PlayStation 4 Pro otrzyma tryb supersamplingu
Wraz z najnowszą wersją systemu operacyjnego, który znajduje się w tej chwili w fazie beta-testów, PlayStation 4 Pro otrzyma tryb supersamplingu. Pozwoli ona na uzyskanie obrazu o jakości porównywalnej z 4K na ekranach i telewizorach z rozdzielczością 2K lub niższą.
Najnowszy firmware PlayStation 4, który oznaczony jest numerem 5.50, znajduje się w tej chwili w fazie beta-testów. Chociaż osoby, które go zainstalowały, nie powinny dzielić się jeszcze informacjami na jego temat, wiemy już co nieco o najistotniejszej nowości wprowadzonej przez przygotowywany przez Sony system operacyjny. Jest nią ogólny tryb supersamplingu dla PlayStation 4 Pro. Warto zaznaczyć, że niektóre tytuły, takie jak np. Horizon Zero Dawn, oferują już indywidualnie możliwość włączenia tej opcji, ale nowy tryb związany jest bezpośrednio z OS-em, tak więc powinien teoretycznie mieć zastosowanie we wszystkich grach na PlayStation 4.
Przypomnijmy, że supesampling jest jedną z metod antialiasingu. Najprościej ujmując opiera się on na metodzie renderowania obrazu w rozdzielczości wyższej od tej, która ostatecznie pojawi się na naszym ekranie. Według zapewnień Sony, nowa opcja pozwala na uzyskanie obrazu o jakości 4K na monitorach i telewizorach z rozdzielczością 2K lub niższą. Efekt po włączeniu trybu może różnić się w zależności od gry. Poza tym wpływa on także na jej wydajność i może poskutkować dalszymi nieprzewidzianymi problemami. W najbliższym czasie gracze powinni przetestować większość dostępnych produkcji, tak więc dowiemy się wówczas, na jakie efekty możemy liczyć. Poza supersamplingiem firmware 5.50 nie zaoferuje żadnych znaczących zmian w funkcjonalności konsoli. Deweloperzy wprowadzają w nim kilka nowych opcji społecznościowych, a także dodatkowe możliwości zarządzania komunikatami oraz biblioteką gier.
- patche i aktualizacje
- PS4 / PlayStation 4
- firmware (konsole)
- 4K
- Sony Interactive Entertainment
- PlayStation 4 Pro
- PlayStation
- konsole
- PS4
Komentarze czytelników
kiera2003 Senator

Może niech lepiej zajmą się optymalizacją oprogramowania, bo ten paździerz wysypuje się podczas oglądania filmów a menu konsoli działa jak traktor.
Nawet PlayStation 3 nieporywywalnie lepiej działa. Jak tak dalej będzie to wyrzucam to gówno na śmietnik, bo szkoda nerwów i straconego czasu.
premium476120 Pretorianin
Co za bzdura .. i pomyśleć że ludzie to "łykają "
adam11$13 Legend

Normalnie jak blast-processing w Sega Genesis - tak naprawdę nic nie robi, ale przynajmniej brzmi cool :P
https://www.youtube.com/watch?v=bun8tA_ksZw
Może niech lepiej zajmą się optymalizacją oprogramowania, bo ten paździerz wysypuje się podczas oglądania filmów a menu konsoli działa jak traktor.
Właściwie od dobrych 3 lat używam swojej Fatki (i to dosyć intensywnie) i jedyne błędy jakie napotkałem to samoistne wywalanie się aplikacji - wystarczyło wszystko poaktualizować i chodzi jak marzenie.
12dura Senator
Lepiej by się zajęli szybszym wprowadzaniem 60 FPSów do standardu w konsolach, a nie jakieś supersamplingi, 4k i inne bezużyteczne pierdółki.
Likfidator Senator
12dura, robią tyle ile mogą. Takie opcje są opracowywane przez dział rozwoju Sony. Wprowadzenie 60 fps jest zależne od twórców gier.
Prawda jest jednak taka, że żadna z dzisiejszych konsol nie nadaje się do 60 fps. Nawet Xbox One X. Powód jest prosty: przestarzałe CPU.
Jednak przy coraz większej konkurencji na rynku konsol, być może PS5 postawi na 60 fps? Co byłoby całkiem sensowne, biorąc pod uwagę, że Sony zbuduje następcę PS4 Pro na Ryzenie.
Rynek jest tak dynamiczny, że trudno cokolwiek przewidzieć, a coraz większa popularność PC pokazała graczom jak wiele daje 60 fps.
Kwestią czasu jest też zintegrowanie Freesync czy innej technologii w nowych telewizorach. Xbox One X już to wspiera, więc i Microsoft się zabezpieczył na przyszłość.
Tak naprawdę 60 fps nie jest aż taką graniczną wartością. Między 30, a 40 fps jest kolosalna różnica, a 45 jest już wartością w zupełności wystarczającą do konsolowego grania.
Kilka lat temu miałem monitor, co przyjmował wartości odświeżania z dokładnością do 1 Hz i z nudów testowałem różne płynności. W pełni zsynchronizowane 45 fps z dobrym frame pacingiem, bez rwania i stutteringu to wartość wystarczająca. Niby można jeszcze zauważyć różnicę z 60 fps, ale jest po prostu płynnie.
Limit 30 fps to jedna z kilku pozostałości po telewizji analogowej, a wszelkie zmiany występują bardzo wolno. Nie zapominajmy, że nawet telewizja HD nadaje z przeplotem i w standardach PAL/NTSC czyli 50Hz u nas i 60 Hz w USA. Dopiero 4K wymusza tryb progresywny i ma być nadawane w 60 Hz na całym świecie - tyle w teorii, bo streamingowcy jak Netflix, czy Amazon mają swoje wytyczne i dogadują się z producentami TV bez oczekiwania na jakieś ogólne standardy, z tego też względu Netflix i Amazon mają już HDR, a telewizja satelitarna czy kablowa dopiero zaczyna wdrażać 4K.
Sytuacja jednak zmienia się na lepsze z naszego punktu widzenia ,bo producenci TV wiedzą iż to konsola jest jednym z głównych motywatorów wyboru TV w obecnych czasach. Dlatego też prędzej czy później problem FPS się rozwiąże.