Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 16 marca 2021, 22:03

autor: Karol Laska

Blizzard zwalnia kolejnych pracowników; firma odchodzi od wydarzeń na żywo

Jason Schreier donosi, że Activison Blizzard podjęło się w ostatnich dniach dość drastycznych działań, zwalniając co najmniej kilkadziesiąt osób z pracy w firmie. Ma to między innymi związek ze zmianą formuły organizacji konwentów i turniejów e-sportowych.

Znany dziennikarz growy, Jason Schreier, doniósł za pośrednictwem portalu Bloomberg o niepokojących decyzjach Blizzarda z minionego tygodnia. Władze firmy zdecydowały się w poprzednią środę na zwolnienie aż 50 pracowników – między innymi tych związanych z wsparciem i tworzeniem wydarzeń na żywo (na przykład oficjalnych turniejów e-sportowych).

Głos w tej sprawie zabrał jeden z rzeczników prasowych Blizzarda. Uzasadnił on ową decyzję zmianą polityki firmy, która będzie powoli odchodziła od tradycyjnego sposobu organizowania tego rodzaju wydarzeń. W czasach pandemii prym wiodą przede wszystkim turnieje i konwenty w wersji zdalnej i właśnie taką ścieżką będą chciało podążać wspomniane amerykańskie przedsiębiorstwo.

Całkiem możliwe, że duża rolę w całej tej sytuacji odegrał tegoroczny BlizzCon, a raczej pownniśmy rzec – BlizzConline. Ta cyfrowa wersja popularnego firmowego święta pełnego najróżniejszych growych zapowiedzi cieszyła się naprawdę sporym zainteresowaniem w sieci, zbierając przed monitorami setki tysięcy widzów.

To jednak nie wszystko. Schreier dodał na Twitterze, że pracę stracili nie tylko organizatorzy wydarzeń w formie tradycyjnej, ale także deweloperzy z firmy King (Candy Crush Saga) będącej własnością Activision Blizzard. Akurat w tym przypadku nie wiadomo, ilu dokładnie ludzi zostało wyrzuconych z piastowanych przez siebie stanowisk. Pewne jest jednak to, że doszło do poważnego odchudzenia kadry. Więcej szczegółów przyniosą najpewniej kolejne dni bądź tygodnie.

  1. Strona internetowa Activision Blizzard
  2. Strona internetowa King

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej