Recenzja Farming Simulator 25: Highlands Fishing - cebula i włochate krówki skradły moje serce

Na początku patrzyłem na Highlands Fishing z lekkim politowaniem – Szkocja, ryby, jeziora? Gdzie tu błoto, krzywe płoty i ukochany PRL-owski klimacik? A jednak kilka godzin wystarczyło, by oczarować nawet najbardziej zatwardziałego fana polskich mapek.

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

Nie ukrywam – do dodatku Highlands Fishing podchodziłem jak pies do jeża. Jako wieloletni fan „Farminga” i miłośnik polskich klimatów w grze najlepiej czuję się na mapach, które przypominają mi rodzinne strony. Wiecie – wąskie, błotniste drogi, krzywe płoty, stodoły pamiętające jeszcze Gierka i ciasne podwórka, na których ledwo mieści się Ursus C-360. To właśnie w takim otoczeniu czuję się jak ryba w wodzie. W polskiej społeczności graczy od dawna panuje przekonanie, że najlepsze są te małe, trochę brudne mapki, zalatujące PRL-em i domowym kompotem z czereśni.

Farming Simulator 25: Highlands Fishing, GIANTS Software, 2025.

Dlatego szkocki klimat Highlands Fishing, z pagórkowatymi terenami, surowym niebem i kamiennymi murkami, był na mojej liście oczekiwanych dodatków gdzieś między „może kiedyś sprawdzę” a „raczej nie dla mnie”. No ale jak przystało na szanującego się fana serii, nie mogłem odpuścić. Postanowiłem więc dać Szkocji szansę. I cóż mogę powiedzieć po kilkunastu godzinach zabawy? Czapki z głów, panowie z Giants Software. Czapki z głów.

Grę do recenzji przechodziłem w niemal czystej wersji, bez żadnych dodatkowych maszyn z modów czy elementów dekoracyjnych, które mogłyby w jakikolwiek sposób zaburzyć moje postrzeganie dodatku.

Kinlaig – miasteczko, w którym chce się żyć

Zacznijmy od tego, co w Highlands Fishing gra pierwsze skrzypce, czyli od mapy. To właśnie ona robi tutaj całą robotę. Kinlaig, fikcyjne szkockie miasteczko stworzone na potrzeby dodatku, jest bez dwóch zdań jedną z najładniejszych i najbardziej dopieszczonych lokacji, jakie kiedykolwiek pojawiły się w „Farmingu”.

Twórcy podeszli do projektu z niespotykaną dotąd dbałością o detale. W recenzji podstawowej wersji Farming Simulatora 25 chwaliłem jakość wykonania amerykańskiego Riverbend Springs – wtedy wydawało mi się, że Giants Software wreszcie się nauczyło, jak robić mapy z duszą. Ale to, co stworzono do Highlands Fishing, to całkowicie nowa jakość.

Farming Simulator 25: Highlands Fishing, GIANTS Software, 2025.

Już po pierwszych kilku minutach spaceru po mieście złapałem się na tym, że co chwilę robię screeny. Jak azjatycki turysta, który przyjechał do Krakowa i nie może się zdecydować, co sfotografować najpierw. Miasteczko żyje – naprawdę żyje. Wąskie, brukowane uliczki, kamienne budynki z szyldami pamiętającymi czasy królowej Wiktorii, katedra górująca nad resztą zabudowań – wszystko to wygląda jak żywcem wyjęte z jakiejś miejscowości na Wyspach. Do tego w tle majaczą wzgórza, a przez dolinę leniwie płynie rzeka, nad którą można znaleźć mnóstwo urokliwych lokacji.

Największe wrażenie robią detale. Okiennice z kwiatami, małe ogródki, dym unoszący się z kominów o poranku. Giants Software ewidentnie inspirowało się najlepszymi mapmakerami społeczności, bo poziom dopieszczenia szczegółów to absolutny top serii.

Farming Simulator 25: Highlands Fishing, GIANTS Software, 2025.

Warto też wspomnieć o sezonowych dekoracjach – Kinlaig zmienia się w zależności od pory roku. Jesienią miasto tonie w pomarańczowych barwach, na Halloween pojawiają się dynie, nietoperze i urocze duszki, a w grudniu wszystko rozświetlają świąteczne ozdoby. Po zmroku wygląda to wręcz bajkowo. Wielokrotnie zdarzało mi się zostawić robotę na gospodarstwie i po prostu pojechać moją Skodą Octavią (nowy model, swoją drogą świetnie odwzorowany) do centrum, żeby chłonąć ten świąteczny „vibe”.

Szkockie drogi pełne życia... i brytyjskiego chaosu

Giants Software odświeżyło też ruch drogowy. Po ulicach Kinlaig nie jeżdżą już tylko te same, doskonale znane modele aut – w dodatku pojawiła się cała paczka nowych pojazdów, które urozmaicają ruch i dodają miastu realizmu. Widzimy więc klasyczne MINI Coopery (czy raczej ich „lizardowe” wersje), stare kabriolety przypominające Jaguary czy wreszcie ikoniczne piętrowe autobusy rodem z Londynu.

