Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 3 sierpnia 2023, 18:03

Pierwsze recenzje Baldur's Gate 3 są pełne zachwytów; to RPG bliskie ideału

Pierwsze recenzje Baldur’s Gate 3 nie pozostawiają złudzeń – to RPG bliskie ideału, godne poprzednich odsłon serii. Larian Studios może pławić się w glorii i chwale.

Źródło fot. Larian Studios.
i

Dwadzieścia dwa lata, jedenaście miesięcy i dwanaście dni – dokładnie tyle czasu upłynęło pomiędzy premierą Baldur's Gate II: Cieni Amn a dzisiejszym debiutem „trójki” na PC. Świat oraz branża gier bardzo się zmieniły, ale nie „Baldur” – przynajmniej w tym sensie, że zachwyca podobnie jak przed laty.

O godzinie 17:00 polskiego czasu w sieci zaczęły pojawiać się recenzje pełnej wersji owej produkcji Larian Studios. Większość redakcji wstrzymała się z wystawieniem oceny, gdyż – jak wiecie – deweloper nie spieszył się z udostępnieniem „prasowego buildu” gry. Jeśli jednak jakieś noty już się pojawiają, są one na wskroś pozytywne. Naszą wstępną recenzję Baldur’s Gate III znajdziecie poniżej.

  1. Recenzja Baldur’s Gate 3 po 20 godzinach gry – warto było czekać te 23 lata

Baldur’s Gate 3 – pierwsze oceny

  1. eXputer – 5/5
  2. WarGaner – 10/10
  3. ZTGD – 9,5/10
  4. GRYOnline.pl – 9/10 (ocena wstępna)
  5. We Got This Covered – 4,5/5

W sieci można znaleźć znacznie więcej recenzji Baldur’s Gate III, lecz tylko w tych kilku widnieją oceny. Gdy przybędzie not, zaktualizujemy niniejszą wiadomość.

Zapewne nie będziecie zdziwieni faktem, że przede wszystkim recenzenci zachwalają kwestie fabularne. Od sposobu, w jaki zostały napisane dialogi i postacie, przez strukturę głównego wątku opowieści, aż po mnogość ciekawych zadań pobocznych – w każdym z tych aspektów trzeci „Baldur” po prostu błyszczy.

Gameplay na ogół również jest opisywany w superlatywach, lecz w niektórych tekstach pojawiają się drobne zastrzeżenia. Często krytykowanym elementem wydaje się sporych rozmiarów, niezbyt intuicyjny interfejs – „aż za bardzo próbujący oddać realia gry stołowej” – którego poznanie wymaga nieco czasu.

Część krytyków narzeka także na zbyt wysoki poziom trudności – inni zaś twierdzą, że gra jest zbyt łatwa – oraz fakt, iż bohaterowie powoli i bardzo rzadko zdobywają poziomy doświadczenia. Ponadto niektórym nie podoba się, iż drużyna może liczyć „tylko” cztery osoby.

Kilka cierpkich słów padło także na temat optymalizacji. Okazuje się, że nawet na mocnych pecetach Baldur’s Gate III miewa spore problemy. Nie jest to jednak norma – wszystko wydaje się zależeć od konkretnej konfiguracji sprzętowej. Ponadto gra nie jest pozbawiona drobnych błędów – w tym graficznych, choćby związanych z mimiką postaci – jednak większość recenzentów przymyka na nie oko.

Poza tym w tekstach pojawiają się rozmaite drobne zarzuty. Dla przykładu: pojedynczym autorom nie przypadła do gustu przesadnie „high-endowa” stylistyka gry – fikuśne fryzury zdecydowanej większości postaci, ich wywinięte rogi, bogato zdobione ubrania etc. Trzeba jednak przyznać, iż jest to bardzo subiektywna kwestia.

Generalnie rzecz biorąc, Baldur’s Gate III wyrasta na RPG bliskie ideału, godne korzeni serii i obowiązkowe dla każdego fana gatunku. Miejmy nadzieję, że wrażenie to nie zmieni się, gdy gracze oraz recenzenci poznają tę grę wzdłuż i wszerz ani gdy dzieło Larian Studios zadebiutuje na PS5. Jego premiera na konsoli Sony została zaplanowana na 6 września.

  1. Recenzja Baldur’s Gate III na Gamepressure.com – RPG, o którym zawsze marzyłem. Ogromne, pełne wolności i przygód
  2. Baldur’s Gate 3 – poradnik do gry

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej