5. Androidy C-17 i C-18. 15 najsilniejszych postaci z Dragon Balla

5. Androidy C-17 i C-18

Choć w porównaniu do najsilniejszych wojowników na Turnieju Mocy C-17, jak i C-18 nie dysponują może największą siłą ciosu, to ze względu na swoją androidową naturę nigdy się nie męczą, co najczęściej daje im przewagę już po kilku minutach wyczerpujących starć.

Zaprojektowani przez doktora Gero jako broń pośrednia, mająca w założeniu ostatecznie jedynie wzmocnić niedojrzałego jeszcze Cella, okazali się z jego punktu widzenia kompletnym niewypałem. Nie dość, że nie pokonali Wojowników Z, to jeszcze ostatecznie przeszli na Jasną stronę Mocy, a po kilkunastu latach przewyższyli pod względem bojowego potencjału samego Komórczaka.

Spotkałem się z różnymi szacunkami ich mocy. Większość określała siłę obu androidów jako taką samą, niektóre przyznawały niewielką przewagę C-17. Upływający czas raczej nie spowodował znaczącej różnicy pomiędzy nimi – C-17 zajmował się głównie utrzymaniem w należytym porządku chronionego przez siebie lasu (co naprawdę tylko ostatecznie mogło się kończyć walką, i to z dużo słabszymi przeciwnikami), C-18 natomiast dzięki małżeństwu z Kuririnem zyskała całkiem niezgorszego partnera do ćwiczeń. Tyle że ten był bardziej zainteresowany pracą w policji niż rozwijaniem swoich umiejętności bitewnych. Można więc tylko gdybać, na jak duży poziom udałoby się wznieść oboje androidów, gdyby od czasu Cella oddawali się wspólnie regularnym treningom. Szczególnie, że i bez tego C-17 udało się zostać zwycięzcą wszechświatowego Turnieju Mocy…