Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 25 czerwca 2008, 12:59

autor: Maciej Jałowiec

Command & Conquer: Red Alert 3 - przed premierą - Strona 5

Red Alert 3 zapowiada się ciekawie, choć w dużej mierze jest zlepkiem pomysłów z różnych gier. Oby Electronic Arts zdołało umiejętnie połączyć je z nowatorskim dla serii przeniesieniem akcji na wodę.

Manga, technologia, samurajowie

O Japonii (czy też: o Imperium Wschodzącego Słońca) wiadomo zdecydowanie najmniej. Jeśli chodzi o jej miejsce w fabule, możemy z pewnością powiedzieć, że jedną z pośrednich przyczyn wmieszania się wyspiarskiego kraju w wojnę między Aliantami i Sowietami ma być konflikt między japońskim cesarzem a jego synem. Natomiast jeśli chodzi o sposób rozbudowy baz i charakter armii, mają one być zupełnie odmienne od tego, do czego przyzwyczaiła nas seria Red Alert. Twórcy zapowiadają, że drzewko budynków będzie się znacząco różnić od tego, które ma cechować dwie pozostałe frakcje. Same jednostki również będą nietypowe; Japonia stawia na nowoczesne technologie i mangowy styl, dlatego też zamiast zwykłych czołgów zobaczymy korzystające z laserów mechy, a w szeregach piechoty napotkamy wojowników ninja i żołnierzy z mieczami świetlnymi.

King Oni – główna siła japońskiej armii. Czerwonym pancerzem wyróżnia się jednostka o wysokim poziomie doświadczenia.

O Imperium Wschodzącego Słońca wiadomo także, że jego superbronią będzie znane z RA2 urządzenie służące do wywoływania niszczycielskich burz w dowolnym miejscu na mapie. Ponadto, tak jak Alianci mają dominować w powietrzu, a Rosjanie na lądzie, tak Japonia ma fantastycznie radzić sobie w bitwach morskich.

Co nowego w taktyce i ekonomii?

Podobnie jak w poprzednich częściach cyklu, tak i w RA3 będziemy mieć do czynienia ze zbieraniem rudy i przerabianiem jej na pieniądze potrzebne do finansowania wojny. W przeciwieństwie jednak do rozległych złóż tego surowca, teraz pojawi się coś w rodzaju pieniędzy skondensowanych w postaci zbiorników z płynną rudą. Przypomina to trochę magazyny z pieniędzmi z C&C: Generals – źródła dochodów zajmują mało miejsca i naraz może z nich pobierać surowiec tylko jeden przeznaczony do tego pojazd. O droższych kryształach możemy zapomnieć.

Źródła pieniędzy mają być rozmieszczone także na wodzie (czyżby czekała nas budowa platform wiertniczych?) – i tu dochodzimy do bardzo ważnej zmiany w zasadach rozgrywki, jaką jest przeniesienie akcji na akweny morskie.

Maciej Jałowiec

Maciej Jałowiec

Specjalista do spraw marketingu gier wideo. Łączy pasję do gier ze spostrzeżeniami na temat branży i światowej gospodarki. Zawodowo związany z firmą Techland, a wcześniej m. in. z Activision i Perfect World.

więcej

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.