Farming Simulator 25: Highlands Fishing, GIANTS Software, 2025.

Dzięki temu miasteczko i okolice nie sprawiają wrażenia martwych. Ulice żyją – samochody przemieszczają się naturalnie, piesi reagują na światła, zatrzymują się, kiedy mają czerwone, i ruszają, gdy zapala się zielone. Niby nic wielkiego, a jednak buduje klimat i immersję.

Szkoda tylko, że wciąż nie udało się całkowicie opanować problemów z AI. Pojazdy NPC potrafią zachowywać się irracjonalnie – wyprzedzać nas w najmniej odpowiednim momencie i pakować się wprost pod nadjeżdżające auto. Z kolei sterowani przez sztuczną inteligencję pracownicy rolni wciąż mają swoje „momenty”. Czasem nie potrafią poradzić sobie z koszeniem kukurydzy, innym razem uparcie pakują się w przyczepę stojącą na skraju pola w oczekiwaniu na opróżnienie zbiornika kombajnu zbożowego. Giants Software od premiery FS25 poprawiło ten element, to fakt, ale do ideału jeszcze trochę brakuje.

Realizm, immersja i... kobieta w koszulce w środku zimy

Warto w tym miejscu wspomnieć o pewnym szczególe, który od dawna mnie gryzie. Highlands Fishing było doskonałą okazją, by Giants Software po 12 miesiącach od premiery „podstawki” wprowadziło coś, co aż się prosi o implementację – zmienny ubiór NPC zależny od pory roku. Recenzując Farming Simulatora 25, narzekałem na brak takowego rozwiązania, niestety – nic się w tej kwestii nie zmieniło.

Farming Simulator 25: Highlands Fishing, GIANTS Software, 2025.

To wprawdzie detal, jednak mocno psuje wrażenie realizmu. Bo trudno traktować poważnie symulator, w którym w środku zimy kobieta przechadza się po rynku w koszulce z krótkim rękawem, jakby właśnie wyszła z siłowni. Wiem, że część społeczności nie zwraca na to uwagi – rozmawiałem z wieloma fanami tej serii i nikt specjalnie nie narzekał – ale mnie to zwyczajnie wybija z klimatu.

A skoro już jesteśmy przy „życiu miasta” – mam też żal o inną rzecz. Sklep z maszynami nadal działa 24/7. W teorii rozumiem – Giants chce, by niedzielni gracze mieli dostęp do tej funkcji o każdej porze. Ale w praktyce, gdy w środku nocy kupuję kombajn za 300 tysięcy euro, mam wrażenie, że właśnie popełniam jakieś przestępstwo. Serio, czy naprawdę nie można było dodać opcji zamykania sklepów na noc w trybie trudnym? To detal, ale przecież słowo „symulator” w tytule zobowiązuje.

Rybołówstwo – najprzyjemniejsza nowość od lat

To, co wyróżnia Highlands Fishing, to oczywiście wprowadzenie rybołówstwa – pierwszego w historii serii. I muszę przyznać, że byłem szczerze zaskoczony, jak dobrze ta mechanika została zrealizowana.

Zaczyna się niepozornie – od stworzenia prostego stawu. Ale im głębiej w to wchodziłem, tym bardziej wciągał mnie cały system. Możemy budować własne farmy rybne, hodować różne gatunki, dostarczać im karmę, a nawet transportować je specjalnymi łodziami.

Farming Simulator 25: Highlands Fishing, GIANTS Software, 2025.

Samo sterowanie łodzią to osobna przyjemność. Czuć opór wody, ciężar jednostki i falowanie – to nie jest arcade’owe pływanie jak w GTAV. Zacumowanie w porcie wymaga precyzji i cierpliwości, a każde odbicie od pomostu przypomina, że fizyka w tej grze naprawdę obowiązuje.

Łowienie ryb to też całkiem satysfakcjonująca minigra. Początkowe próby kończyły się u mnie fiaskiem – zarzucałem wędkę i wracałem z pustymi rękoma. Ale gdy w końcu złapałem swoją pierwszą rybę, nie miałem serca jej sprzedać. Wypuściłem ją z powrotem do wody. Szkoda, że Giants nie pomyślało o jakimś małym osiągnięciu w stylu „samarytanin rybny”.

Cebula, krówki, zamki i butelki – czyli co jeszcze można robić w szkocji

Ryby rybami, ale Highlands Fishing to także nowe zajęcia na roli. Mowa o uprawie cebuli. Brzmi może mało ekscytująco, ale zaskoczę Was – to jedna z ciekawszych nowości produkcyjnych. Proces sadzenia, kopania i pakowania został opracowany bardzo szczegółowo. Wreszcie czuję, że to coś więcej niż kopiuj-wklej z buraków.

