Todd Howard: Bethesda wciąż stawia na gry dla pojedynczego gracza

Todd Howard, główny producent Fallouta 76, podczas konferencji Gamelab w Barcelonie zadeklarował, że Bethesda wciąż skupia się na produkcjach dla pojedynczego gracza. Dodał również, że Fallout 76 nie wyznaczy nowego kierunku tworzenia gier przez studio.

Konrad Serafiński

5 lipca 2018 18:35

W ostatnim czasie na rynku elektronicznej rozrywki panuje wysyp gier traktowanych przez wydawców jak usługi. Producenci zdecydowanie częściej stawiają na tytuły rozwijane długo po premierze. Podobny model ma oferować nowy Fallout. Swoje zdanie na ten temat wyraził Todd Howard, odpowiedzialny za zapowiedzianego na targach E3 Fallouta 76. Pomimo, że produkcja, jako pierwsza z serii, będzie skupiała się na rozgrywce sieciowej, to główny producent tytułu oraz szef Bethesdy uspokaja sceptyków gier-usług, obiecując, że nowe postapokaliptyczne przygody nie wyznaczą nowego trendu w projektowaniu tytułów przez studio.

W Falloucie 76 zwiedzimy Virginię. Pierwszy raz w historii serii towarzyszyć nam będą inni gracze.

Todd Howard, apytany o to, czy firma zdecyduje się porzucić projekty dla pojedynczego gracza na rzecz gier-usług, zaprzeczył i stwierdził, że:

Fallout 76 nie wyznacza naszego kierunku w tworzeniu gier. W swoim dorobku mamy już wiele różnych tytułów, o czym czasami ludzie zapominają. The Elder Scrolls Online jest jedną z największych produkcji sieciowych na świecie. Do tego mamy Fallout Shelter, które ciągle usprawniamy, i The Elder Scrolls: Legends. Przez dłuższy czas chcieliśmy zmierzyć się z zadaniem zaprojektowania gry dla wielu graczy i mieliśmy na nią pomysł, więc dlaczego by nie spróbować?

Zaangażowanie w projekty sieciowe oraz mobilne, jak chociażby wspomniane TES: Legends czy Fallout Shelter, pokazuje, że zarząd Bethesdy zdaje sobie sprawę z potencjału komercyjnego tkwiącego na tych rynkach. Mimo to z ust pracowników firmy wciąż słyszymy o zaangażowaniu w produkcje skupione na fabule i opowiadanej historii. Najlepszym przykładem była akcja promocyjna nazwana #SavePlayer1, zorganizowana przez studio, która ukazywała Bethesdę jako ostatni bastion rozgrywki dla pojedynczego gracza. Sam Howard wciąż wierzy w ten tryb i nawiązując do panującego przekonania o śmierci single-player, komentuje:

Każdy, kto kiedykolwiek powiedział, że „coś jest przyszłością, a coś innego umarło”, bardzo mocno się myli.

Mimo ustalonej przez Bethesdę strategii marketingowej, wydawca nie ma zamiaru zmniejszać nakładów na najbardziej dochodowe projekty. Todd Howard opowiedział również o możliwościach wejścia na chiński rynek gier mobilnych:

Pracujemy z Shanda Games w Chinach, które tworzy Fallouta Shelter na rynki wschodnie, więc poczyniliśmy już pewne kroki. Myślę, że TES: Blades nie do końca pasuje do specyfiki rynku chińskiego. W Chinach ludzie chcą, żeby gry miały charakterystyczny wschodni styl, pełen latających po całym ekranie pierdół... Blades to zupełnie coś innego, a ja postrzegam to jako pozytyw, niezależnie od rynku.

Na premierę Fallouta 76 przyjdzie poczekać graczom do 14 listopada tego roku. Wciąż nie wiemy, jak będą się miały słowa twórców do ostatecznego charakteru gry. Studio pracuje również nad zapowiedzianymi na targach E3 The Elder Scrolls VI oraz Starfield. Obie mają oferować rozgrywkę dla jednego gracza i kłaść duży nacisk na historię. Na razie nie znamy konkretnych dat premier, ale wierzymy, że tym razem będą to RPG-i z krwi i kości.

Więcej:The Outer Worlds 2 trzyma poziom, Bloodlines 2 nie dowozi, a na horyzoncie majaczy już remaster kultowego RPG