Steam Machine - pierwsze zdjęcia komputera Valve
W artykule gazety Seattle Times pojawiły się pierwsze zdjęcia prototypowego komputera firmy Valve, którego 300 sztuk trafi niedługo do wybranych przez firmę graczy. Jego test oraz fotografie wnętrza opublikował także serwis Engadget.
Wiemy już jak wygląda prototypowa wersja komputera firmy Valve, nazywanego powszechnie Steam Machine. Fotografie pochodzą z artykułu opublikowanego przez Seattle Times. Redaktor gazety odwiedził siedzibę producenta i uwiecznił ekipę deweloperską oraz pierwsze testowe wersje gamepada. Z nowym urządzeniem zetknął się także serwis Engadget. Jego przedstawiciele mieli krótką chwilę, by przetestować komputer oraz funkcjonalność systemu Steam OS. Z aparatem zajrzeli też do jego wnętrza.
Prototyp posiada standardowe pecetowe podzespoły, które zgodnie z obietnicami będzie można swobodnie wymieniać. Testowany model posiada procesor Intel i7 oraz kartę graficzną Nvidia GTX 780, zamknięte w oryginalnej obudowie. Dokładna specyfikacja testowanego egzemplarza nie została podana, ale Valve już jakiś czas temu podzielił się nią z graczami. PC nie ma żadnego napędu optycznego, w zamian za to oferuje wyjście eSata, sześć portów USB (4x USB 3.0, 2x USB 2.0), wyjście DVI, HDMI i Display Port, sześć wyjść audio (w tym cyfrowe), a także złącze PS/2 oraz LAN (nie zabrakło również anteny wi-fi). Projektanci urządzenia zapewniali, że przywiązali dużą uwagę do jego chłodzenia, przez co przy nawet dużym obciążeniu nie powinno się nadmiernie przegrzewać i sprawiać kłopotów. Wyeliminować skutecznie mieli również nadmierny hałas wentylatorów.
Jedną z głównych zalet Steam Machine ma być system Steam OS. Redaktorzy Engadget zwracają uwagę na to, że do złudzenia przypomina on znany już interfejs Big Picture Mode, oferując podobne funkcje oraz łatwość nawigacji. Przyznają przy tym, że wiąże się to z oczywistymi ograniczeniami. Na razie nie wiemy nawet czy system, poza funkcją uruchamiania gier czy przeglądaniem sieci i Steama, posiada także inne możliwości, takie jak otwieranie zewnętrznych aplikacji, odtwarzanie filmów, muzyki itd. Wiele wskazuje więc na to, że raczej nie zastąpi standardowych OS-ów, takich jak Windows. Zapowiadane już wcześniej opcje streamingu treści z drugiego komputera w domu nie były dostępne podczas testów.
Jeżeli chodzi o kontroler, opisywany już kilkukrotnie w naszym serwisie, to przedstawiciele Engadget byli zadowoleni z jego funkcjonowania. Według artykułu w Seattle Times, powstał on w całości w warsztatach Valve, przechodząc wiele stopni ewolucji. Inżynierowie firmy pracowali z drukarkami 3D, dzięki którym mogli szybko testować swoje pomysły i idee. Ostateczne egzemplarze kontrolera, które trafią do sprzedaży wraz z pierwszymi egzemplarzami Steam Machine, będą produkowane przez zewnętrzną firmę.
Jak już wiemy, 300 prototypowych komputerów złożonych przez Valve trafi do wybranych graczy, którzy do programu beta mogą zgłaszać się za pośrednictwem serwisu Steam. Oficjalnych zapowiedzi sprzętu powinniśmy spodziewać się w styczniu, podczas targów elektroniki w Las Vegas (CES 2014). Poznamy wówczas najpewniej specyfikacje poszczególnych modeli komputerów i być może także ceny. Wedle planów Valve, mają one oferować szeroki wachlarz wydajności, w zależności od grubości portfela nabywcy. Począwszy od najsłabszych pecetów, opartych na przystępnych i tanich rozwiązaniach, skończywszy na pecetach-bestiach napędzanych najszybszymi procesorami Intela i najnowszymi układami Nvidii. Pierwsze steamowe maszyny powinny wylądować na półkach sklepowych w połowie 2014 roku. Ich dystrybucją oraz produkcją zajmować będą się różne zewnętrzne firmy.
