Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 19 czerwca 2017, 15:10

Analizujemy grę Assassin’s Creed: Origins – 5 najciekawszych zmian - Strona 2

Ubisoft wziął sobie krytykę serii Assassin’s Creed do serca. Origins wprowadzi wiele zmian, a kilka z nich – z walką na czele – może zaskoczyć nawet największych fanów cyklu.

Oponenci nie ustawiają się już grzecznie w kolejce, co było zmorą poprzednich odsłon, i zadają ciosy niezależnie od siebie. Bayek jest więc zmuszony do analizy sytuacji na bieżąco i atakowania tych niemilców, którzy w danej chwili są najbliżej lub stanowią największe zagrożenie.

Zmiany w systemie walki dotyczą też sposobu zadawania ciosów. Prawa strona pada odpowiada za wyprowadzanie uderzeń – bumper serwuje lekki cios, a trigger ciężki. Pod lewym bumperem mamy z kolei tarczę, która podniesiona służy do blokowania wrogich razów. Kluczową kwestią w tym wszystkim jest wykonanie najlepszego w danej chwili ruchu. Czasem warto sparować cios i przejść do kontrataku, innym znów razem dobrze jest przygotować sobie ciężki cios i puścić trigger, gdy w zasięgu znajdzie się co najmniej kilku oponentów. Uderzenia można też łączyć w proste kombosy, a do sekwencji wpisywać noszone przez asasyna gadżety. Zakładamy, że po pełnym opanowaniu tych mechanizmów system walki pokaże prawdziwy pazur, ale – znów – to okaże się dopiero po premierze.

Orli wzrok dosłownie

W poprzednich odsłonach serii tzw. „orli wzrok” pozwalał m.in. odróżniać wrogów od postaci neutralnych (po odpaleniu wizji ci pierwsi byli oznaczani czerwonym kolorem), wyróżniać znajdźki oraz zaznaczać (tylko w niektórych grach) położenie wszystkich przedmiotów kolekcjonerskich na mapie. W Assassin’s Creed: Origins ten klasyczny moduł nie występuje już w takiej postaci – zastąpi go prawdziwy orzeł, któremu Bayek nadał imię Senu. Ptak działa na identycznej zasadzie jak sowa w Far Cry Primal. Wypuszczony w powietrze potrafi wypatrzyć z góry wrogów, lokacje godne zainteresowania oraz inne przydatne rzeczy. To ciekawa, ale też w pewnym sensie kontrowersyjna alternatywa. Do tej pory nie zdarzyło się nigdy, żeby zdolność „wzrok orła” (ang. Eagle Vision) nie pojawiła się w ogóle.

Warto nadmienić, że Bayek będzie dysponować też umiejętnością pulsacji, zapewne aktywowaną poprzez wykupienie jej na ekranie rozwoju postaci. Działa ona prawie tak samo jak w Assassin’s Creed: Unity, a więc po uderzeniu pulsu oznaczone zostają wszystkie znajdźki w niewielkim promieniu od bohatera.

System rozwoju postaci godny gier RPG

Seria Assassin’s Creed romansowała z systemem rozwoju postaci już w poprzednich odsłonach, ale dopiero teraz otrzymamy mechanizmy, które przypominają te z prawdziwych gier RPG. Bayek w trakcie zmagań będzie zdobywać doświadczenie, a to pozwoli mu awansować na kolejne poziomy. Uzyskane w ten sposób punkty zdolności wydamy na konkretne umiejętności w dość rozbudowanym drzewku. Autorzy podzielili te talenty na trzy odrębne grupy, determinujące styl rozgrywki.

I tak: pierwsza z nich – Master Warrior – skupi się na talentach dotyczących walki w zwarciu, która będzie ściśle powiązana z opisaną wcześniej mechaniką potyczek. Master Hunter powinien zainteresować przede wszystkim tych, którzy preferują eliminowanie przeciwników z dystansu, a także z ukrycia, bo i do tej grupy zaliczać się będą wszystkie zdolności w wariancie „stealth”. Ostatnią kategorią jest Master Seer – dotyczyć ma wyłącznie wykorzystywanych przez protagonistę narzędzi, a także manipulacji środowiskiem. Choć mieliśmy okazję zobaczyć grę na żywo, nie jesteśmy w stanie zasypać Was informacjami na temat konkretnych zdolności. Możemy jedynie powiedzieć, że będą one dość zróżnicowane, co stanowi dobry prognostyk. W poprzednich grach z tego cyklu rozwój postaci był umowny i wymagał gruntownej przeróbki.

Seria Assassin’s Creed nie ma ostatnio dobrej passy. Origins ma szanse zmienić tę tendencję – w październiku przekonamy się, czy nowa przygoda w praktyce okaże się równie intrygująca jak na pokazach.

O AUTORZE

Mówiąc krótko: fan serii. Skończyłem i wymaksowałem wszystkie odsłony, niektóre na kilku różnych platformach. Zauważam ewidentny spadek formy w najnowszych częściach cyklu, ale mimo wszystko, ciężko mi się od Asasynów oderwać.

ZASTRZEŻENIE

Wyjazd autora tekstu na targi E3 opłaciliśmy we własnym zakresie.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.