autor: Damian Pawlikowski
Najbardziej traumatyczne momenty z gier wideo - sceny, które zniszczyły nam system
Od GTA V, przez Assassin's Creed, po Metal Gear Solid. Zbieramy 8 najbardziej traumatycznych scen z gier wideo!
Spis treści
- Najbardziej traumatyczne momenty z gier wideo - sceny, które zniszczyły nam system
- Gorzkie konsekwencje (Spec Ops: The Line)
- Zjesz z kimś beczkę soli… (Metal Gear Solid)
- Dmuchanie w kartridż (Arkham Asylum, Eternal Darkness, Metal Gear Solid 2)
- Głuchy telefon (Assassin’s Creed 2)
- Synowie anarchii (Grand Theft Auto V)
- Anioły w lateksie (Hitman: Rozgrzeszenie)
- Zemsta jest słodka (Wiedźmin 2, Serious Sam 3)
- Sorry, taki mamy klimat (Mario Bros.)
Zjesz z kimś beczkę soli… (Metal Gear Solid)
…nim poznasz do woli, jak głosi stare porzekadło. W zadziwiający jednak sposób niejaki Psycho Mantis nie musiał wciągać żadnych przypraw, aby doskonale wiedzieć, co kryje się w głowie gracza, który natknął się na niego w pierwszej części kultowego Metal Gear Solid. Zresztą, z taką maską na twarzy ciężko byłoby mu cokolwiek przegryźć… niemniej jednak w zadziwiający sposób potrafił kontrolować zarówno nasz elektroniczny sprzęt, jak i umysł, przełamując tym samym czwartą ścianę narracji. Nie dość, że anorektyczny boss doskonale wiedział, jakie gry lubimy odpalić sobie na swoim Playstation (czytanie zapisów gry na karcie), to jeszcze wprawiał kontroler w ruch aktywując wibracje (wtedy to dopiero robiło wrażenie), albo „przełączał” kanały w naszym telewizorze. Jakież było zdziwienie grającego, który zobaczył nagle ciemny obraz z zielonym logo „HIDEO” w prawym górnym rogu ekranu. Albo gdy Psycho Mantis wyskoczył nagle z tekstem „Lubisz Castlevanię, czyż nie?”. Od czasu premiery gry trochę już minęło, a Kojima z każdą kolejną częścią cyklu zaskakiwał nas swoją wyobraźnią przy kreowaniu bossów. Pamiętacie jeszcze The Sorrow, który nasyłał na nas duchy wszystkich żołnierzy, których ukatrupiliśmy w trakcie gry w MGS3? Albo zgrzybiałego The End, który po odczekaniu pewnego czasu umierał… ze starości.