Na kilka dni przed premierą gry Lost Ark na Steamie ogromną popularnością cieszą się Founder’s Packi. Co sprawia, że bonusy do azjatyckiego MMO idą jak woda?
Premiera Lost Ark zbliża się wielkimi krokami, co widać, słychać i czuć, jak mawiał poeta. Świetnie obrazuje to karta bestellerów Steam, gdzie co prawda przoduje debiutujący dziś Dying Light 2 do spółki z nadchodzącym Total War: Warhammer III, ale Lost Ark jest na tej liście obecny nie raz, nie dwa, a cztery razy.
Wszystko za sprawą Founder’s Packów, oferujących graczom na start rozmaite bonusy i masę dodatkowej zawartości.
Dlaczego pakiety sprzedają się jak ciepłe bułeczki? Poniżej przyglądamy się zawartości każdego z nich.
Dodajmy, że w skład wszystkich pakietów wchodzi dostęp do gry na 3 dni przed premierą (ten punkt nie będzie już wymieniany w opisach poszczególnych Founder’s Packów).
Brązowy pakiet do Lost Ark oferuje najmniej z dostępnych Founder’s Packów, ale przynajmniej nie nadwyręży znacząco naszego portfela – kosztuje 53 złote. W jego skład wchodzą:
Kosztujący 93 zł srebrny pakiet cieszy się na Steamie nieco większą popularnością. Na zawartość Silver Founder’s Pack składa się już nieco więcej bonusów:
Złoty pakiet kosztuje 191 zł i zawiera całą zawartość, którą można znaleźć w brązowym i srebrnym zestawie. Ponadto oferuje:
Może Cię zainteresować również:
W samej szpicy bestsellerów na Steamie znajduje się obecnie Lost Ark Platinum Founder’s Pack, kosztujący 385 zł. Jak można się domyślić, to najobszerniejszy zestaw bonusów:
Analizując zawartość każdego z Founder’s Packów, nie można powiedzieć, że deweloperzy poskąpili bonusów, zwłaszcza w przypadku dwóch najdroższych pakietów. Premiera Lost Ark zapowiada się hucznie, nie dziwi więc popularność dodatkowo płatnych treści pośród entuzjastów MMO spragnionych nowych wrażeń.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
8

Autor: Michał Ciężadlik
Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.