Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 23 lipca 2004, 12:49

autor: Borys Zajączkowski

Klasyfikacja gier (część druga)

Oto przed Wami druga cześć klasyfikacji gier GRY-OnLine. W artykule znajdują się wszystkie te gatunki gier, których nie zmieściły się w części pierwszej. Zapraszamy do lektury.

Spis treści

3. Gry fabularne.

Gry fabularne, czyli inaczej: gry w odgrywanie ról (ang.: role playing games, w skrócie: RPG, pisane również: erpeg), to niewątpliwie najszlachetniejszy rodzaj gier komputerowych. Świadczyć może o tym ich gwałtowny rozwój oraz tendencja do wzbogacania większości obecnie popularnych gatunków o elementy erpegowe.

Te charakterystyczne dla gier fabularnych elementy to:

- rozległy świat, który umożliwia graczowi jak największą swobodę poruszania się po nim;

- kreacja postaci (jednej lub kilku), których poczynaniami gracz steruje według określonych reguł; regułom tym przyświeca cel jak najwierniejszego dopasowania postaci do jej wizerunku obmyślonego przez gracza;

- zdobywanie przez te postaci doświadczenia, w wyniku którego następuje ich rozwój według reguł tożsamych ze stosowanymi podczas kreacji postaci;

- wielowątkowość i nieliniowość fabuły oraz interaktywność świata, które przekładają się na danie graczowi jak największej swobody oraz różnorodnych możliwości rozwiązywania pojawiających się przed nim problemów.

Rozwój gier fabularnych zmierza do osadzenia gracza w rzeczywistości pozornej, która w jak najmniejszym stopniu będzie ograniczać jego poczynania.

a. Rogaliki (Rogue-like).

Rogaliki, które swoją nazwę wzięły od gry pt. „Rogue”, to uproszczone gry fabularne posługujące się grafiką tekstową, a charakterem rozgrywki odpowiadające przeważnie hack’n’slashom.

Przeważnie są to gry darmowe i łatwo dostępne w Internecie. Przykłady rogalików to: „Alphaman”, „Ancient Domains of Mystery”, „Aretuza School of Magic”, „Moria”, „Nethack”, „Omega”, „Ragnarok”, „Rogue”, „Zangband”.

Klasyfikacja gier (część pierwsza)

Zadania polegającego na sklasyfikowaniu gier mogł podjąć się tylko szaleniec - i mieliśmy to szczeście, że trafiliśmy na takiego jednego co się zowie Shuck. Czy mu się to udało? A może popisał zupełne bzdury, z którymi w żadnym wypadku sie nie zgadzacie?