Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 26 maja 2023, 10:00

autor: Adam Celarek

Darmówki nie wystarczą - sprzedaż gier na Epic Games Store kontra Steam

Rywalizacja o klienta między Steam a Epic Games Store rozpala pecetowych graczy. Ostatnie dane sprzedaży wskazują jednak, że lider rynku jest jeden.

Źródło fot. xfire.com
i

Otwartość oraz różnorodność dystrybucji stanowi jeden z głównych wyróżników komputerów osobistych jako platformy do grania. Mnogość sklepów i modeli sprzedaży sprawia, że twórcy mogą precyzyjnie zdecydować, w jaki sposób pragną podzielić się ze światem swoją produkcją.

Charakterystyka platformy sprawia jednak, że pecetowi gracze niejednokrotnie stają przed trudną zakupową decyzją. Obecność interesującego tytułu u kilku dystrybutorów wymusza na użytkownikach wybór preferowanego miejsca na budowanie swojej cyfrowej kolekcji.

W ostatnich latach przewijającym się tematem związanym z komputerowymi platformami dystrybucji jest dynamiczny spór pomiędzy dominującym Steamem a Epic Games Store. I choć obie platformy prześcigają się w próbach przyciągnięcia do siebie użytkowników, tak część raportów dotyczących sprzedaży gier na obu platformach sugeruje, że konflikt ten w dalszym ciągu pozostaje dość jednostronny.

Nierówna walka

W zeszłym tygodniu wspominaliśmy o premierze polskiej gry survivalowej Occupy Mars. Po względnie ciepłym przyjęciu twórcy ze studia Pyramid Games podzielili się wstępnymi wynikami sprzedaży. Raport finansowy zaznacza jasno, że spośród około 26 tys. sprzedanych kopii gry, aż 24 500 pochodziło ze sklepu Valve. Pozostałe, niecałe 6% egzemplarzy zakupiono w sklepach Epic Games oraz GOG.

Darmówki nie wystarczą - sprzedaż gier na Epic Games Store kontra Steam - ilustracja #1
Wycinek z raportu sprzedażowego PYRAMID GAMES S.A; Źródło: bankier.pl

Dysproporcja ta zwróciła uwagę użytkowników serwisu Reddit, którzy w poście wyjaśniającym sytyuację wyrazili swoje odczucia dotyczące preferowanej platformy cyfrowej dystrybucji:

[…] Naturalnie, budując swoją bibliotekę Steam przez 15 lat, posiadanie wielu launcherów nie jest dla mnie idealne, zaś Epic jest dla mnie tylko kolejnym sklepem, z którym nie jestem zapoznany. Czemu więc miałbym się przenosić? – DDrunkBunny94

Steam ma zwyczajnie dużo więcej funkcji, których EGS z jakiegoś powodu nie chce wprowadzić. […] – jasta85

[…] Nie mam zamiaru korzystać z EGS, ponieważ nie podoba mi się to, jak lubią trzymać gry z dala od innych platform zamiast po prostu zbudować lepszą alternatywę. – ShinyStarXO

  1. Occupy Mars: The Game na Steam
  2. Occupy Mars: The Game na Epic Games Store

Wspomniana przez użytkownika Reddita czasowa ekskluzywność tytułów dla platformy Epic Games stanowi dość ciekawy fenomen, wpływający na sprzedaż gier, a także obrazujący nastroje ogółu pecetowych graczy.

Ciekawy przypadek Darkest Dungeon 2

Jednym z najświeższych tego typu przykładów jest Darkest Dungeon II. Choć roguelike studia Red Hook Studios pojawił się na początku tego miesiąca na platformie Steam, to przez niemal dwa lata wczesnego dostępu stanowił tytuł ekskluzywny Epic Games Store.

W tydzień po oficjalnej przemierze twórcy pochwalili się, że sprzedali już ponad pół miliona kopii gry. Co ważne, zaznaczyli również, że około 230 tys. egzemplarzy zakupiono już po wydaniu wersji 1.0 gry (a więc po tym, jak gra trafiła już na Steama).

Darmówki nie wystarczą - sprzedaż gier na Epic Games Store kontra Steam - ilustracja #2
Źródło: Twitter

Zestawiając ową informację z tą przekazaną przez Tylera Sigmana (dyrektora kreatywnego gry) w wywiadzie dla serwisu vg247.com, możemy dojść do ciekawych wniosków. Darkest Dungeon II w przeciągu tygodnia od premiery sprzedało się w niewiele mniejszej liczbie egzemplarzy, niż w okresie ponad 18 miesięcy wczesnego dostępu na platformie Epica.

