Spellforce 2: Czas Mrocznych Wojen - zapowiedź - Strona 3
Druga część Spellforce’a zapowiada się nadzwyczaj dobrze. Poczynione przez producentów zmiany powinny cieszyć. Co prawda doświadczonych strategów mogą co prawda irytować planowane uproszczenia...
Przeczytaj recenzję Spellforce 2: Czas Mrocznych Wojen - recenzja gry
Zupełnie inaczej potraktują je zapewne sympatycy sieciowych potyczek, ze szczególnym uwzględnieniem fanów ostatniego Warcrafta. Im tego typu zmiany powinny być świetnie znane. Podobnie jak wcześniej, będziemy mogli decydować się na wiele różnych typów jednostek – preferujących walki wręcz, atakujących z powietrza, specjalizujących się w niszczeniu budynków, czy też wspierających sojusznicze jednostki rzucanymi czarami. Na uwagę zasługują planowane zmiany w sferze sterowania poszczególnymi oddziałami na polu bitwy. Autorzy gry planują niezbyt skomplikowany, ale jednocześnie oferujący wiele możliwości interfejs. Większość poleceń opartych zostanie najprawdopodobniej na ikonach symbolizujących różnorakie zagrania taktyczne. Na uwagę zasługuje również planowana opcja replay. Trzeba przyznać, iż jest to dość niecodzienny pomysł. Dzięki powtórkom będziemy mogli dokładnie przeanalizować zakończone już bitwy. Co więcej, pojawi się możliwość zapisywania i wysyłania innym graczom powtórek własnych pojedynków.

Do dyspozycji każdej ze wspomnianych już wcześniej frakcji oddanych zostanie dwanaście typów jednostek. Jak można się więc łatwo domyślić, w drugiej części Spellforce’a będziemy w sumie mieli do czynienia z 36 rodzajami oddziałów. Na chwilę obecną producenci zapowiadanej pozycji opublikowali jedynie listę jednostek wchodzących w skład Alliance of Light. Będą to między innymi wykorzystywani do konstruowania budynków i zbierania surowców robotnicy, specjalizujący się w walkach wręcz paladyni, czy też reprezentujący rasę krasnoludów świetnie opancerzeni obrońcy. Na uwagę zasługują także machiny oblężnicze, dzięki którym będzie można sprawniej niszczyć napotykane na mapie świata bazy wroga. Autorzy gry pozostawią oczywiście znane z pierwszej części serii dodatkowe umiejętności, którymi poszczególne jednostki będą mogły być obdarzone. W zależności od typu oddziału będą to mogły być zdolności zarówno aktywne (jak chociażby kamuflaż), jak i czysto pasywne (np. zdolność do częściowego blokowania określonych typów ataków). Co ciekawe, nie zabraknie również tytanów, czyli wyjątkowo potężnych jednostek, z usług których będziemy mogli w określonych sytuacjach korzystać. W przygotowywanej przez producentów gry kampanii singleplayer spotkamy wiele różnych typów potworów. Spora część z nich pojawiła się już wcześniej, jak np. nieumarli czy ludzie-bestie. Korzystając z okazji warto również wspomnieć o planowanych udoskonaleniach poziomu sztucznej inteligencji przeciwników. O ostatecznej jakości tego elementu gry przekonamy się oczywiście dopiero po oficjalnej premierze Spellforce’a 2.