Clair Obscur: Expedition 33 przywraca wiarę w tańsze gry, mimo wątpliwości po ujawnieniu „podejrzanie” niskiej ceny
Czy sukces Clair Obscur: Expedition 33 zmieni perspektywę graczy? Zdaniem eksperta w erze tytułów za 80 dolarów jest miejsce na tańsze produkcje z segmentu AAA.

Od premiery Clair Obscur: Expedition 33 minął już ponad miesiąc. W tym czasie produkcja od Sandfall Interactive zdążyła wkraść się w łaski graczy na całym świecie. Świadczą o tym nie tylko wysokie recenzje, ale także fakt, że sprzedano już ponad 3,3 mln kopii gry. Czy tylko opinie przyciągnęły graczy, czy może zrobiła to też zaskakująco niska cena jak na produkcję taką produkcję?
Expedition 33 złamało klątwę gier AA?
Podstawowa wersja gry od Sandfall Interactive to wydatek 49,99 dol. / 179 złotych na Steamie. To wyraźnie mniej, niż kosztuje większość flagowych tytułów dużych deweloperów i wydawców , którzy przez lata znacznie podnieśli ceny produkcji z kategorii AAA. Ba, w kontekście Grand Theft Auto 6 mówi się cenie na poziomie nawet 100 dolarów (aczkolwiek to wciąż nieoficjalne informacje).
Mimo to Clair Obscur: Expedition 33 nie tylko odniosło wielki sukces, ale też jest dla wielku graczy mocnym kandydatem do tytułu najlepszej gry 2025 roku. Tym samym – jak to ujął Matthew Handrahan, dyrektor wydawniczy firmy Kepler Interactive, w tym samym wywiadzie dla serwisu GamesIndustry.biz – Sandfall Interactive pokazało, że jest miejsce dla produkcji AA kosztujących znacznie mniej niż tytuły AAA wyceniane na 80 dolarów lub więcej.
Myślę, że wraz ze wzrostem cen gier AAA, stwarza to więcej okazji do wypuszczania gier – bardziej rozsądnie zakrojonych gier – i wyceniania ich w przedziale 40-50 dolarów. I nie sądzę, by ktokolwiek, kto grał w Expedition 33, mógłby pomyśleć, że nie było to warte tych pieniędzy.
Handrahan wskazuje, że obecnie brakuje tzw. gry AA – tytułów nie będących małymi „indykami”, ale też nie mających skali wysokobudżetowych projektów. Produkcji takich jak Mirror’s Edge, Kane & Lynch i innych „fajnych, ciekawych, niemałych, ale mniejszych gier”, które zaczęły znikąć z katalogów dużych wydawców (m.in. wskutek popularyzacji „nowych form monetyzacji”).
Taką właśnie grą jest Clair Obscur: Expedition 33 – tytuł, którego budżet mógł być nawet mniejszy niż Mirror’s Edge. Co, jak twierdzi Handrahan, pokazuje, że zespoły pokroju Sandfall Interactive mogą „dać graczom coś, czego nie otrzymali od dłuższego czasu”, a „klątwa gier AA” (przed którą pewne osoby miał ostrzegać Françoisa Meurisse’a, dyrektora operacyjnego Sandfall Interactive) jest mocno przesadzona.
Po taniości, na przekór niedowiarkom
Co ciekawe, to właśnie cena Expedition 33 spotkała się z negatywną rekacją części graczy. Meurisse wspomina bowiem negatywne reakcje, z którym spotkali się deweloperzy po ujawnieniu, że ich gra będzie kosztować 50 dolarów. Niektórzy internauci uznawali to za dowód na to, że Expedition 33 okaże się krótkim i bardzo niedopracowanym tytułem.
Kiedy ogłosiliśmy cenę 50 dolarów [dla Clair Obscur: Expedition 33 – przyp. red.], pojawiło się trochę niezadowolonych głosów w sieci. Ludzie obawiali się, że będzie to gra na 12 godzin z niedokończoną zawartością i mówili, że to podejrzane, iż gra za 50 dolarów tak wygląda na zwiastunach. Jednakże ostatecznie pozostaliśmy przy tej cenie, postawiliśmy na nią i przedstawiliśmy kontekst odnośnie tego, że nie jest to gra AAA.
Jak pokazało znakomite przyjęcie Expedition 33, obawy graczy okazały się zupełnie bezzasadne. Clair Obscur wciąż sprzedaje się znakomicie i trudno znaleźć kogokolwiek, kto uważa, że dzieło studia Sandfall Interactive nie było warte swojej ceny i miało wkrótce zostać znacznie przecenione (jak to miało miejsce w przypadku niektórych znacznie większych gier).
Być może powodzenie Obscur: Expedition 33 faktycznie zachęci kolejnych deweloperów i na rynek zacznie trafiać więcej nie-aż-tak-dużych gier. W każdym razie wydawca ma nadzieję, że francuskie jRPG przyczyni się do zmiany podejścia graczy do tak wycenianych tytułów.
Ostatecznie była to sytuacja korzystna dla obu stron. Bo to był to sposób na przyciągnięcie większej liczby graczy, aby byli oni byli zadowoleni ze swojej decyzji o zakupie, a to mogło faktycznie zwiększyć sprzedaż [Clair Obscur: Expedition 33 – przyp. red]. Może więc postrzeganie tego rodzaju cen przez graczy nieco się zmieni?
Na razie nie pozostaje nam nic innego, jak pogratulować studiu Sandfall Interactive i czekać, aż deweloper ujawni swoje plany po niespodziewanie wielkim sukcesie debiutanckiego projektu francuskiego zespołu.
- Recenzja gry Clair Obscur: Expedition 33. Jedna ze wspanialszych historii, w jakie grałem w całym swoim życiu
- Clair Obscur: Expedition 33 – poradnik do gry