Premiera The Callisto Protocol nie należy do specjalnie udanych – gra jest bombardowana negatywnymi recenzjami na Steamie, a powodem jest kiepska optymalizacja. Sprawdzamy, w czym tkwi problem.
Od premiery The Callisto Protocol, długo wyczekiwanego następcy serii Dead Space, minęło zaledwie kilka godzin. W tym czasie poznaliśmy stosunkowo pozytywne recenzje krytyków. Większość graczy jest jednak innego zdania, masakrując grę w opiniach Steam. Przyczyna jest jedna – to kiepska optymalizacja.
Krytykę problemu z optymalizacją można znaleźć w negatywnych recenzjach na Steam. Powtarzającą się kwestią są drastyczne spadki klatek na sekundę (nawet ze 100 do 20) czy ogólna kiepska wydajność gry (ok. 30-40 fps-ów), nawet na komputerach z kartą graficzną RTX 4090. Problem wydaje się wyjątkowo poważny, a gra jest bombardowana negatywnymi recenzjami na Steam – zaledwie 22% z 1133 opinii jest pozytywnych.
Twórcy zaktualizowali udostępnione w ubiegłym tygodniu wymagania sprzętowe o konfiguracje wymagane do grania z użyciem ray tracingu. Jeżeli chcecie nacieszyć oczy funkcją śledzenia promieni w The Callisto Protocol, Wasz komputer teoretycznie powinien spełniać poniższe wymagania (choć aktualnie mają z tym problem nawet najlepsze pecety).
W przypadku obu konfiguracji twórcy zalecają posiadanie dysku SSD oraz Windowsa 10 lub 11. Niestety nie podali, jakiej płynności powinniśmy się spodziewać po spełnieniu tych wymagań.
Przyczyn obecnych problemów z płynnością gry jest prawdopodobnie kilka, lecz według społeczności Reddita w niektórych aspektach komfort z gry da się poprawić we własnym zakresie.
Na tę chwilę nie ma idealnego rozwiązania problemu. Pozostaje jedynie ograniczenie opcji graficznych, czekanie na aktualizację lub ogranie wersji konsolowej, choć ta ostatnia opcja według graczy również jest okraszona małymi spadkami płynności.
Więcej:Premiera ARC Raiders. Debiut nowej, wyczekiwanej strzelanki okazał się dużym sukcesem
GRYOnline
Gracze
Steam
18

Autor: Jakub Tarchała
Pierwsze treści zamieszczał w serwisie YouTube, jednak pisanie tekstów bardziej przypadło mu do gustu. W 2020 roku założył skromnego bloga, na którym publikował recenzje gier, a dwa lata później połączył pracę z hobby i rozpoczął przygodę z pisaniem dla GryOnline.pl. Uwielbia nietuzinkowe poczucie humoru Terry'ego Pratchetta i tajemnice wszechświata zawarte w powieściach Stanisława Lema. Chętnie ogląda komedie i horrory. Wielką miłością darzy uniwersum Stalkera (zarówno growe, książkowe, jak i pastowe). W wolnych chwilach gra na gitarze oraz kolekcjonuje karty Marvela.