Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 21 czerwca 2010, 13:40

autor: Remigiusz Maciaszek

Stróże prawa w APB: All Points Bulletin

W pierwszym odcinku artykułu poświęconego grze APB: All Points Bulletin przyglądamy się bliżej stróżom prawa - jednej ze stron konfliktu, którą można reprezentować podczas zabawy.

Spis treści

Motywacja enforcera

Wybierając tę stronę konfliktu, należy pamiętać o jednym – enforcerzy nie przypominają świętoszkowatych oddziałów policyjnych, które z poczuciem misji i oddaniem prawu tropią kryminalistów. Ta jednostka składa się z ludzi, którzy nie stronią od przemocy i rzadko kiedy odczytują przestępcom ich prawa. Władze miasta dały im motywację oraz środki do ścigania wyrzutków społeczeństwa i przymknęły oczy na wszelkie przewinienia, jakie mogą temu towarzyszyć. Owszem – mnóstwo gliniarzy z tej formacji rzetelnie wykonuje swoją pracę, aresztuje wrogów publicznych, a nawet za wszelką cenę minimalizuje straty w ludności cywilnej. Wśród nich znajdują się jednak i tacy, którzy nadużywają władzy, za nic mając życie przechodniów i za jedyny cel stawiając sobie bezwzględne polowanie na kryminalistów.

To nowoczesne i brutalne policyjne oddziały szybkiego reagowania. Ich głównym celem jest usunięcie przestępców z ulic San Paro. Pani burmistrz dała im wolną rękę w doborze środków, z czego skwapliwie korzystają.

Enforcerami kierują różne motywacje, jedni polują na kryminalistów dla dobra miasta, inni dla własnej przyjemności.

Jednostki

Siły enforcerów tworzą dwie podstawowe jednostki, każda działająca w innym dystrykcie. Pretorianie kontrolują dzielnicę finansową i są utrzymywani przez prywatne korporacje i indywidualnych sponsorów. Działają wszędzie tam, gdzie tradycyjne grupy policyjne nie są w stanie interweniować ze względu na brak środków albo personelu. Ludzi do tego oddziału rekrutuje się z byłych stróżów prawa i żołnierzy, ale również spośród cywilów, którzy skutecznie potrafią posługiwać się bronią. Dobrą opinię publiczną Pretorianie zawdzięczają sprytnej kampanii PR, prawda jest jednak taka, że w głównej mierze bronią interesów korporacji, mających swe siedziby w Havalynd – dystrykcie finansowym.

Założycielem tego oddziału jest niejaki Justin Teng, który nie ukrywa, że chciałby, aby kierowana przez niego grupa w przyszłości całkowicie zastąpiła jednostki policji. Jest to oczywiście przyczyną wielu kontrowersji.

Drugi oddział stanowią Tygrysy z Prentiss. Ta grupa składa się głównie z zamożnych dzieciaków pochodzących z Prentiss, względnie bezpiecznej enklawy, stanowiącej bogatą część dzielnicy portowej. Jej członkowie postanowili chronić współmieszkańców przed kryminalistami, co czynią z dużym zaangażowaniem. Poza tym dokopanie przestępcy to dla nich po prostu świetna zabawa. Jako że rdzeń tej jednostki składa się z napalonych młodych osób, które dopiero co opuściły szkoły, nie brakuje wśród nich uzależnionych od adrenaliny zwolenników sportów ekstremalnych. No i oczywiście imprezowiczów, bawiących się całymi nocami na okolicznych plażach.

To przystojni, dobrze ubrani, świetnie zorganizowani i wpływowi młodzi ludzie, którzy wyglądają jak żywcem wyjęci z popularnych seriali telewizyjnych. Sponsorowani przez różne źródła spędzają czas na zabawie bądź ściganiu przestępców, chociaż dla większości jedno i drugie doskonale się ze sobą łączy. Tygrysy z Prentiss posiadają nawet własnego agenta, który pomaga im wyszukiwać lukratywne oferty i zlecenia.

APB: Reloaded

APB: Reloaded