Komentarze czytelników
graf_0 Legend

Jedyne co mogą zaoferować, to podzespoły dobrze dobrane pod wzgledem mocy. I ciasno upchnięte
Nie wiem ile warto za to dopłacić.
zanonimizowany916771 Senator
Skoro juz wiadomo, ze nie bedzie ekskluzywnych gier, to co jeszcze moze tak byc zaoferowane? Tshirty i czapeczki z logiem?
Dobre podsumowanie, ale mnie się wydaje że takich ludzi jak zajeBEASTY kupili już samą wizją tego co chcą zrobic. W gruncie rzeczy chyba taki był plan, poruszyć pewne bolączki PCtowców i przekuć je na sukces np. większa wygoda grania - TV vs monitor. I sukces gotowy. Tak niewiele a tak dużo. Konsolowcy od dawna to znają więc maszyna bez gier jest dla większości z nich bezużyteczna.
RECONX2 Legionista
Wszyscy marudzicie ze Steam Machine to PC tylko w innej obudowie. A czym tak naprawde sa nowe PS4 i XboxOne ? Przecierz to tez x86 co nie jest niczym innym jak wlasnie komputerem PC. Ludzie, do PS3 to faktycznie byly konsole, natomiast to co jest teraz wypuszczone to wlasnie PC-ty.
I tutaj steam ma duze pole do popisu. Przede wszystkim dlatego ze proponuje ( na chwilę obecną ) mniej restrykcyjne podejście do tematu PC jako konsoli.
Przeczytałem też że wiele osób uważa że poskładanie kompa samemu jest lepsze. Owszem jest, tylko że użytkownicy potrafiący samemu poskładać PC to około 10% wszystkich userow ( inaczej serwisy PC by nie istanialy ), natomiast z tych 10% około połowa potrafiy robić to z głową i odpowiednio dobierać konfiguracje do potrzeb użytkowników ( W swoim życiu informatyka, wtedy jeszcze serwisanta spotkałem się z prawdziwymi cudakami. Komputer do biura obslugujacy platnika i pakiet offica z płytą główną za 150 zł i procesorem za około 800 zł - bez komentarza ). Reszta ludzi jest w 4 literach jesli chodzi o hardware i na 100% bedzie wolala kupic konsole zamiast bawić się w składanie PC.
Na korzyść steam dużo robi także linux. System ten jest mało popularny czego kompletnie nie rozumiem, bo od roku używam Ubuntu oraz Debiana i w życiu nie wrócę na Windowsa jako podstawowy system. Ma ogromne możliwości konfiguracji i optymalizacji pod kątem sprzętu czego okienkom brakuje. Nie twierdze że Win jest zły bo równolegle mam zainstalowanego Win7 HP, lecz tylko dlatego że czasami gram w BF3 i tego niestety na Linuxie nie mam - no właśnie... dzieki steamowi może się to zmienić :)
zanonimizowany572864 Generał
RECONX2
Jestes kolejnym, ktory bredzi i ktory nawet nie wie o czym bredzi.
Wszyscy marudzicie ze Steam Machine to PC tylko w innej obudowie. A czym tak naprawde sa nowe PS4 i XboxOne ? Przecierz to tez x86 co nie jest niczym innym jak wlasnie komputerem PC. Ludzie, do PS3 to faktycznie byly konsole, natomiast to co jest teraz wypuszczone to wlasnie PC-ty.
To, ze obecne konsole sa oparte na architekturze x86, nie wplywa na to, ze sa one nadal "zamknietymi systemami" . Maja wlasne oprogramowanie i wlasne gry, ktore sa specjalnie optymalizowane pod tenze sprzet.
Natomiast Steam Machine (wbijcie to sobie wreszcie do glowy!) to normalny w swiecie PC - zadna konsola. Po prostu wybrane czesci, wlozone do pudelka o logu Valve. Do tego zainstalowany Linux oparty na Debianie, ktory jest zintegrowany ze Steamem. Rewolucja po prostu :D.
