Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 9 listopada 2014, 14:10

autor: Luc

Graliśmy w Legacy of the Void - finałowy epizod trylogii StarCraft II! - Strona 2

Pomimo równie bogatej historii co WarCraft oraz Diablo, o serii StarCraft od dłuższego czasu było odrobinę ciszej. Nadchodzący dodatek ma nie tylko szanse to zmienić, ale przyniesie także całkowicie nową kampanię oraz kilka interesujących zmian.

Graliśmy w Legacy of the Void - finałowy epizod trylogii StarCraft II! - ilustracja #1

Postęp może ich wybawić

Choć same misje swoim projektem przypominały to, co widywaliśmy już wcześniej, w obu grywalnych fragmentach można było korzystać ze specjalnych umiejętności Włóczni Aduna – potężnego statku flagowego naszej Armady, który towarzyszyć nam będzie w niemal każdej misji. Na przestrzeni całej kampanii, będziemy rozwijać jego arsenał, nie tylko ulepszając jednostki, ale także poszerzać pulę ataków orbitalnych, pomagających nam w osiąganiu wyznaczonych celów. Wraz z kolejnymi misjami, zyskamy także możliwość modyfikowania protosskiej armii – w przypadku Zealotów zadecydujemy np. czy mają atakować przeciwników „wirem” (do złudzenia przypominającym tym, wykonywanym przez barbarzyńcę z Diablo) czy też ogłuszać ich przy szarży, zaś przy Stalkerach wybierzemy między chwilową niewidzialnością a zwiększoną żywotnością.

Graliśmy w Legacy of the Void - finałowy epizod trylogii StarCraft II! - ilustracja #2

Podczas rozgrywki pojawić ma się także kilka okazji do przejęcia kontroli bezpośrednio nad potężnymi, protosskimi bohaterami – zarówno Artanisem, jak i Zerathulem, choć do tego skromnego panteonu dołączy prawdopodobnie także kilka innych postaci. Już teraz poznaliśmy kilka całkowicie nowych charakterów – m.in. Karaxa, głównego inżyniera na Włóczni Aduna oraz Vorazun, należąca do jednej z kast Mrocznych Templariuszy. Twórcy lekko zasugerowali także, iż wyczekujący powrotu Tassadara nie powinni być rozczarowani, w opowiedzianej fabule powinno się również znaleźć odrobinę miejsca na wyjaśnienie losów Fenixa. Cała kampania ma liczyć około 20 osobnych misji, a czas potrzebny na ich przejście będzie zbliżony do tego, który widzieliśmy w Heart of the Swarm.

Graliśmy w Legacy of the Void - finałowy epizod trylogii StarCraft II! - ilustracja #3

Zmiany i nowości w Sieci

Podobnie jak w poprzednich odsłonach, także i w Legacy of the Void ulepszonych wersji jednostek z kampanii nie zobaczymy w multiplayerze. Nie oznacza to bynajmniej, iż w trybie sieciowym nie będzie nikogo nowego. Wręcz przeciwnie! Każda z trzech ras, otrzyma nie tylko premierowych wojaków, ale także ich istniejące jednostki doczekają się kilku bardzo interesujących modyfikacji. W szeregach Zergów pojawi się ponownie Lurker oraz całkowicie nowy Ravager – przypominającego Karakana jednostka, o potężnym ataku obszarowym niszczącym m.in. pola siłowe. Terranie z kolei otrzymają Herka, potrafiącego przyciągać się do przeciwników oraz Cyklon – jednostkę przypominającą czołg, o potężnym zasięgu i możliwości strzelania podczas ruchu. Sami Protossi zyskają zaś niestety tylko jedną, dodatkową jednostkę - Distruptora, pełniącego rolę mobilnej, odnawialnej miny. Twórcy zapowiadają wprawdzie, iż testują jeszcze kilka innych rozwiązań, podczas Blizzconu nie byli jednak jeszcze gotowi, aby je przedstawić publicznie.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.