Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 27 lipca 2012, 11:32

autor: Damian Pawlikowski

Najlepsze i najgorsze gry oparte na komiksach (4)

Z okazji premiery filmu "Mroczny Rycerz powstaje" przypominamy najlepsze i najgorsze gry oparte na komiksach. Jaka gra zebrała laury zwycięzcy, a która powinna ze wstydu zapaść się pod ziemię?

4. „Filmówki” Segi

Zanim powstała inicjatywa znana jako The Avengers, każdy z herosów wchodzących w skład tej supergrupy zdołał zaliczyć swój debiut na wielkim ekranie. Jednakże cóż to za blockbuster, który nie znalazł swojego odzwierciedlenia w świecie gier wideo? Firma Sega, posiadająca odpowiednie prawa do poszczególnych tytułów ze stajni Marvela, otworzyła puszkę Pandory i wypuściła na świat dwie części Iron Mana, The Incredible Hulk, Thor: God of Thunder oraz – chyba najbardziej przystępny projekt z tego zestawienia – Captain America: Super Soldier. Każdy, kto choć raz zetknął się z powyższymi półproduktami, chciałby zapewne jak najszybciej wyprzeć przykre wspomnienia z pamięci i wtulić się matczyną pierś.

W komiksowych grach Segi nie zagrało absolutnie nic. Postacie wyglądają jak częściowo strawione przez ogień figury woskowe, monotonne i niedopracowane sekwencje walk odrzucają na kilometr, a zatrważająca ilość technicznych niedoróbek sprawia wrażenie, że pierwszymi testerami powyższych tytułów byli gracze, którzy kupili je w dniu premiery. Ojcowie Avengersów, udostępniając prawa licencyjne Sedze, popełnili niemałe faux pas i ostro nadwyrężyli zaufanie swojej wiernej klienteli. Na szczęście umowa już wygasła i Marvel zastanowi się teraz dwa razy, zanim podpisze z kimś kolejny kontrakt.

Link do encyklopedii – Iron Man

Link do encyklopedii – The Incredible Hulk

Link do encyklopedii – Thor: God of Thunder

Link do encyklopedii – Captain America: Super Soldier

3. Catwoman

W 2004 roku Electronic Arts uraczyło nas wątpliwą przyjemnością zagrania w interaktywną wersję filmu Pitofa o tytule Catwoman, która znacząco odbiegała od historii znanej ze stronic komiksu. Miast powszechnie znaną i lubianą Seleną Kyle w grze poruszamy się Patience Philips, która pośmiertnie pocałowana przez egipskiego kota wraca do świata żywych żwawsza niż zwykle. Brzmi niepokojąco? Abstrahując od tego, że już sam film był słabiutki niczym rozgazowane bezalkoholowe, cyfrowa Kobieta-Kot zdecydowanie nie jest kociakiem, którego mielibyście ochotę wziąć w ramiona. O wiele lepiej sięgnąć po Arkham City studia Rocksteady, w których Catwoman pokazuje środkowy pazur swojej marnej wersji autorstwa EA.

Miernie zrealizowana walka oraz elementy zręcznościowe nieudolnie kopiujące pomysły z Księcia Persji Ubisoftu nie byłyby w połowie tak frustrujące, gdyby nie niewygodne sterowanie i przeszkadzająca w rozgrywce kamera. Jedyną wartą uwagi zaletą gry jest to, że stosunkowo szybko da się przez nią przebrnąć – o ile przyzwyczaimy się już do idiotycznego sterowania. Jakkolwiek dużej sympatii nie odczuwalibyśmy do uprawiającej capoeirę Halle Berry w obcisłym lateksie, Catwoman Electronic Arts nadaje się wyłącznie do kuwety.

Link do encyklopedii - Catwoman

Batman: Arkham City

Batman: Arkham City

Batman: Arkham Asylum

Batman: Arkham Asylum

The Walking Dead: A Telltale Games Series - Season One

The Walking Dead: A Telltale Games Series - Season One

Spider-Man 2: The Game

Spider-Man 2: The Game

The Darkness II

The Darkness II

Batman: Arkham City - Harley Quinn's Revenge

Batman: Arkham City - Harley Quinn's Revenge

The Darkness

The Darkness

X-Men: Destiny

X-Men: Destiny

Iron Man (2008)

Iron Man (2008)

Ultimate Marvel vs. Capcom 3

Ultimate Marvel vs. Capcom 3

Captain America: Super Soldier

Captain America: Super Soldier

Thor: God of Thunder

Thor: God of Thunder

Catwoman

Catwoman

Niesamowity Hulk

Niesamowity Hulk

Nie tylko Marvel - najlepsze komiksy, od których warto rozpocząć przygodę (nie tylko) z superbohaterami
Nie tylko Marvel - najlepsze komiksy, od których warto rozpocząć przygodę (nie tylko) z superbohaterami

Zainspirowani filmami i serialami Marvela chcielibyście sięgnąć po komiksy, ale boicie się wskoczyć w sam środek wielkiej historii, która odnosi się do pięciu innych? Nasz poradnik pomoże Wam znaleźć odpowiedni punkt zaczepienia.