Wraz z ostatnim dodatkiem twórcy Kingdom Come: Deliverance 2 zamknęli historię Henryka ze Skalicy, ale nie kończą z gatunkiem. Co więcej, zamierzają zawładnąć światem RPG-ów.
Dziś zadebiutował trzeci, a zarazem ostatni fabularny dodatek do Kingdom Come: Deliverance II – wraz z premierą Mysteria Ecclesiae, dzieło studia Warhorse stało się kompletne. Od jakiegoś czasu wiemy, że zespół z Czech na razie nie planuje kontynuacji cyklu, ale z pewnością nie porzuci gatunku. Twórcy KCD2 chcą stać się nowymi władcami role-playów.
My w Warhorse Studios absolutnie czujemy się w tym gatunku jak w domu. Chcemy być nowymi królami RPG. Wierzymy, że mamy tu własny przepis i definiujemy go w specyficzny sposób, a nasz kolejny projekt pójdzie w tym samym kierunku. To z pewnością będą imersyjne RPG-i. – powiedział Tobi Stolz-Zwilling, dyrektor ds. komunikacji w Warhorse.
KCD2 to jeden z mocnych kandydatów do tytułu gry roku, ale to może okazać się za mało do koronacji na władcę gatunku. Tym bardziej że ugruntowaną pozycję mają też rodzimy CD Projekt Red (cykl Wiedźmin, Cyberpunk 2077) oraz belgijski Larian (m.in. Baldur's Gate 3), a do tego grona odważnie zapukało też studio Sandfall Interactive z debiutanckim tytułem Clair Obscur: Expedition 33. Bez dwóch zdań czeskie studio zasłużyło jednak na miejsce w rodzinie królewskiej, jaka by ona nie była.
Kingdom Come: Deliverance 2 zadebiutowało 4 lutego 2025 roku na PC oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Krzysztof Kałuziński
W GRYOnline.pl związany z Newsroomem. Nie boi się podejmowania różnych tematów, choć preferuje wiadomości o niezależnych produkcjach w stylu Disco Elysium. W dzieciństwie pisał opowiadania fantasy, katował Pegasusa, a potem peceta. Pasję przekuł w zawód redaktora portalu dla graczy prowadzonego z przyjacielem, jak również copywritera oraz doradcy w sklepie z konsolami. Nie przepada za remake'ami i growymi tasiemcami. Od dziecka chciał napisać powieść, choć zdecydowanie lepiej tworzy mu się bohaterów niż fabułę. Pewnie dlatego tak pokochał RPGi (papierowe i wirtualne). Wychowały go lata 90., do których chętnie by się przeniósł. Uwielbia filmy Tarantino, za sprawą Mad Maksa i pierwszego Fallouta zatracił się w postapo, a Berserk przekonał go do dark fantasy. Dziś próbuje sił w e-commerce i marketingu, jednocześnie wspierając Newsroom w weekendy, dzięki czemu wciąż może kultywować dawne pasje.