<------
I tutaj steam ma duze pole do popisu. Przede wszystkim dlatego ze proponuje ( na chwilę obecną ) mniej restrykcyjne podejście do tematu PC jako konsoli.
E, co? Steam przeciez tutaj niczego nie zmienia. Nie wprowadza zadnej rewolucji. Wszystkie "plusy", o jakich mowisz, sa domena platformy PC od lat. Nic sie tutaj nie zmienia.
Przeczytałem też że wiele osób uważa że poskładanie kompa samemu jest lepsze. Owszem jest, tylko że użytkownicy potrafiący samemu poskładać PC to około 10% wszystkich userow ( inaczej serwisy PC by nie istanialy ), natomiast z tych 10% około połowa potrafiy robić to z głową i odpowiednio dobierać konfiguracje do potrzeb użytkowników ( W swoim życiu informatyka, wtedy jeszcze serwisanta spotkałem się z prawdziwymi cudakami. Komputer do biura obslugujacy platnika i pakiet offica z płytą główną za 150 zł i procesorem za około 800 zł - bez komentarza ). Reszta ludzi jest w 4 literach jesli chodzi o hardware i na 100% bedzie wolala kupic konsole zamiast bawić się w składanie PC.
No wlasnie, tym bardziej malo kto kupi kolejnego peceta do grania.
Na korzyść steam dużo robi także linux. System ten jest mało popularny czego kompletnie nie rozumiem, bo od roku używam Ubuntu oraz Debiana i w życiu nie wrócę na Windowsa jako podstawowy system. Ma ogromne możliwości konfiguracji i optymalizacji pod kątem sprzętu czego okienkom brakuje. Nie twierdze że Win jest zły bo równolegle mam zainstalowanego Win7 HP, lecz tylko dlatego że czasami gram w BF3 i tego niestety na Linuxie nie mam - no właśnie... dzieki steamowi może się to zmienić :)
Moze dlatego, ze jest zbyt skomplikowany? Moze dlatego, ze trzeba miec mase wolnego czasu, zeby sie zajmowac tym systemem?
I co sie ma niby w kwestii gier z powodu Steama zmienic? Wspolpraca Valve z innymi producentami na szersza skale trwa na Steam od 2006 roku i gdzie jest niby ten wysyp gier AAA dzialajacych pod OpenGl? Ano, nie ma go. Abstrahuje juz w ogole, ze ten BF3, ktory wymieniles jest pod platforma Origin, a nie Steam i nie wiem jakim cudem mialoby sie cos z tego powodu zmienic. Nawet jak w przyszlosci wiecej gier AAA bedzie pod OpenGL, to co ze starszymi grami? Aha, trzeba bedzie miec dalej Windowsa na innej partycji. To ja podziekuje za SteamOS.
Zrozumcie, ze zeby SteamOS i razem z tym Steam Machines mialoby jakakolwiek szanse na sukces, producenci gier AAA musieliby nie tylko wydawac przyszle gry pod OpenGl, jak rowniez spatchowac stare, co jak wiadomo nigdy sie nie wydarzy.
RECONX2 Legionista
Gastovski
To, ze obecne konsole sa oparte na architekturze x86, nie wplywa na to, ze sa one nadal "zamknietymi systemami" . Maja wlasne oprogramowanie i wlasne gry, ktore sa specjalnie optymalizowane pod tenze sprzet.
Natomiast Steam Machine (wbijcie to sobie wreszcie do glowy!) to normalny w swiecie PC - zadna konsola. Po prostu wybrane czesci, wlozone do pudelka o logu Valve. Do tego zainstalowany Linux oparty na Debianie, ktory jest zintegrowany ze Steamem. Rewolucja po prostu :D.
Co ma piernik do wiatraka ? Chodzi o architekture i kropka - jest x86 ? Jest. Windows też jest zamknietym systemem i dalej PC z nim zainstalowanym jest - PC-tem.
