evolution oraz Planet Coaster (odpowiednio 3 i 2,5 mln sprzedanych kopii). Deweloperzy podkreślają, że na popularność produkcji wpłynęła m.in. sytuacja na świecie związana z epidemią koronawirusa i wymuszony tym pobyt ludzi w domach. Mają jednak nadzieję, że gracze rozpoczynający swoją znajomość z Frontier Developments w tym trudnym okresie nie przerwą jej po unormowaniu się sytuacji.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej