Kojima sugeruje, że Amerykanie nie zrozumieli Death Stranding

Deweloper Hideo Kojima - twórca serii Metal Gear Solid oraz wydanego niedawno Death Stranding - stwierdził, że ostatni z tytułów może być trudny do zrozumienia dla pewnego rodzaju odbiorcy. Do tej kategorii należą jego zdaniem m.in. Amerykanie.

Death Stranding jest trudne do zrozumienia dla Amerykanów?

Niedawno doczekaliśmy się premiery Death Stranding - najnowszego dzieła znanego dewelopera Hideo Kojimy, który jest znany przede wszystkim ze stworzenia serii Metal Gear Solid. Produkcja spotkała się z dość mieszanym przyjęciem ze strony recenzentów - nie brakuje opinii sugerujących, że mamy do czynienia z arcydziełem, ale część osób otwarcie przyznaje też, że uważa tę produkcję za dziwną i pretensjonalną. Sam producent uznał, że część krytyków prawdopodobnie nie zrozumiała jego tytułu. Najbardziej dostało się... amerykańskim graczom.

Muszę powiedzieć, że gra otrzymała entuzjastyczne recenzje, szczególnie w Europie i Japonii. Tu, w Stanach Zjednoczonych, mieliśmy jednak więcej krytyki. Być może jest to gra trudna do zrozumienia dla pewnego rodzaju krytyka i publiczności. Amerykanie są wielkimi fanami pierwszosobowych strzelanek, a Death Stranding taką nie jest - stwierdził Hideo Kojima w wywiadzie dla serwisu TGCom24.

Zdaniem japońskiego dewelopera graczom niektórych narodowości łatwiej docenić dzieła tak oryginalne i nietypowe jak te, które sam tworzy.

Zawsze staram się tworzyć nowe rzeczy, a spory i dyskusje są w porządku, ale trzeba powiedzieć, że Włosi czy Francuzi mają inną wrażliwość artystyczną, która pozwala im docenić ten rodzaj bardzo oryginalnych produktów, nie tylko w grach wideo, ale także w kinie - dodał twórca Death Stranding.

Przypominamy, że Death Stranding zadebiutowało 8 listopada. Gra na razie jest dostępna wyłącznie na konsoli PlayStation 4, ale planowana jest także wersja PC, która pojawi się na rynku w przyszłym roku. Produkcja Hideo Kojimy otrzymała u nas wysoką notę 9/10. Zdaniem Macieja Pawlikowskiego mamy do czynienia z grą ważną i doniosłą - tytułem, o który branża będzie się spierała przez całe lata. Jak widać, swoje własne pięć centów - w niezbyt dobrym stylu - postanowił do tego sporu dorzucić twórca Death Stranding.