Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 23 lutego 2011, 18:02

autor: Adrian Werner

Might & Magic: Heroes VI - już graliśmy! - Strona 4

Might & Magic: Heroes VI to bez wątpienia jedna z największych gier tego roku. Osobiście sprawdziliśmy, czy będzie to godna kontynuacja cyklu.

Świetne wrażenie zrobiła na mnie oprawa graficzna. Autorski silnik Black Hole Entertainment wspiera wszystkie wodotryski, do jakich przyzwyczaiły nas współczesne produkcje. W dniu premiery zdecydowanie będzie to najpiękniejsza turówka na rynku i w ogóle jedna z ładniejszych gier strategicznych. Atrakcyjnie prezentują się też animacje postaci. Konający kusznik najpierw pada na kolana, podpierając się swą bronią, by dopiero po chwil wyzionąć ducha, a pozostawiony samemu sobie gwardzista wykonuje zabawny taniec. Porzucono znaną z piątej części cyklu cukierkowość i grze wyszło to zdecydowanie na dobre. Kolory są wyraźnie bardziej przytłumione, a wygląd postaci oraz lokacji cechuje większy realizm. Poprzednie produkcje autorstwa węgierskiego studia łączył specyficzny oraz łatwo rozpoznawalny styl graficzny i Might & Magic: Heroes VI kontynuuje tę tradycję. Nie ma obaw, że ktokolwiek oskarży tę produkcję o kopiowanie Warcrafta, co miało miejsce w przypadku piątej części.

Gra nie tylko urzeka poziomem detali, ale również posiada własny charakterystyczny styl graficzny.

Fragment kodu, w który zagrałem, nie był nawet wersją alfa, choć o dziwo nie uświadczyłem jakiegoś zatrzęsienia błędów, co dobrze rokuje na przyszłość. Premiera ma odbyć się jeszcze w tym roku i tym samym uświetnić obchody dwudziestopięciolecia powstania marki Might & Magic. Obecnie nad grą pracuje około 90 osób, w tym 50 w samym Black Hole. Dawniej węgierski zespół był liczniejszy, ale potem uznano, że lepiej działa się w niewielkiej grupie i część zadań powierzono zewnętrznym wykonawcom. Podczas zwiedzania siedziby studia na monitorach projektantów przez chwilę mignął mi edytor scenek przerywnikowych i dowiedziałem się, że zostanie on udostępniony społeczności moderskiej. Pomimo usilnych starań nie udało mi się, niestety, wyciągnąć od autorów jakichkolwiek konkretów na temat trybu multiplayer.

Kilka godzin spędzonych z wczesną wersją to zbyt mało, by ferować jakiekolwiek wyroki. Całość prezentowała się jednak obiecująco. To wciąż starzy dobrzy „Hirołsi” i potrafią wciągnąć nawet podczas misji będącej w rzeczywistości rozbudowanym samouczkiem. Wprowadzone zmiany w surowcach są kontrowersyjne, ale nie na tyle, by popsuć zabawę, a dzięki nim udało się znacząco przyśpieszyć rozgrywkę. Inspirowany RPG-ami system reputacji to natomiast zdecydowanie dobry pomysł, który na pewno znacząco uatrakcyjni kampanię i pozwoli na większe zaangażowanie się w fabułę. Co ważne, po spotkaniu z twórcami oczywiste jest dla mnie, że ludziom tym naprawdę zależy na tym projekcie i mają olbrzymi szacunek dla całej marki. W połączeniu ze sporym budżetem, jaki zapewnił Ubisoft, powinno to zapewnić fanom godną kontynuację cyklu.

Wiktor „Adrian Werner” Ziółkowski

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.