Gracze mogą już kupić Kaiserpunk, czyli strategię w stylu Anno i EU. Ciekawa hybryda może zainteresować fanów gatunku, tym bardziej, że została bardzo dobrze wyceniona w złotówkach.
Kaiserpunk zadebiutował na Steamie. Strategię kupicie taniej, niż można byłoby sądzić po sugerowanej cenie w dolarach – do 31 marca za 89,99 zł, później za 99,99 zł. Warto dodać, że kwota w złotówkach została od razu dostosowana przez dewelopera, dzięki czemu płacimy sporo mniej niż np. euro, funtach czy dolarach właśnie (via SteamDB).
Gra zadebiutowała od razu w pełnej wersji, ale twórcy nie zaprzestaną jej ulepszania i rozwijania, o czym poinformowali w premierowym komunikacie, w którym podziękowali za trzy lata wsparcia podczas dewelopingu.
To dobrze, gdyż według pierwszych recenzji gra jest bardzo ambitna, ale wymaga poprawek (średnia ocen na Metacritic to 62/100, na podstawie 5 tekstów). Plany twórców poznamy w niedalekiej przyszłości.
Dzisiaj na rynku zadebiutuje Kaiserpunk, czyli strategia łącząca w sobie elementy gier w stylu Anno i Europa Universalis, której wydawcą stała się niedawno firma Elda Entertainment, założona przez weteranów Paradox Interactive.
Przypomnijmy, że Kaiserpunk to hybryda city buildera i grand strategy, którego akcja rozgrywa się w alternatywnym świecie, gdzie I wojna światowa nigdy się nie skończyła, a Europa została podzielona na małe państwa-miasta. Gracz, jako zarządca jednego z nich, musi rozwinąć swoją metropolię, stopniowo poszerzając granice.
Rozgrywka opiera się na dwóch filarach – klasycznej budowie miasta znanej chociażby z Anno oraz ekspansji przywodzącej na myśl serię Europa Universalis.
Twórcy ze studia Overseer Games od kilku dni podgrzewali atmosferę przed premierą, szczegółowo opisując niektóre z elementów gry w blogach na Steamie. Szeroko przedstawiono w ten sposób m.in. panel mieszkańców i rozwoju, armie i zapasy oraz dyplomacje i handel.
Więcej:Anno 117 w końcu rozwiąże irytujący problem z DLC z Anno 1800, co ucieszyło fanów
Steam
OpenCritic
1

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).