Battlefield 5 – rzut okiem na kampanię i tryby multiplayer oraz Firestorm (battle royale)
Tworzony przez studio DICE Battlefield V doczekał się obszernego zwiastuna, w którym przedstawiono najważniejsze elementy tej produkcji. Sporo uwagi poświęcono zmianom, jakich doczekał się klasyczny tryb multiplayer, choć wspomniano również o kampanii dla samotników i module Firestorm, opartym na zasadach battle royale.
Dzisiaj donosiliśmy Wam już o spisie broni, gadżetów i granatów, w jakie wyposażono poszczególne klasy żołnierzy w Battlefieldzie V. Na tym jednak nie koniec wiadomości związanych z tą produkcją, gdyż firma Electronic Arts opublikowała obszerny materiał wideo, w którym rozłożyła ją na czynniki pierwsze. Film prezentuje nie tylko atrakcje czekające na nas w trybach multiplayer (na czele z Firestorm, czyli wariacją na temat battle royale), lecz także pozwala nam zajrzeć w głąb kampanii dla pojedynczego gracza. Nim przejdziemy do szczegółowego omówienia sześciominutowego zwiastuna, przypomnijmy, że gra zaliczyła obsuwę – na komputery osobiste, PlayStation 4 oraz Xboksa One trafi 20 listopada, a więc miesiąc później niż pierwotnie planowano.
Zacznijmy od klasycznego multiplayera, w którym znajdzie się osiem wariantów rozgrywki, czyli: Final Stand, Airborne, Breakthrough, Domination, Team Deathmatch, Conquest Assault, Frontlines oraz Conquest. Ich dopełnieniem będą inspirowane historycznymi bitwami Grand Operations, rozpościerające się na zróżnicowane mapy i tryby. Produkcja zabierze nas na swoistą wycieczkę dookoła świata – trafimy do Afryki Północnej, Norwegii, Rotterdamu czy choćby na francuską prowincję.
Kolejne miejsce na liście zajmuje wyżej wspomniany Firestorm, w którym naprzeciw siebie stanie szesnaście czteroosobowych drużyn. Zmagania toczone na największej mapie w historii serii wygra zespół, któremu jako ostatniemu uda się utrzymać przy życiu. Gracze otrzymają do dyspozycji nie tylko zróżnicowany arsenał, lecz także rozbudowany garaż pojazdów oraz maszyn bojowych, a do coraz częstszych spotkań z przeciwnikami będzie dochodzić za sprawą nieustannie zmniejszającej się areny pochłanianej przez pierścień ognia.
Nieco miejsca poświęcono zmianom w mechanice rozgrywki – oprócz ulepszonego poruszania się postaci i działania broni, zwrócono uwagę również na konieczność koordynacji działań z pozostałymi członkami drużyny. Wspomniano również o możliwości wznoszenia fortyfikacji zwiększających szanse na zwycięstwo swoich konstruktorów i utrudniających życie ich przeciwnikom. Dopełnieniem tego wszystkiego jest podatne na zniszczenia środowisko.

Battlefield V to również kampania dla pojedynczego gracza, przedstawiona w formie znanych z Battlefielda 1 Wojennych opowieści – misji, które tym razem zabiorą nas do Norwegii (gdzie będziemy walczyć w szeregach tamtejszego ruchu oporu) czy choćby za linię wroga w Północnej Afryce (odwiedzimy ją w skórze brytyjskiego kryminalisty). Co ciekawe, z zaprezentowanej grafiki wynika, że po premierze gracze otrzymają dodatkowy rozdział kampanii, zatytułowany The Last Tiger.
Na koniec należy odnotować, że w przeciwieństwie do poprzednich części serii, Battlefield V nie otrzyma przepustki sezonowej, a wszystkie rozszerzenia będą darmowe. Pierwsze z nich, czyli The Fall of Europe, zadebiutuje niedługo po premierze gry. Premiera następnego odbędzie się na początku 2019 roku, a zabierze nas ono do malowniczej Grecji.
- Oficjalna strona internetowa gry Battlefield V
- Graliśmy w Battlefield V – to nadal stary, dobry BF!
- Walczyliśmy o Rotterdam – Battlefield V okiem dyletanta

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
- EA DICE
- EA / Electronic Arts
- trailery (gry)
- strzelanki FPP (FPS)
- sieciowe strzelanki
- PC
- PS4
- XONE
Komentarze czytelników
Avaranche Centurion

Skoro i tak próbują urozmaicać grę dodając mniej znane regiony świata, to czemu nadal tak się bronią przed tym frontem wschodnim? Najważniejsze walki w całej wojnie miały tam miejsce, a oni będą wymyślać jakieś Grecje i Norwegie, w których walki miały marginalne znaczenie przy takim Stalingradzie. Już nie mówiąc o tym, że polskich miast też się pewnie nigdy nie doczekamy
dj_sasek Legend

Już beta pokazała, dlaczego należy omijać ten tytuł szerokim łukiem. DICE próbuje nas edukować co do II WŚ a sami nie mają bladego pojęcia co robią...
Marcus06 Pretorianin
No pewnie, fantastyczna, wszyscy dzida i do przodu po fragi, nikt nie gra drużynowo, każdy na siebie. To już nie lepiej kupić CoD-a jak się chce fragować? Szybsze tempo rozgrywki i mniejsze mapy, nie trzeba biegać 5 minut żeby kogoś spotkać, a BF V ma jeszcze spowolnione tempo rozgrywki.
Nie wiem jak można pisać, że są jakieś wielkie różnice względem jedynki. Nie ma, jakimś cudem pod względem struktury rozgrywki jest regres. Spowolnione tempo premiuje snajperów i czołgi. Bez jakiegoś panzerfausta walka z czołgami to katorga, nawet szturmowcem. Już nie wspominam, jak nawet w takim grand operations każdy gra na siebie.
Taki Overwatch czy Rainbow Six: Siege natychmiastowo potrafią mnie nauczyć, że liczy się cały zespół, a nie bieganie za fragami.
zanonimizowany1196217 Konsul
przedstawić największe bitwy w czasie II Wojny Światowej
i dalej...
(...) Carentan (...)
jeśli kampania nie będzie "na odwal się", to umiejscowienie akcji w takiej np. Norwegii będzie dodatkowym atutem - od czasu Allied Assault (i chyba fppowych Commandosów) nie mieliśmy okazji postawić tam stopy.
fajnie to wygląda, aby tylko połatano tę grę PRZED premierą.
dj_sasek Legend

Nie rozumiem podejścia, jak to ile można wałkować te same wątki? Kiedy ostatni raz mieliście okazję zagrać w gry w wymienionych przeze mnie rejonach? To już było grubo ponad 10 lat temu, więc o jakim wałkowaniu mowa?