Borderlands 2: Tiny Tina’s Assault on Dragon Keep zaliczyło świetny start – premiera, recenzje i film z dodatku
Dzisiaj posiadacze pecetów lub konsoli Xbox 360 będą mogli zagrać w dodatek Tiny Tina’s Assault on Dragon Keep do gry Borderlands 2. Wersja na PlayStation 3 zadebiutuje w Europie jutro. Recenzje pakietu wskazują, że warto było czekać.
Szymon Liebert
- PC – 9,99 euro, czyli ok. 43 zł (premiera: 25 czerwca)
- Xbox 360 – 800 punktów Microsoftu (premiera: 25 czerwca)
- PlayStation 3 – 39 zł (premiera: 26 czerwca)
- Pakiet będzie dostępny za darmo dla osób posiadających przepustkę sezonową
Dziś do sprzedaży trafi najnowszy dodatek do Borderlands 2 zatytułowany Tiny Tina’s Assault on Dragon Keep – w wersji na PC oraz Xboksa 360 (edycja na PlayStation 3 pojawi się jutro). Fani produkcji studia Gearbox Software pewnie wiedzą, czego można się po nim spodziewać: nowych lokacji, przeciwników, zdolności oraz przedmiotów. Jak zwykle rozszerzenie jest utrzymane w zwariowanym stylu – ta przygoda parodiuje sesję fabularną Dungeons & Dragons oraz cały gatunek RPG. Nie wierzycie? To sprawdźcie film z polskim tłumaczeniem.
Poniższy materiał przedstawia pierwszych 5 minut rozgrywki, więc naturalnie zawiera spoilery. Dotyczą one nie tylko zawartości Tiny Tina’s Assault on Dragon Keep, ale też samego Borderlands 2. Chodzi o to, że tytułowa bohaterka pakietu, Tiny Tina, organizuje sesję RPG poniekąd w konsekwencji wydarzenia, jakie miało miejsce w zakończeniu podstawowej gry. Jeśli więc nie skończyliście Borderlands 2, a macie taki zamiar, możecie trochę zepsuć sobie zabawę.
Pakiet przygotowany przez studio Gearbox Software doczekał się już pierwszych recenzji, które są bardzo pochlebne. Generalnie wszyscy zgadzają się, że deweloper utrzymał wysoki poziom reprezentowany przez większość poprzednich dodatków. Często powraca tez opinia, że to jedna z najzabawniejszych przygód pokazanych w Borderlands 2. Za zwariowane pomysły odpowiada Anthony Burch i reszta scenarzystów. Co ciekawe, w Tiny Tinę wciela się ponownie jego siostra – Ashly Burch. Rodzeństwo zasłynęło w Internecie serią komediową o grach Hey Ash, Whatcha Playin'?.
Borderlands 2 to strzelanka kooperacyjna rozgrywająca się na planecie Pandora, skrywającej wiele sekretów. W drugiej odsłonie gracze musieli zmierzyć się z Handsome Jackiem, tyranem gnębiącym lokalnych mieszkańców. Kolejne dodatki szykowane przez studio Gearbox Software wprowadzały nowe lokacje wypełnione atrakcjami. Przed przygodą Tiny pojawiły się: Borderlands 2: Sir Hammerlock's Big Game Hunt, Borderlands 2: Mr. Torgue’s Campaign of Carnage Borderlands 2: Captain Scarlett and Her Pirate's Booty i parę pomniejszych pakietów.

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
Bart2233 Senator

Hehe, od jakiegoś czasu panuje moda na dodatki które fabularnie są kompletnie z czapy, FarCry, assassin's Creed, a teraz Borderlands.
Szczerze jak dla mnie to średnio to interesujące, zamiast wydać $ już lepiej obejrzeć jak ktoś przejdzie dla pary zabawnych linijek tekstu.
Koktajl Mrozacy Mozg Legend

Czy to zle? Borderlands juz w jedynce mial dodatki z jajem, wiec nowoscia nie sa w BL2 :), FC3 tez mial dobrze oceniony DLC. Nie wiem jak wyglada to w AC bo nie gram ale im wieksza roznoronosc tym lepiej? Po co ciagnac dalej ten sam motyw np. dzulgi w FC3 skoro w nowym DLC dodali dinozaury, roboty, lasery - lepsze to niz kolejny shooter z gatunku "modern"
zanonimizowany768165 Legend
I dobrze że robią DLC od czapy, trochę świeżości w skostniałej, schematycznej grze.
Swoja drogą zabieg ten ma ciekawą zaletę - wydać sztampową grę (jak oczekuje wydawca) i wydać coś od siebie w formie DLC lub samodzielnego dodatku (w ramach rewanżu?)
Byłby to dobry temat do dyskusji.
Podstawowe Borderlands2 wyleciało z mojego dysku po niecałych 8h grania także wątpię, by nawet rewelacyjne DLC zachęciło mnie do ponownego zainstalowania gry.
zanonimizowany897750 Pretorianin
@up - sztampowa gra? chyba jedno z najbardziej oryginalnych dzieł ostatnich lat - jedyny aRPG w konwencji fps-a jaki znam - genialny coop, super loot, miodność, genialne dialogi, kupa śmiechu - 90h zeszło mi na raz, teraz mam przerwę po której wracam na kolejną "setkę".
Koktajl Mrozacy Mozg Legend

Borderlands 2 jest taki jak te wszystkie h'n's typu Sacred, Diablo, Titan Quest - ratujemy swiat, zbieramy monety, zabijamy przeciwnikow by dostac lvl,by zmierzyc sie z bossem a po skonczeniu gry przechodzic ponownie znane nam krainy i szukac lepszych broni. Co tutaj jest zle?