Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 sierpnia 2021, 12:08

Diabeł płakał, gdy kupował - imponująca statua z Devil May Cry za 16,5 tys. zł

Na 20-lecie serii Devil May Cry firma Prime 1 Studio stworzyła imponującą statuę Dantego. Ponad metrowa figurka nie należy jednak do tanich.

Wiecie, że tydzień temu seria Devil May Cry obchodziła dwudziestolecie powstania? Dokładnie 23 sierpnia 2001 roku po raz pierwszy wcieliliśmy się w Dantego i puściliśmy Mallet Island z dymem. Chcąc umożliwić fanom świętowanie tego jubileuszu, firma Prime 1 Studio stworzyła mierzącą 109 centymetrów wysokości i 63 cm szerokości statuę protagonisty (skala 1:2). Jej drobiazgowe wykonanie imponuje… podobnie jak cena. Za zwykłą wersję figurki trzeba bowiem zapłacić 2699 dolarów amerykańskich (ok. 10,5 tys. zł), a za edycję Black Label z wymienną silikonową głową – 4299 „zielonych” (mniej więcej 16,5 tys. zł). Oczywiście należy do tego doliczyć koszt wysyłki i podatek.

Źródło: Prime 1 Studio.

Źródło: Prime 1 Studio.

Źródło: Prime 1 Studio.

Jak widać na powyższych grafikach, statuetka imponuje – z pieczołowitością oddano włosy Dantego, jego czerwony skórzany płaszcz czy broń: miecz Rebellion oraz pistolety Ebony & Ivory. Twórcy figurki zapewniają, że jej nabywcy będą mogli przyjrzeć się każdemu ściegowi na ubraniu. Do wykończenia poszczególnych elementów stroju, np. klamry paska czy zamków na rękawach, wykorzystano metal, więc nie dziwi, że całość waży około 30 kilogramów.

Zamówienia przedpremierowe na statuetkę można składać tutaj i tutaj już teraz. Jeśli chcecie sprawić sobie lub komuś tak kosztowny prezent, miejcie na uwadze, że figurki będą rozsyłane dopiero w okresie od listopada 2022 do lutego 2023 roku. Firma Prime 1 Studio nie podała, ile sztuk produktu stworzy, więc lepiej nie czekać na ostatnią chwilę. Warto też pamiętać, że statuetki są wykonywane ręcznie, a co za tym idzie – pomiędzy poszczególnymi kopiami mogą być zauważalne drobne różnice.

Jeśli zaś nie jesteście fanami „Devila”, a lubicie np. Death Stranding, może Was zainteresować kolekcjonerska figurka Clifforda Ungera, zapadającego w pamięć kapitana z najnowszej gry Hideo Kojimy. Szczegóły na jej temat znajdziecie tutaj.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej