Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 8 maja 2020, 15:17

AC: Valhalla wygląda jak gra, którą pokocham i znienawidzę [OPINIA] - Strona 2

Oglądaliście już zwiastuny nowego Assassin's Creed? Ja oglądałem i już teraz wiem, że to będzie słaba gra, z którą spędzę przynajmniej sto kolejnych godzin, tak samo jak w Odyssey.

Romanse w Assassin’s Creed są ciekawe jak życie seksualne inceli

Nie wiem, szanowni twórcy, kto Was uczył miłości. Francuzi, tak zwykło się sądzić, sztukę tę opanowali perfekcyjnie, ale chyba tym razem nie próbowali podzielić się wiedzą. Romanse w Assassin’s Creed Odyssey to jakaś przerażająca, obrazoburcza i ohydna karykatura międzyludzkich relacji. Nie chodzi o to, że protagonista wikła się w nie, ceniąc sobie przede wszystkim promiskuityzm – to wręcz pasuje do mitu greckiej seksualności. Gorzej, że te przypadkowe spotkania zostały pokazane w tak nieinteresujący i wyświechtany sposób. Związki, bliskość i seks potraktowano mniej więcej tak jak zadania poboczne – na odwal się. Ot, przy niektórych dialogach mamy ikonkę serduszka. Tu sobie wybierzemy, tam sobie klikniemy i voila, ekran się ściemnia – koniec romansu, sprawa załatwiona. Zupełnie jak przed rewolucją seksualną. Miłość uprawiana nie tyle po ciemku, co przy zaciemnionym ekranie.

A może by tak jakaś poważna relacja z poważnymi dialogami? - AC: Valhalla - nie mogę się już doczekać, kiedy znów zostanę oszukany - dokument - 2020-05-08
A może by tak jakaś poważna relacja z poważnymi dialogami?

GOL UCZY

Promiskuityzm – kontakty cielesne z przypadkowymi partnerami, z którymi nie łączy nas relacja emocjonalna.

I nie, wcale nie chcę oglądać jędrnych, stworzonych z miliarda wielokątów biustów ani nie ciekawią mnie wirtualne gody czy też nieszczególnie podnieca wirtualna nagość. Należę raczej do tych osób, które potrzebują jakiejś narracji – osadzenia danego zjawiska, zdarzenia czy rzeczy w kontekście. Jeśli mamy mieć te romanse – bo jak wiadomo romanse to przecież cecha RPG – to na rany Desmonda, zróbcie je z należytą pieczołowitością i powagą. Niech te dialogi mają sens, bo jeśli ja miałbym podrywać tak, jak podrywali Kassandra i Alexios, to prawdopodobnie dziś prowadziłbym portal dla inceli i narzekał na cały świat, że nikt mnie nie kocha.

Trzeba mieć – za przeproszeniem – gadkę. A żeby to zrobić, należy umieć pisać dobre dialogi. Dlatego życzę sobie, aby w Assassin’s Creed Valhalla mój wiking podrywał może butnie, ale z sensem, pomysłem i swadą. Nie chcę już obijać sobie czoła w geście facepalmu i wstydzić się tego, na co patrzę na monitorze. Darby McDevitt o Valhalli powiedział niedawno:

Tak – jest wiele romansów, można je znaleźć wszędzie na mapie. Możesz wybrać, jak do nich podejść – w dowolny sposób, który uważasz za odpowiedni.

Zatem ja chcę podejść do tych romansów na serio.

Maciej Pawlikowski

Maciej Pawlikowski

Redaktor naczelny GRYOnline.pl, związany z serwisem od końca 2016 roku. Początkowo pracował w dziale poradników, a później mu szefował, z czasem został redaktorem prowadzącym Gamepressure, anglojęzycznego projektu adresowanego na Zachód, aby w końcu objąć sprawowaną obecnie funkcję. W przeszłości recenzent i krytyk literacki, publikował prace o literaturze, kulturze, a nawet teatrze w wielu humanistycznych pismach oraz portalach, m.in. Miesięczniku Znak czy Popmodernie. Studiował krytykę literacką i literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lubi stare gry, city-buildery i RPG-i, w tym również japońskie. Wydaje ogromne pieniądze na części do komputera. Poza pracą oraz grami trenuje tenisa i okazyjnie pełni funkcję wolontariusza Pokojowego Patrolu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

więcej

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.