autor: Piotr Siejczuk
World of Warcraft - test przed premierą - Strona 3
Poniżej prezentujemy pierwsze wrażenia z gry w wersję beta World of Warcraft, najnowszego i zarazem najbardziej spektakularnego przedsięwzięcia firmy Blizzard.
Przeczytaj recenzję World of Warcraft - recenzja gry
Obie z wymienionych lokacji znajdują się na wyspie Teldrassil, która wchodzi w skład kontynentu Kalimdor (na nim startować będą przedstawiciele Hordy). Co się zaś tyczy wspomnianego Teldrassil to przyznać należy iż jest to dość mały obszar, jeśli patrzy się na Kalimdor, czy ojczyznę Przymierza - Lordaeron.
Na początku zapoznałem się z kilkoma dość prostymi, aczkolwiek niezwykle przydatnymi w późniejszej rozgrywce poradami „samouczka”. Zwarty i gotowy do przeżycia jakiejś przygody postanowiłem zasięgnąć języka u najbliższego NPC (bohatera niezależnego), jakiego napotkałem. Okazał się nim „Conservator Ilthaine” posiadający 4 poziom doświadczenia. To właśnie on przydzielił mi dwa pierwsze zadania. Aby je wykonać musiałem zabić określoną liczbę wyznaczonych stworzeń. Pod ostrze mojego miecza poszło kilka następujących stworzeń: Boar - dzik, którego level wahał się od pierwszego do trzeciego poziomu, Nightsabre - swego rodzaju tygrys, który posiadał najczęściej 3 mlvl (monster level). Do wykonania tych dwóch questów podszedłem raczej ostrożnie – zabijałem potwory pojedynczo, tak aby nie zginąć podczas tak prostych zadań. Opłacało się, dość szybko uporałem się z moimi „towarzyszami”, których w okolicach Aldrassil jest stosunkowo wielu. Przyznam się szczerze, iż gra wywarła na mnie tyle pozytywnych emocji, że nie pamiętam już, jakie nagrody otrzymałem za wykonania tych dwóch zadań.