Call of Duty: Ghosts - zobacz pokaz trybu wieloosobowego [news uaktualniony]
Dziś o 19:30 odbędzie się pierwszy pokaz multiplayera w Call of Duty: Ghosts. Impreza będzie transmitowana na żywo na oficjalnej stronie gry. W Los Angeles nie zabraknie ekipy serwisu gry-online.pl, która zda szczegółową relację z prezentacji.
Łukasz Szliselman
AKTUALIZACJA Prezentacje trybu wieloosobowego Call of Duty: Ghosts możecie oglądać poniżej.
NEWS ORYGINALNY
Zostało niecałe 12 godzin do pierwszej prezentacji trybu wieloosobowego w Call of Duty: Ghosts. Pokaz rozpocznie się o 19:30 czasu polskiego w Los Angeles. Transmisję na żywo obejrzycie na oficjalnej stronie gry. Na miejscu pojawią się przedstawiciele redakcji gry-online.pl, którzy wkrótce po tym wydarzeniu podzielą się z Wami swoimi wrażeniami. Rozgrywka będzie prowadzona na konsoli Xbox 360 – najpopularniejszej platformie wśród miłośników cyklu pierwszoosobowych strzelanin firmy Activision.
Czym multiplayer w tegorocznej odsłonie serii ma różnić się od poprzedników? W trakcie targów E3 2013, twórcy zapowiedzieli pewną zmianę dotyczącą struktury map. Do tej pory ich kształt pozostawał niemal niezmienny. Destrukcja otoczenia sprowadzała się generalnie do demolowania samochodów, wybijania szyb w oknach, niszczenia porozstawianych gdzieniegdzie wazonów z kwiatami i wysadzania wybuchających beczek. W Call of Duty: Ghosts autorzy zdecydowali się pójść o krok dalej. Rozgrywkę wieloosobową urozmaicą dynamiczne wydarzenia w postaci kataklizmów – trzęsień ziemi czy powodzi – które wpłyną na kształt map. Dodatkowo otoczenie zmienią w pewnym stopniu sami gracze, otwierając lub zamykając drzwi, zostawiając za sobą miny-pułapki, czy (jeśli wierzyć filmowi z E3) spuszczając na wroga stertę bali.
Inną nowością dla serii ma być modyfikacja wyglądu postaci. Gracze sami wybiorą twarz, sylwetkę, hełm i inne elementy wyposażenia. Twórcy chcą w ten sposób uniknąć powtarzalności i umożliwić fanom utożsamienie się ze swoimi wirtualnymi żołnierzami. Niewątpliwie dodatkowe cechy wyglądu będzie trzeba sobie odblokować wraz z postępem w grze. Kto grał kiedyś w produkcję MMO wie, jak ważne jest chwalenie się swoim bohaterem na prawo i lewo. Wprowadzając podobny system do nowego CoD-a twórcy prawdopodobnie chcą jeszcze mocniej przykuć graczy do monitorów.
Co jeszcze szukuje dla fanów studio Infinity Ward? Tego dowiemy się o 19:30. Call of Duty: Ghosts zadebiutuje 5 listopada 2013 roku na PC, PlayStation 3 i Xboksa 360, a jakiś czas później pojawi się również na Xboksie One i PlayStation 4.
- Widzieliśmy grę Call of Duty: Ghosts - pies w akcji prosto z E3 2013
- Oficjalna strona internetowa gry Call of Duty: Ghosts

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
- Infinity Ward
- multiplayer
- Activision Blizzard
- strzelanki FPP (FPS)
- PC
- X360
- PS3
- WiiU
- PS4
- XONE
Komentarze czytelników
tybet2 Generał
Się śmiejcie, ale to była najfajniejsza prezentacja jakiejkolwiek gry, którą oglądałem od paru lat:)
Ja się tylko zastanawiam jak nowy engine dźwiękowy. Jeśli będzie taki super to nie będzie regres:-D
zanonimizowany936635 Legionista
[34] engine dźwiękowy
Jezeli chodzi o dzwiek to DICE pobic w stanie jest tylko Bohemia, nikt inny.
zanonimizowany916771 Senator
Boże jaka kupa, znowu przez tyle lat rok po roku beda wydawać tę samą szmire i pobijać rekord sprzedazy. Mam w sumie wyjebane bo nie gram w CoD, ale ci leniwi ludzie powinni dać sobie siana i czas poświęcony na kolejną odsłonę przeznaczyć na stworzenie nowej gry od podstaw.
tybet2 Generał
W takim BF3 pozycjonowanie przeciwników jest o wiele gorsze niż w Black Ops 1. Oczywiście same dźwięki już w BF-ie są w bardzo wysokiej jakości (wiem, bo sam wypakowywałem i sprawdzałem) i mało kto potrafi to przebić.
Także doprecyzuję: najbardziej mnie interesuje pozycjonowanie przeciwników za ścianami dzięki dobrym słuchawkom i karcie - reszta mi zwisa:P
Nie ma 2 firm produkujących gry, więc się tak nie śmiej (chyba, że z własnej niewiedzy XD).
Koktajl Mrozacy Mozg Legend

"I tak wydaje sie, ze zmienia sie w tym CoDzie wiecej wzgledem poprzedniej czesci, niz w BF4, wzgledem BF3."
Nie zartuj...