I choć nie należy zakładać, że 230 tys. postpremierowych zakupów przypadło wyłącznie na Steama, a znaczne grono użytkowników mogło zwyczajnie czekać z zakupem do wydania wersji 1.0, tak duża liczba aktywnych graczy raportowana przez serwis SteamDB oraz mnogość recenzji na platformie każą sądzić, że wiele osób gotowych było na poświęcenie (brak wczesnego dostępu, wyższa cena), by zagrać w ulubiony tytuł na preferowanej platformie.

Darmówki nie wystarczą - sprzedaż gier na Epic Games Store kontra Steam - ilustracja #3

Duża aktywność graczy Drkest Dungeon IIŹródło: SteamDB.info

  1. Darkest Dungeon II na Steam
  2. Darkest Dungeon II na Epic Games Store
  3. Nasza recenzja Darkest Dungeon II

Boom na Phantom Brigade

Mocno zbliżonym przypadkiem jest Phantom Brigade. Podobnie jak w przypadku Darkest Dungeon II, produkcja Brace Yourself Games trafiła pierwotnie do graczy w formie wczesnego dostępu jedynie na Epic Games Store.

Wieść o tym stała się zresztą źródłem niezadowolenia dla wielu, początkowo zainteresowanych grą użytkowników:

Ach, więc w zasadzie bezcelowe jest zwracanie uwagi na jakiekolwiek aktualizacje tutaj… i to znów z powodu EGS. – Hillhome

To było na mojej liście życzeń, ale cóż, teraz zostało usunięte. Jest zbyt wiele gier, żebym się nad tym zastanawiał po czymś takim. – spineduke

Pomimo względnego zainteresowania strategią w okresie przedpremierowym, prawdziwy boom następił dopiero po oficjalnej premierze wersji 1.0 oraz ukazaniu się gry na Steamie. Według szacunków branżowych źródeł w przeciągu miesiąca gra sprzedała się w liczbie niemal 50 tys. kopii na platformie Valve. Wynik naprawdę imponujący, biorąc pod uwagę niezależny charakter studia oraz dość niszową tematykę.

Prawdziwie szokujące okazały się jednak statystyki opublikowane przez twórców Phantom Brigade niedługo po premierze. Zaprezentowane dane stanowiły bezpośrednie porównanie aktywności graczy w okresie jednego dnia od premiery oraz w przeciągu roku w ekskluzywnym Early Accessie.

Darmówki nie wystarczą - sprzedaż gier na Epic Games Store kontra Steam - ilustracja #4
Darmówki nie wystarczą - sprzedaż gier na Epic Games Store kontra Steam - ilustracja #5
Porównanie statystyk aktywności graczy Phantom Brigade; Źródło: Brace Yourself Games

Co niezwykłe, jednodniowe wyniki tylko nieznacznie odbiegały od skumulowanych, całorocznych statystyk. Ta drobna różnica pokazuje, jak wzmocnionym zainteresowaniem cieszyło się dzieło Brace Yourself Games w okresie właściwej premeiry.

I choć ponownie brakuje tu jednoznacznych statystyk sprzedaży z podziałem na platformy, co każe spoglądać na wyżej wymienione przesłanki z ostrożnością, sukces gry na Steamie oraz porażające statystyki aktywności sugerują, jak dużą rolę w popularności gry odgrywać może platforma Valve.

  1. Phantom Brigade na Steam
  2. Phantom Brigade na Epic Games Store

Głos graczy

Przytoczone przy okazji powyższych przykładów opinie graczy stanowią rzecz jasna tylko drobny ułamek w toczącej się od lat dyskusji. Media społecznościowe czy fora dyskusyjne co jakiś czas rozpalane są przez rozmowy dotyczące zakupowych preferencji graczy na PC.

Epic Games Store niejednokrotnie zdobywał uznanie użytkowników – czy to z uwagi na częste akcje rozdawnicze, czy niejednokrotnie niższe ceny. W przeważającej większości użytkownicy chętniej deklarowali jednak swoje przywiązanie do platformy Valve.

