Najbardziej oczekiwane gry 2016 roku – wybór redakcji
2015 rok chyli się ku końcowi, więc czas zastanowić się, w co zagramy w 2016 roku. Oto redakcyjny przegląd najbardziej oczekiwanych przyszłorocznych gier.
Spis treści
- Najbardziej oczekiwane gry 2016 roku – wybór redakcji
- XCOM 2
- Dying Light: The Following
- Street Fighter V
- Far Cry: Primal
- Tom Clancy’s The Division
- Hitman
- Uncharted 4: Kres złodzieja
- Quantum Break
- Dark Souls III
- Total War: Warhammer
- Mirror’s Edge Catalyst
- Dishonored 2
- Doom
- Overwatch
- No Man’s Sky
- Wiedźmin 3: Krew i wino
- Deus Ex: Rozłam ludzkości
- Kingdom Come: Deliverance
- Detroit: Become Human
- For Honor
- Gears of War 4
- Homefront: The Revolution
- Horizon: Zero Dawn
- Mafia III
- Mass Effect: Andromeda
- Star Citizen (Squadron 42)
- The Last Guardian
- Tom Clancy’s Ghost Recon: Wildlands
- Torment: Tides of Numenera
Deus Ex: Rozłam ludzkości
- Producent: Eidos Montreal
- Wydawca: Square Enix
- Gatunek: RPG akcji
- Platformy sprzętowe: PC, PS4, XOne
- Termin premiery: 23 sierpnia 2016
Pierwotnie mieliśmy zagrać już w lutym, ale Eidos Montreal zrobił nam psikusa i przeniósł premierę na sierpień. Jednak nie ma co narzekać – Deus Ex: Mankind Divided (tudzież Deus Ex: Rozłam ludzkości, bo pod takim tytułem omawiana gra będzie dystrybuowana w Polsce) zapowiada się na jedną z najbardziej ambitnych produkcji przyszłego roku, więc poczekajmy tyle, ile będzie trzeba, by otrzymać diament. A na nic mniej niż diament się to nie zapowiada. Już przy Deus Ex: Human Revolution wspomniany deweloper pokazał, że potrafi wskrzesić kultową markę, tworząc miks skradanki i strzelanki z odpowiednio silnym pierwiastkiem RPG, wyrazistym klimatem oraz angażującą, dojrzałą fabułą. To, co pokazano do tej pory w temacie Mankind Divided, zdradza, że Eidos Montreal na takim samym fundamencie zamierza opracować sequel doskonały – większy, piękniejszy, z bardziej rozbudowaną i dopracowaną mechaniką itd. Obawy mieć można jedynie wobec tego, czy Square Enix nie zechce jednocześnie, skoro wpompowało znacznie więcej środków w ten projekt niż w Human Revolution, zrobić Deus Eksa „dla mas”, czyli z nadmiernymi uproszczeniami tu i ówdzie. Ale bądźmy dobrej myśli – w końcu jeśli nie Mankind Divided osłodzi nam oczekiwanie na Cyberpunk 2077, to co innego?