Firma Bandai Namco Entertainment poinformowała, że w ciągu tygodnia od premiery Dragon Ball Z: Kakarot rozeszło się w ponad 1,5 mln egzemplarzy gry.

Firma Bandai Namco Entertainment ma powody do zadowolenia. Wydawca właśnie pochwalił się, że gra Dragon Ball Z: Kakarot przez pierwszy tydzień od premiery rozeszła się w ponad 1,5 mln egzemplarzy.
Gra zadebiutowała 17 stycznia, równocześnie na PC oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4. Od premiery minęły już ponad trzy tygodnie, więc obecnie bez wątpienia wyniki sprzedaży są jeszcze wyższe niż w komunikacie prasowym Bandai Namco Entertainment.
Wydawca nie podał, jak poradziły sobie wersje na poszczególne platformy sprzętowe. Jedynymi danymi, jakimi dysponujemy, są szacunkowe wyniki z płatnej wersji serwisu SteamSpy, według których Dragon Ball Z: Kakarot znalazło do tej pory 321 tys. nabywców na PC.
Gra nie tylko okazała się sukcesem kasowym, ale spotkała się również z dosyć ciepłym przyjęciem mediów branżowych. Według serwisu Metacritic wersja na Xboksa One posiada średnią recenzji na poziomie 74%, podczas gdy wydania na PC oraz PlayStation 4 oceniono na 72%. Bardziej surowy był nasz redaktor, który wystawił tytułowi notę 6.0/10.
Dragon Ball Z: Kakarot wyraźnie spodobało się również graczom pecetowym. Na Steamie aż 92% ocen użytkowników jest pozytywnych.
Warto na koniec wspomnieć, że to kolejny sukces adaptacji tej marki dla firmy Bandai Namco Entertainment. Wydana w styczniu 2018 roku bijatyka Dragon Ball FighterZ w pierwszym tygodniu od premiery rozeszła się w ponad 2 mln egzemplarzy. Natomiast w 2016 r. po kilku dniach od debiutu Dragon Ball: Xenoverse 2 do sklepów powędrowało 1,4 mln sztuk gry.
Więcej:Sony ujawniło oficjalną sprzedaż Ghost of Yotei. Oto, jak wypada na tle Ghost of Tsushima
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
7

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.