Na liście najczęściej przytaczanych argumentów przez zwolenników Steama znalazły się między innymi:

  • mnogość funkcji (workshop, fora dyskusyjne, centra społeczności);
  • rozbudowany system recenzji użytkowników;
  • uniwersalne wsparcie dla kontrolerów;
  • sprawniej działający klient;
  • natywne wsparcie dla systemów Linux (w tym rzecz jasna wyprodukowanego przez samo Valve Steam Decka).

Poza wymienionymi powyżej, czysto technicznymi aspektami, warto wspomnieć o budowanej przez lata bazie użytkowników Steama. Debiutująca w 2003 roku platforma przez długi okres obecności na rynku zdążyła zdobyć i wykształcić rzeszę użytkowników, którzy przyzwyczajeni do jej charakteru i niechętnie spoglądają w kierunku alternatyw.

Na koniec warto przytoczyć jeszcze kilka interesujących opinii graczy podsumowujących temat. Cytaty zebrane zostały z popularnych wątków w serwisie Reddit oraz naszego forum dyskusyjnego:

[…] Steam to ciągle „ten sklep, gdzie można zaistnieć”. Fakt, jest tam masa dziadostwa, ale łatwo to odfiltrować od reszty, w dodatku algorytmy Valve są całkiem niezłe w podsuwaniu podobnych tytułów do tych, w których bawiliśmy się dobrze. […] Epic natomiast... Ta marża jest bardzo zachęcająca, ale z roku na rok widać, że gracze tam przychodzą po darmówki / Fortnite'a / kilka dużych gier na krzyż. Ekspozycji tam praktycznie nie ma żadnej – jak nie szukasz konkretnego indyka, to sklep Ci go nie podsunie […] – dzl

Problem ze stwierdzeniem czegokolwiek na Epicu jest taki, że nie ma sposobu, by sprawdzić, ile mniej więcej osób w grę tam zagrało. Na Steamie można łatwo sprawdzić liczbę ocen i to, ile osób gra / grało jednocześnie. Tak więc, jeżeli twórca nic nie powie, trudno tu nawet cokolwiek gdybać. […] – kAjtji

Ekosystem Steama jest o tyle większy i lepszy od Epica, że uważam go za swoją domyślną platformę. Nadal odbieram darmowe tytuły na Epicu, takie jak Rocket League i Dauntless, ale nigdy nie zdecydowałbym się na zakup gry na Epicu, która jest również dostępna na Steamie. – Clyde-MacTavish

Co przyniesie przyszłość?

Pomimo dystrybucyjnej różnorodności, w świadomości wielu graczy to właśnie platforma Valve pozostaje de facto domyślnym sposobem konsumowania treści growych na PC. Pomimo zaciętych batalii o klienta, ostatnie sygnały pokroju powrotu znacznej części portfolio Ubisoftu na Steam każą sądzić, że pozycja lidera na rynku jeszcze długo pozostanie niezachwiana.

Nie oznacza to jednak, że branża growa na PC skazana jest na nieunikniony monopol. Część serwisów zdołało przekonać do siebie klientów poprzez zagospodarowanie pewnej konkretnej niszy. Przykładem tego może być rodzime GOG.com, które zaoferowało użytkownikom bogatą kolekcję niedostępnych nigdzie indziej gier retro, a także atrakcyjną politykę DRM-free.

Stale rosnąca popularność Epic Games Store oraz nowa funkcjonalność platformy pokroju Epic Developer Portal to dodatkowy sygnał, że główny konkurent Steama nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. I choć EGS wciąż przegrywa z Valve w bezpośrednim starciu, tak możliwe, że w przyszłości ta platforma dostanie swój kawałek rynkowego tortu.

Miejmy nadzieję, że dynamiczny rozwój platform cyfrowej dystrybucji skłoni rywalizujące firmy do szukania innowacji, zaś pecetowi gracze w przyszłości korzystać będą z zalet zdrowego, konkurencyjnego rynku.

Adam Celarek

Adam Celarek

Grami interesuje się od najmłodszych lat. Absolwent filmoznawstwa i wiedzy o nowych mediach na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie obronił pracę z zakresu ludologii. Pracę w GRY-Online.pl rozpoczął na początku 2023 roku. W redakcji pełni rolę autora poradników. Entuzjasta RPG-ów, nietuzinkowych gier indie oraz kompetytywnych tytułów e-sportowych (głównie bijatyk oraz gier MOBA). Poza grami interesuje się także papierowymi grami fabularnymi oraz karciankami kolekcjonerskimi. Miłośnik oldskulowej technologii i stylu retro.

więcej