Nawiązując do konsol to jeśli byś czytał dokładnie co napisałem, zaznaczyłem że poprzednia generacja mogła być nazywana konsolami z racji innej architektury. To co na dzień dzisiejszy oferuje XBoxOne ( obslugiwany przez w sumie trzy systemy w tym Win8, xboxowy i trzeci do kontroli dwoch wczesniej wymienionych ) oraz PS4 ( które działa na systemie z rodziny unix, tj. zmodyfikowanym freebsd ) to nic innego jak PC.
E, co? Steam przeciez tutaj niczego nie zmienia. Nie wprowadza zadnej rewolucji. Wszystkie "plusy", o jakich mowisz, sa domena platformy PC od lat. Nic sie tutaj nie zmienia.
Bardzo wąsko patrzysz na sprawy. Zmienia bardzo dużo. Mało kto ma PC-ta podpiętego pod TV na którym gra w cokolwiek. Prędzej służy to filmom czyli takie mediacenter. Tutaj mamy pełną ( prawdopodobnie ) możliwość modyfikacji oprogramowania i sami będziemy mogli określić czy chcemy mieć steam machine tylko do grania, czy może chcemy żeby pelniło więcej funkcji. NIby szczegół - jednak na chwilę obecną nikt w taki sposób tego nie zrobił jeszcze.
No wlasnie, tym bardziej malo kto kupi kolejnego peceta do grania.
Ten kolejny pecet, jak to nazywasz wyposażony w system operacyjny, tak jak PS4 i XboxOne nie będzie wyglądała od strony softu jak domowe PC z zainstalowanym Windowsem czy Linuxem.
Moze dlatego, ze jest zbyt skomplikowany? Moze dlatego, ze trzeba miec mase wolnego czasu, zeby sie zajmowac tym systemem?
To co napisałeś wyżej wskazuje na to że z systemami z grupy linux nie masz praktycznie do czynienia. Fakt, kiedyś obsługa była skomplikowana jednak na dzień dzisiejszy jest prostrza niż obsługa Win7 i Win8 czy nawet legendarnego XP. Nie jest to informacja wzięta z sufitu. Ludzie po prostu przyzywczaili się do Windowsa i mówienia że Linux jest strasznie skomplikowany, i przeznaczony dla super duper uzytkowników. Większość z nich nie widziała popularnych dystrybucji takich jak Ubuntu czy Debian na oczy. W moim otoczeniu ludzie którym w zależności od potrzeb polecam Linuxa do codziennej pracy ( czyli jak wiekszosc Kowalskich - poczta, przegladarka, prosty dokument, film czy muzyka ) nie chcą wracać do Windowsa. Temat rzeka, jednak uważam po Twoim poście że raczej nie będziemy w stanie na ten temat podyskutować
I co sie ma niby w kwestii gier z powodu Steama zmienic? Wspolpraca Valve z innymi producentami na szersza skale trwa na Steam od 2006 roku i gdzie jest niby ten wysyp gier AAA dzialajacych pod OpenGl? Ano, nie ma go. Abstrahuje juz w ogole, ze ten BF3, ktory wymieniles jest pod platforma Origin, a nie Steam i nie wiem jakim cudem mialoby sie cos z tego powodu zmienic. Nawet jak w przyszlosci wiecej gier AAA bedzie pod OpenGL, to co ze starszymi grami? Aha, trzeba bedzie miec dalej Windowsa na innej partycji. To ja podziekuje za SteamOS
Zrozumcie, ze zeby SteamOS i razem z tym Steam Machines mialoby jakakolwiek szanse na sukces, producenci gier AAA musieliby nie tylko wydawac przyszle gry pod OpenGl, jak rowniez spatchowac stare, co jak wiadomo nigdy sie nie wydarzy.
Jeśli byś śledził to co sie wydarzyło na steam odnośnie linux na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy nie napisał byś czegoś takiego. Znowu widać że pojęcia nie masz jak faktycznie wygląda współpraca z twórcami gier i samego rynku dystrybucji gier pod systemy Linux. Ponadto te 'patche' jak to nazwałeś są w opracowywaniu. Niestety proce uwolnienia się od DirectX w ciągu pół roku ( tyle ostatnio aktywnie coś się w temacie dzieje ) się nie zakończą a to co napisałeś że nigdy się nie wydarzy - właśnie się dzieje :)