Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 11 marca 2021, 14:45

autor: Adam Bełda

Bywa nieźle. Czego brakuje Cyberpunkowi? Brakuje cyberpunka

Fajny ten Cyberpunk, taki nie za dopracowany, nie za oryginalny. Czas poważnie zadać sobie pytanie, ile jest cyberpunka w Cyberpunku 2077.

Bywa nieźle

Nie będę jednak tylko narzekał. Nie jest bowiem tak, że gra nie ma świetnie poprowadzonych wątków cyberpunkowych. Jednym z nich jest na przykład historia polityka, któremu korporacja dosłownie wgrywała do głowy poglądy. Opowieść ta nie jest co prawda jakoś szczególnie rozbudowana, ale przez piętrzące się dylematy i niejednoznaczności trafia do mnie jak mało która. Nie tylko stawia pytanie, jak daleko jesteśmy w stanie ingerować w umysł, ale też zmusza do dokonania wyboru. Gracz musi zdecydować, czy ujawnić całą sprawę, nie wiedząc, jaka będzie reakcja ani czy ofiara w ogóle uwierzy w jego słowa. A może to po prostu zignorować? A jeśli tak, to w jakim świetle stawia to system władzy w Night City? Komu można ufać? Czy osoba nieświadomie skorumpowana wciąż powinna być uznawana za skorumpowaną?

Niektóre wątki pokazują, że Cyberpunk miał niemały potencjał. - Niedosyt cyberpunka - to czułem, śledząc fabułę Cyberpunka 2077 - dokument - 2021-03-11
Niektóre wątki pokazują, że Cyberpunk miał niemały potencjał.

Część z tych pytań nigdy nie pada, ale zasugerowane są dużo lepiej niż kiedykolwiek w wątku Silverhanda. Gra wymaga zadania ich sobie, żeby wybór, którego gracz musi dokonać, nie był przypadkowy. Przypomina mi to trochę zakończenie pierwszego aktu Wiedźmina, kiedy bez pewności, kto ma rację, musiałem zdecydować, czy stanąć po stronie wiedźmy, czy mieszkańców wsi. Owszem, nadzieja uzyskania kolekcjonerskiej karty w tamtym przypadku ułatwiała decyzję, ale poziom napięcia wygenerowany przez samą historię był podobny.

DOBRE ZAKOŃCZENIE

Końcówka fabuły i dylematy, w obliczu których stajemy, na pierwszy rzut oka są angażujące emocjonalnie. Kto ma większe prawo do ciała? Johnny czy V? Czy lepiej umrzeć w prawdziwym świecie, czy dać się pożreć przez obłąkane wspomnienie Alt Cunningham? Obie kwestie brzmią bardzo dramatycznie... dopóki nie uświadomimy sobie, że nie mają żadnego znaczenia.

Wszystkie zakończenia w Cyberpunku 2077 są w zasadzie negatywne. V jest skazany na śmierć lub bycie wchłoniętym, a Johnny poza tymi dwiema opcjami może jeszcze żyć w cudzym ciele. Tylko że tego wszystkiego można by uniknąć. Wystarczyłoby zaraz po trafieniu do Mikoshi oddać ciało Silverhandowi. Chip Relic zadba, aby nowa psychika się w nim przyjęła. A co z V? Cóż, można by na przykład zgrać go na pendrive’a. Skoro ogromne ego Silverhanda zmieściło się na chipie razem z całym oprogramowaniem do wgrywania umysłu, z samym V nie powinno być problemu. Główny bohater w takiej formie może w zasadzie dowolnie długi czas czekać, aż powstanie technologia pozwalająca na tworzenie syntetycznych ciał, w które będzie można przelać jego jaźń.

W ten sposób wszyscy przeżywają. Wstawaj, samuraju, mamy dobre zakończenie do dodania.

Skoro jednak wątek „cyber” jest w znacznym stopniu niedoreprezentowany, to może gra nadrabia to w warstwie „punkowej”? Cóż... jeszcze bardziej nie. Odwoływanie się do punkowej stylistyki przez sam tytuł oryginału oznaczało tam coś znacznie więcej niż tylko udostępnienie graczom profesji muzyka rockowego. O ile „mała Lady Pank” z roku 1983 miała żyletkę wpiętą w klapę kurtki, ta z Pondsmithowego 2020 wstawiłaby sobie wampiryczne zęby, a rękę zamieniła na chromowane ostrze. Gra brała co bardziej buntownicze pomysły i destylowała z nich czystą esencję, po czym rzucała ją w ekstremalne środowisko dystopicznej przyszłości. W podręczniku jest wyraźnie zaznaczone, że sesje w Cyberpunku 2020 to ciągła walka, akcja i bunt przeciwko niesprawiedliwemu, upadającemu światu. Koktajl seksu, narkotyków i rock and rolla z dodatkiem przemocy, często wymieszanych w niezbyt komfortowych proporcjach.

Zostało jeszcze 45% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie
TWOIM ZDANIEM

Jak oceniasz Cyberpunka 2077?

Jest świetną grą, nie przeszkadzają mi błędy!
69,1%
Jest nieźle, błędy do zniesienia.
4,9%
Średnio, fabuła nie broni błędów.
13,1%
Jest źle, nie na to się pisałam/pisałem :(
4,2%
Porażka :(
8,7%
Zobacz inne ankiety
Cyberpunk 2077

Cyberpunk 2077

Shadowrun: Dragonfall - Director's Cut

Shadowrun: Dragonfall - Director's Cut

Cyberpunk to przyszłość? Nie, to już nasza codzienność
Cyberpunk to przyszłość? Nie, to już nasza codzienność

Cyberpunk to wizja przyszłości? Nie, to już nasza codzienność. Jeśli myślicie, że futurystyczne technologie, które pojawiły się najpierw w Cyberpunku 2020, a niedługo zobaczymy je w Cyberpunku 2077, to kwestia przyszłości, to się mylicie.

Cyberpunk 2077 – co przeczytać, co obejrzeć i w co zagrać przed premierą
Cyberpunk 2077 – co przeczytać, co obejrzeć i w co zagrać przed premierą

Na kilka miesięcy przed planowaną premierą nowej produkcji CD Projekt RED zapraszamy Was do zestawienia, które ułatwi Wam jak najbliższe zapoznanie się z estetyką cyberpunku w filmie, literaturze, grach i muzyce.