„Dawniej otrzymywałeś nagrodę za sprzedaż 50 lub 100 tys. egzemplarzy. Teraz to koniec kariery”. Odzyskanie kolekcji pamiątek z Fallouta i Baldur's Gate skłoniło weterana RPG do ciekawych przemyśleń

Brian Fargo – jeden ze współzałożycieli Interplay i szef inXile Entertainment – odzyskał pamiątki związane m.in. z cyklem Baldur's Gate. Znany projektant zauważył, że dawne wyróżnienia nie mają przełożenia na współczesne czasy.

Krzysztof Kałuziński

„Dawniej otrzymywałeś nagrodę za sprzedaż 50 lub 100 tys. egzemplarzy. Teraz to koniec kariery”. Odzyskanie kolekcji pamiątek z Fallouta i Baldur's Gate skłoniło weterana RPG do ciekawych przemyśleń, źródło grafiki: x.com / Brian Fargo.
„Dawniej otrzymywałeś nagrodę za sprzedaż 50 lub 100 tys. egzemplarzy. Teraz to koniec kariery”. Odzyskanie kolekcji pamiątek z Fallouta i Baldur's Gate skłoniło weterana RPG do ciekawych przemyśleń Źródło: x.com / Brian Fargo.

Bycie sentymentalnym bywa trudne, choć może również skłonić do refleksji, o czym przekonał się Brian Fargo, czyli obecny dyrektor studia inXile Entertainment. Znany projektant gier postanowił odebrać pamiątki z lat największej świetności firmy Interplay, której był współzałożycielem. Nie było to najłatwiejsze zadanie, ale po 10 latach (!) starań dopiął swego – odzyskane nagrody za sprzedaż uświadomiły mu, jak bardzo zmienił się rynek gier na przestrzeni ponad dwudziestu lat.

Brian Fargo pokazuje nagrody za sukcesy kultowych gier Interplay. Źródło: X / Brian Fargo - „Dawniej otrzymywałeś nagrodę za sprzedaż 50 lub 100 tys. egzemplarzy. Teraz to koniec kariery”. Odzyskanie kolekcji pamiątek z Fallouta i Baldur's Gate skłoniło weterana RPG do ciekawych przemyśleń - wiadomość - 2024-08-25
Brian Fargo pokazuje nagrody za sukcesy kultowych gier Interplay. Źródło: X / Brian Fargo

Dawniej otrzymywałeś nagrodę za sprzedaż 50 lub 100 tys. egzemplarzy. Teraz to koniec kariery – skomentował dawne wyróżnienia Brian Fargo.

Trudno nie zgodzić się z szefem inXile Entertainment, bo w dzisiejszych czasach nawet wielomilionowy dochód może nie wystarczyć, by projekt się zwrócił. Przekonało się o tym m.in. studio Remedy, którego Alan Wake 2 zebrał znakomite oceny, ale nie przełożyło się na pokrycie kosztów produkcji. Jednak na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku sprzedaż 100 tys. egzemplarzy gry Battle Chess pozwoliła Interplay utrzymać się na powierzchni.

Kolejne nagrody Interplay. Źródło: X / Brian Fargo - „Dawniej otrzymywałeś nagrodę za sprzedaż 50 lub 100 tys. egzemplarzy. Teraz to koniec kariery”. Odzyskanie kolekcji pamiątek z Fallouta i Baldur's Gate skłoniło weterana RPG do ciekawych przemyśleń - wiadomość - 2024-08-25
Kolejne nagrody Interplay. Źródło: X / Brian Fargo

Wracając do samych pamiątek, ich odkupienie było niemal karkołomnym zadaniem. Zgodnie ze słowami Briana Fargo, nie mógł on zabrać z firmy wielu rzeczy, ponieważ kiedy odchodził ze swojego stanowiska w 2002 roku, były one już formalnie własnością przedsiębiorstwa. Mimo iż przez dekadę nie podjął żadnych działań, nie zapomniał o dorobku swojego dawnego studia i przez kolejne 10 lat starał się przekonać dyrektora generalnego Hervé’a Caena do odsprzedania mu zawartości magazynu z pamiątkami. Nie był nawet pewny co tam zastanie, mimo to „pytał, namawiał i poprawiał humor”, aż dopiął swego. Tak trafiły do niego nagrody przyznane przez Software Publishers Association oraz Consumer Products Council.

