GTI Racing - test przed premierą - Strona 4
GTI Racing ma szansę stać się udaną ścigałką. Czy tak będzie? Na parę tygodni przed premierą wciąż ciężko na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć.
Przeczytaj recenzję GTI Racing - recenzja gry
Początkowo mogłoby się wydawać, iż zapowiadana ścigałka zaoferuje jedynie klasyczne typy wyścigów, w których zmuszeni zostaniemy do osiągnięcia linii mety na pierwszym miejscu. Tak na szczęście nie będzie. Szkoda tylko, iż mogłem jedynie przetestować zawody z cyklu drift, doskonale znane miłośnikom współczesnych ścigałek, ze wspomnianą już serią NFS na czele. Tryb ten na chwilę obecną prezentuje się dość kiepsko. Wszystko to jest zasługą wspomnianego już zręcznościowego modelu jazdy. W rezultacie zarzucanie pojazdem nie sprawiało najmniejszych kłopotów. Co więcej, efektowny poślizg można było bez żadnych problemów utrzymywać nawet przez 5-10 sekund i pokonywać w tym czasie kolejne łuki. Tyle dobrego, iż w finalnej wersji nie zabraknie uszkodzeń. Trzeba przyznać, iż auta niszczone są w dość efektowny sposób. Z racji zręcznościowego modelu jazdy nie miały one jednak żadnego wpływu na zachowanie się pojazdu na trasie.

GTI Racing na chwilę obecną może poszczycić się świetnie przygotowaną grafiką. Początkowo obawiałem się, iż będzie ona prezentowała bardzo zbliżony poziom wykonania do wspomnianego już wcześniej Xpand Rally. Tak się na szczęście nie stało. Usprawnienia objęły zarówno poziom szczegółowości modeli aut, jak i wygląd otoczenia. W trakcie jazdy można zaobserwować całą masę przyjemnych dla oka efektów – refleksów na karoserii, połysków czy chociażby realistycznie wykonanej wody. Wielu z Was ucieszy też zapewne to, iż wyścig będzie mógł być obserwowany z kilku różnych kamer, w tym ulokowanej wewnątrz pojazdu. W grze nie zabraknie również ciekawych powtórek, doskonale znanych z Xpand Rally. Ponownie wykorzystano w nich całą masę mniej lub bardziej efektownych filtrów. Testowana wersja miała jeszcze kiepsko zoptymalizowany engine, w wyniku czego zdarzały się dość częste przeskoki, szczególnie w sytuacjach, w których na ekranie pojawiały się wszystkie biorące udział w wyścigu pojazdy. Pozostaje więc mieć nadzieję, iż finalna wersja umożliwi komfortową zabawę wszystkim graczom, a nie tylko posiadaczom najdroższych kart graficznych czy superszybkich procesorów.
Udostępniona wersja tak na dobrą sprawę nie pozwoliła mi w jakiekolwiek sposób odnieść się do przewidywanej jakości końcowego produktu. Nie ukrywam, iż tryb Arcade mocno mnie rozczarował, tym bardziej iż inne zręcznościowe ścigałki potrafią na tym konkretnym polu zaoferować znacznie więcej. Pozostaje więc jedynie mieć nadzieję, iż w finalnej wersji pojawi się ciekawszy tryb symulacji i odpowiednio rozbudowany multiplayer. GTI Racing ma szansę stać się udaną ścigałką. Czy tak będzie? To zależy już wyłącznie od umiejętności i chęci producentów tej gry.
Jacek „Stranger” Hałas