Fallout już nigdy nie będzie taki sam. Twórca kultowego RPG podał mało znaną tajemnicę, która na zawsze zmienia spojrzenie na grę
Twórca Fallouta, Brian Fargo, ujawnił, że hitowa produkcja Interplay z 1997 roku jest w rzeczywistości kontynuacją kultowego RPG-a Wasteland.

Choć od lat wiadomo, że pierwszy Fallout jest duchowym następcą Wasteland, prawdopodobnie niewielu graczy zdaje sobie sprawę, że gra studia Interplay z 1997 roku w istocie była kontynuacją klasycznego RPG-a z 1988 r., wydanego przez Electronic Arts. Taką ciekawostką podzielił się niedawno Brian Fargo – reżyser Wasteland i współzałożyciel Interplay – w wywiadzie dla kanału MrMattyPlays na YouTube (wideo znajdziecie na końcu wiadomości).
Wiele osób nie wie, że [Fallout] był kontynuacją Wasteland. Ludzie nie znają historii, która się za tym kryje. Dlatego odeszliśmy od tuneli oraz trolli i potrzebowaliśmy systemu – najemników, szpiegów i prywatnych detektywów – w ten sposób powstał mechanizm oparty na umiejętnościach z Wasteland, który następnie trafił do Fallouta – powiedział Fargo (via GamesRadar).
Twórca przyznał, że choć podczas prac nad Falloutem garściami czerpano inspiracje z Wasteland, Interplay robiło wszystko, aby „nie zostać pozwanym przez Electronic Arts”. Ostatecznie udało się uniknąć problemów prawnych, choć ryzyko było spore – w grze zachowano nawet kultowe już dziś zdanie: „twoje życie kończy się na pustkowiach” (ang. wasteland).
Jak wiemy, finalnie historia zatoczyła koło, gdy Fargo, jako szef inXile Entertainment, powrócił do swojej dawnej marki. Wasteland 2 zadebiutowało w 2014 roku, a Wasteland 3 – w 2020 r.