Stand przedstawiający Sarevoka z Baldur's Gate robi wrażenie.Konto Briana Fargo w serwisie X

Myślę, że niejeden kolekcjoner i miłośnik kultowych gier RPG wydanych przez Interplay (wspomnę tylko takie tytuły jak Fallout czy Planescape: Torment) sam zechciałby powiesić w swoim domu podobne trofea. Z pewnością znaleźliby się także entuzjaści mierzącego ok. 185 cm standu przedstawiającego Sarevoka – antagonistę pierwszego Baldur’s Gate.

Podobało się?

10

Krzysztof Kałuziński

Autor: Krzysztof Kałuziński

W GRYOnline.pl związany z Newsroomem. Nie boi się podejmowania różnych tematów, choć preferuje wiadomości o niezależnych produkcjach w stylu Disco Elysium. W dzieciństwie pisał opowiadania fantasy, katował Pegasusa, a potem peceta. Pasję przekuł w zawód redaktora portalu dla graczy prowadzonego z przyjacielem, jak również copywritera oraz doradcy w sklepie z konsolami. Nie przepada za remake'ami i growymi tasiemcami. Od dziecka chciał napisać powieść, choć zdecydowanie lepiej tworzy mu się bohaterów niż fabułę. Pewnie dlatego tak pokochał RPGi (papierowe i wirtualne). Wychowały go lata 90., do których chętnie by się przeniósł. Uwielbia filmy Tarantino, za sprawą Mad Maksa i pierwszego Fallouta zatracił się w postapo, a Berserk przekonał go do dark fantasy. Dziś próbuje sił w e-commerce i marketingu, jednocześnie wspierając Newsroom w weekendy, dzięki czemu wciąż może kultywować dawne pasje.

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob
3
4
10
17
18
24
31

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2024-09-01
06:54

Secvent Pretorianin

Secvent
😢

Pamiętam jak Baldurek leżał wyeksponowany na stoisku w sklepie, kusił i kusił, ale rodzice nie chcieli kupić... To są prawdziwe ludzkie dramaty...

Komentarz: Secvent
2024-08-27
18:44

Linok2 Konsul

Koleś nieźle odleciał. Przeciętne gry czy to na PS czy NESA w ich latach obecności na rynku kosztowały w granicach 50 dolców, więc porównanie 100tys sprzedaży, która dała 5mln w tamtych latach, do dziś, to niezły odlot.

Komentarz: Linok2
2024-08-27
16:22

kAjtji Senator

kAjtji

Po prostu gry AAA od wielkich wydawców mocno odleciały i podbiły te wyniki. 100k to dalej sporo dla małego producenta.

Komentarz: kAjtji
2024-08-27
13:58

Hayabusa Legend

Hayabusa

Nostalgia to potęga - kiedyś faktycznie 100k sprzedanych sztuk to był wielki sukces, ale od tamtej pory zmieniło się praktycznie wszystko, od nośników, przez technologie, po bazę graczy.

Komentarz: Hayabusa
2024-08-26
23:02

Wiedźmin Legend

Wiedźmin

Nie wiem po co porównuje facet sukces sprzedażowy Battle Chess w 1988 roku (100 tys.) do tego co w 2024 roku jest uznawane za dobrą sprzedaż. Przez te 36 lat liczba potencjalnych odbiorców gier urosła niesamowicie. Swoją drogą Battle Chess po niecałych 5 latach od premiery w 1993 roku rozeszła się w 250 tys. sprzedanych egzemplarzy więc x2,5 do tego co było w roku premierowym. Dobrze wspominam grę z C-64 i Amiga zarówno z grania we dwóch i przeciw komputerowi, gdzie z tego co pamiętam było 10 poziomów trudności. Fajny pomysł, że w grze w szachy podziwialiśmy efektowne walki figur na szachownicy.

Komentarz: Wiedźmin

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl