Na nowego skina w LoL-u trzeba wydać prawie 500 dolarów. Gracze sądzą, że Riot oszalał

Kiedy myślimy o profesjonalistach w League of Legends, jedną z pierwszych przychodzących na myśl osób jest zazwyczaj Faker. Pochodzący z Korei Południowej gracz to jedyny e-sportowiec na świecie mogący pochwalić się czterokrotnym tytułem Mistrza Świata – dzięki temu stał się postacią niemalże legendarną dla społeczności fanów MOBA.

Świadomy tego sukcesu Riot postanowił nagrodzić Fakera wydanymi na jego cześć skórkami. Niestety coś, co mogło uwiecznić sławę najlepszego z najlepszych szybko przeobraziło się w największy skandal ostatnich miesięcy.

Najdroższa skórka w historii LoL-a

Na początku bieżącego roku Riot Games zapowiedziało projekt Hall of Legends, będący coroczną celebracją najbardziej rozpoznawalnych osobistości dla uniwersum LoL-a. Jako pierwszego na łamach eventu uwieczniono właśnie Fakera, przy czym w ramach wydarzenia przygotowano nie tylko przepustkę – w grę wchodzą także specjalne zestawy skórek i dodatków…

…które nie będą się nadawały na każdą kieszeń. Choć fani od początku wiedzieli, że Hala Legend zostanie drogo wyceniona, nikt nie spodziewał się aż tak wygórowanych kosztów. Wszystko obraca się przy tym wokół Ahri, czyli jednej z najbardziej rozpoznawalnych w karierze Fakera czempionek.

Z okazji Hall of Legends, do sklepu zostaną wprowadzone trzy kolekcjonerskie zestawy oparte na postaci lisicy. Najtańszy z nich („Wyniesiona Legenda”) zawiera nową skórkę bohatera i odblokowuje szczeble przepustki w liczbie przekraczającej sto – taka przyjemność będzie nas kosztować 5430 RP (około 156 złotych).

Prawdziwe schody zaczynają się przy kolejnych dwóch zestawach. „Uwieczniona Legenda” kosztuje już 32 430 RP (czyli blisko 920 złotych) i wprowadza wariant premium wspomnianego wcześniej skina, który ewoluuje na przestrzeni meczu oraz zawiera specjalne efekty dźwiękowe. Jeszcze więcej ekskluzywnej zawartości (takiej jak autograf Fakera czy emotki) znajdziemy w „Popisowej Uwiecznionej Legendzie”, kosztującej prawie 60 tysięcy RP.

„To mogła być szczera celebracja”

Zainwestowanie w liczbę punktów Riotu wymaganą do zakupu najbardziej rozszerzonego pakietu wiąże się z kosztem prawie dwóch tysięcy polskich złotych, co dla wielu graczy oznacza lwią część miesięcznej wypłaty. Nikogo nie powinno zatem dziwić, że fani LoL-a są oburzeni – zwłaszcza ci mainujący Ahri.

Riot już wcześniej wprowadzał do MOBA skórki Ultimate, których pierwotna cena wynosiła 80 złotych. Teraz wydaje się być ona wyjątkowo niska, zwłaszcza w perspektywie innych pomysłów firmy – takich jak skórki prestiżowe czy ostatnie eksperymenty z gachą. Ponownie Rioterzy motywują cenę Ahri ekskluzywną zawartością kolekcjonerską.

Zdaniem graczy, cały projekt Hali Legend jest nieszczery i nastawiony wyłącznie na zarobek, o czym wypowiadają się nawet niektórzy streamerzy (tacy jak ioki czy Caedrel). Sytuacji nie ułatwia fakt, że sam Faker rzadko kiedy korzysta ze skórek, a Ahri jest jedną z najpopularniejszych bohaterek.

Na chwilę obecną Rioterzy nie odnieśli się do zarzutów, oznajmiając jedynie, że do sklepu zostanie wprowadzona możliwość zakupu „RP w ilości wymaganej do kolekcji”. Niewątpliwym jest fakt, że i tak znajdą się chętni na nową Ahri – podobnie jak w przypadku mitycznych odmian legendarnych skórek, które przyniosły przecież podobny backlash.

Więcej na temat:   LoL