Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 października 2021, 10:26

autor: Miriam Moszczyńska

Battlefield 2042 beta już z antycheatem; DICE nie chce sytuacji jak w Call of Duty

DICE zapowiedziało, że nie przewiduje wysyłania żadnych ostrzeżeń dla cheaterów w grze Battlefield 2042. Jeśli ktoś będzie grał nieczysto, to po prostu wyleci.

Do premiery Battlefield 2042 nie pozostało już wiele czasu, a na dniach wystartuje otwarta beta. Według zapowiedzi twórcy od początku testów będą egzekwować kary dla cheaterów za pomocą Easy Anti-Cheat. Jak możemy przeczytać na oficjalnym blogu gry, system zgłaszania został usprawniony oraz jasno określono zagrania niezgodne z duchem „positive play”.

Zasady, których gracze powinni przestrzegać, nie dotyczą tylko zakazu korzystania z oprogramowania ingerującego w kod gry. DICE kładzie także nacisk na dobrą atmosferę w czasie rozgrywek sieciowych, dlatego na liście opcji zgłaszania znajdziemy m.in. sabotowanie gry czy napastowanie. Dodatkowo raportowanie będzie teraz dostępne podczas rozgrywki, co jeszcze bardziej ułatwi wychwytywanie niepożądanych zachowań. Poniżej lista zakazanych aktywności:

  • używanie cheatów / wykorzystywanie exploitów,
  • nadużywanie czatu głosowego,
  • nadużywanie czatu tekstowego,
  • sabotowanie gry,
  • obraźliwy pseudonim,
  • napastowanie.

W przypadku nadużywania czatu głosowego przydatna może być opcja wyciszenia nadpobudliwego gracza. Jeśli jednak jego zachowanie będzie bardzo uciążliwe, to jedynym wyjściem okaże się zgłoszenie takiego delikwenta. EA zapewni także opcję dodania komentarza do zgłoszenia, co z pewnością ułatwi sprawę podczas podejmowania decyzji o ewentualnym banie. Jeśli chodzi o czat tekstowy, to będzie on posiadał filtr obraźliwych słów, którego nie będzie można wyłączyć.

Battlefield 2042 beta już z anty-cheatem; DICE nie chce sytuacji jak w Call of Duty - ilustracja #1
Menu zgłaszania w Battlefield 2042, źródło: https://www.ea.com/

Odnośnie graczy, którzy wykorzystują oprogramowanie pokroju aim-bota czy wall-hacka, sprawa ma być prosta – używanie takich „pomocnych rozwiązań” będzie równoznaczne z permanentnym banem. Co więcej, kara ma nie dotyczyć tylko jednej wersji gry – będzie obowiązywać na całym koncie cheatera, na wszystkich platformach sprzętowych. Oznacza to tyle, że jeśli takowy gracz (załóżmy, że oszukiwał na PC) będzie chciał np. znów postrzelać przez ściany na Xboxie, to będzie to niemożliwe.

Poza zasadami, których złamanie grozi banem, są także te, które powinny w społeczności gry funkcjonować jako coś w rodzaju niepisanej umowy.

  • Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany – graj drużynowo. Nie ma tolerancji dla graczy, którzy negatywnie wpływają na swoich sojuszników.
  • Graj uczciwie – walcz po dobrej stronie. Jeśli ktoś oszukuje, zgłoś to.
  • Udostępniaj odpowiednie treści – nie graj nieczysto. Upewnij się, że to co udostępniasz jest odpowiednie dla graczy Battlefielda.
  • Zachowuj się honorowo – chroń swoją drużynę. Nie podejmuj się nielegalnych działań, ani nie zachęcaj do tego sojuszników.

Ważną kwestią jest też to, że Easy Anti-Cheat będzie działał już od wersji beta gry, która będzie dostępna dla graczy od 6 do 9 października. A to może mieć swoje podłoże w sytuacji, jaka miała miejsce niedawno w Call of Duty Vanguard. Wspomniana produkcja jakiś czas temu (podobnie jak teraz BF 2042) była dostępna dla graczy w wersji testowej, z tą różnicą, że bez nowego, szumnie zapowiadanego, systemu anty-cheat. To spowodowało, że do bety zaczęli napływać cheaterzy, tym samym psując rozgrywkę reszcie graczy. Zatem trzeba oddać DICE, że faktycznie robią co mogą, aby sprawić grę jak najlepszą (i to już w wersji beta).

Premiera Battlefield 2042 odbędzie się 19 listopada.