Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 16 sierpnia 2015, 11:23

Widzieliśmy grę Stellaris – kosmiczne możliwości w nowym dziele mistrzów strategii - Strona 2

Stellaris to jedna z najprzyjemniejszych niespodzianek targów gamescom. Szwedzkie studio Paradox Interactive po raz pierwszy tworzy grę w klimatach science fiction, ale odnajduje się w nich wyśmienicie – to rozbudowana strategia, powalająca możliwościami.

Po każdej potyczce z wrogą flotą można będzie przeszukać wraki zniszczonych maszyn – to dobry sposób na odkrywanie nowych technologii.

Właściwe wykorzystanie tych postaci ma być kluczem do sukcesu w Stellaris, a najwyraźniej widać to na przykładzie ekspedycji badawczych, kierowanych oczywiście przez odpowiedniego naukowca. Jego rola nie ograniczy się wyłącznie do przekazywania informacji na temat odwiedzanych planet, może on także odkrywać pozostałości pradawnych cywilizacji, analizować wszelkie ciała niebieskie czy przeszukiwać tereny kosmicznych bitew. To, czy zdobędzie jakiekolwiek informacje, zależy od jego poziomu umiejętności i wysokości ryzyka w danej misji. Poza tym ujawnienie jakiegoś sekretu może mieć też negatywne skutki – jak np. atak ze strony odwiedzonych obcych, doprowadzenie naukowca do szaleństwa czy zmiana kursu asteroidy. Wszystko to służy tworzeniu gry, o której będzie się rozmawiało ze znajomymi nawet po odejściu od komputera i dzieliło historiami, sukcesami oraz tragediami.

Odkrywanie nowych planet może przynieść spore korzyści, ale także spowodować katastrofę, która skutecznie zakończy krótką karierę naszej cywilizacji.

Wraz z kolejnymi odkryciami, zarówno tymi mniej fortunnymi, jak i przynoszącymi użyteczną technologię, rozwinie się nasze imperium. Aby utrzymać stałe tempo postępów, trzeba będzie wciąż budować oraz ulepszać budynki (co nie zawsze okaże się łatwe – unowocześnienia wymagają specjalnych surowców, a samo utrzymanie wszystkich placówek słono kosztuje). Każda z planet ma ograniczoną liczbę miejsc, na których da się postawić jakieś obiekty. Co ciekawe, niektóre z nich trzeba będzie odblokować, jeśli akurat zasiedliły je dzikie zwierzęta lub powstało zapadlisko. Angażowanie się w takie przypadki może mieć dwojaki skutek – jeśli np. postanowimy zamknąć portal, który blokuje pole pod budowę, możemy przypadkowo sprowadzić na naszą planetę plagę istot z innego wymiaru. Nie mniejszą rolę odegra technologia, którą zdobędziemy albo poprzez odkrycia w kosmosie, albo mozolne ulepszanie i stawianie budynków naukowych. Niekiedy będziemy musieli wybrać jedną z trzech dróg, którą pójdziemy w dalszych badaniach, a to, jakie pojawią się wówczas opcje, zostanie zdeterminowane przez styl gry, charakterystykę rasy oraz dotychczasową politykę gracza.

Niestety, z rozkazów, jakie można wydać na polu walki, Paradox da nam do dyspozycji jedynie odwrót.

Efekty badań wykorzystamy oczywiście podczas prób ekspansji, bowiem im więcej wszechświata stanie przed nami otworem, tym większa szansa na zetknięcie się z konkurencyjnym imperium. Co ciekawe, anektowanie cudzego terytorium nie będzie wyłącznie sprawą wygrania pojedynczej bitwy – okupowana planeta nie przejdzie oficjalnie w nasze ręce do momentu, w którym nie ustalimy tego w negocjacjach pokojowych z rasą, z którą akurat znaleźliśmy się w stanie wojny, zaś jej mieszkańcy chętnie wykorzystają każdą okazję do buntu przeciwko najeźdźcy. Z kolei same gwiezdne potyczki poobserwujemy na mapie galaktyki, jednak nie wpłyniemy zbytnio na ich przebieg – gracz będzie mógł co najwyżej nakazać swojej flocie odwrót, jeśli zauważy, że starcie nie idzie po jego myśli. Zadecydujemy natomiast o estetycznej stronie prowadzonej przez nas wojny, bo każdy ze statków kosmicznych czy myśliwców udekorujemy i wyposażymy według własnego widzimisię. Oczywiście zadanie to da się powierzyć także sztucznej inteligencji.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.