I teraz coś, co absolutnie skradło moje serce – nowa rasa bydła: highland. Te włochate, rudo-brązowe krówki wyglądają jak wyjęte żywcem z kreskówki. Mają charakter, mają styl i są po prostu najsłodsze. Niczym rolnicze muppety, które chce się głaskać i tulić.

Farming Simulator 25: Highlands Fishing, GIANTS Software, 2025.

Na dokładkę mamy aktywności poboczne. Jedną z nich jest odbudowa ruin zamku w pobliżu miasteczka. Proces okazuje się długotrwały i wymaga dostarczania konkretnych materiałów, ale finalny efekt robi wrażenie. Mnie zajęło to w grze prawie rok – jednak kiedy wreszcie zamek stanął w pełnej krasie, poczułem autentyczną dumę.

Nie mogło też zabraknąć znajdziek. Tym razem twórcy postawili na butelki z fragmentami starego dziennika. Zbierając je, poznajemy ciekawą historię, której nie będę Wam spoilerował – w końcu największą frajdą jest własnoręczne odkrywanie tajemnic Kinlaig.

Farming Simulator 25: Highlands Fishing, GIANTS Software, 2025.

Nowe maszyny – potężne, piękne i... zbyt duże

Highlands Fishing oferuje ponad 20 nowych maszyn i narzędzi. I jak zwykle Giants Software stanęło na wysokości zadania. Modele są szczegółowe, realistyczne i po prostu piękne. Moim absolutnym faworytem jest JCB Fastrac 2000 4WS Series – maszyna ta, chociaż nie pierwszej nowości, wygląda jak marzenie każdego polskiego rolnika. Tuż za nią uplasował się kultowy New Holland T8000 Series.

Niestety, znów zabrakło czegoś dla fanów mniejszych gospodarstw. Wszelki nowy sprzęt jest przeznaczony dla raczej średnich lub dużych farm. A przecież wielu graczy, zwłaszcza tych lubiących klimat „polskich mapek”, woli spokojne, kameralne rolnictwo.

Farming Simulator 25: Highlands Fishing, GIANTS Software, 2025.

Kolejny minus to brak kamery cofania w niektórych maszynach, na przykład w kombajnie Grimme VARITRON 470. To niezrozumiała decyzja, zwłaszcza że w dodatku Mercedes-Benz Trucks Pack mieliśmy pełnoprawny podgląd zza pojazdu. Tutaj natomiast – statyczny obraz. Niby detal, ale w serii, która stawia na realizm, takie rzeczy naprawdę się czuje.

Tam, gdzie kończy się mapa... kończy się magia

Muszę wspomnieć o jednym zgrzycie – granicach mapy. Niestety, wyjazd za obrzeża kończy się zderzeniem z niewidzialną ścianą, za którą jest po prostu paskudnie, a widok wjazdu do tunelu kolejowego to czarna tekstura rodem z Looney Tunes. Serio, kojot Wiluś byłby dumny. Widać, że to element, nad którym twórcy pracowali już na oparach sił, zapewne po godzinach.

O optymalizacji słów kilka

Co do wydajności – u mnie Highlands Fishing działało wzorowo. Testowałem dodatek na karcie NVIDIA RTX 4070 Super z 12 GB VRAM-u – przy takich parametrach gra chodziła gładko jak pług w wilgotnej glebie. Nie zauważyłem żadnych spadków klatek, nawet podczas jazdy przez miasto czy w trakcie ulewnego deszczu, gdy na ekranie sporo się dzieje.

Farming Simulator 25: Highlands Fishing, GIANTS Software, 2025.

Podobnie było zresztą przy recenzowaniu podstawowego „Farminga” – tam też nie miałem żadnych problemów z płynnością. Ale! Świeżo po premierze rok temu przeprowadziłem kilka rozmów ze społecznością i dowiedziałem się, że nie wszyscy mieli wówczas tyle szczęścia. Część graczy skarżyła się na przycinki, szczególnie przy większych farmach i licznych obiektach dekoracyjnych. Więc być może w przypadku dodatku również nie u każdego jest tak różowo – wszystko zależy od sprzętu i konfiguracji.

Podsumowanie – Giants Software złowiło mnie na wędkę

Farming Simulator 25: Highlands Fishing to dodatek, który pokazuje, że Giants Software potrafi eksperymentować i jednocześnie nie stracić ducha serii. To najpiękniejsza, najbardziej klimatyczna mapa w historii tego cyklu, ze sprawnie zrealizowaną mechaniką rybołówstwa, nowymi uprawami, aktywnościami i maszynami.

Nie jest, rzecz jasna, idealnie – AI wciąż potrafi napsuć krwi, sklep 24/7 i brak zimowych ubrań u NPC wybijają z immersji, a krawędzie mapy wyglądają jak niedokończone. Ale mimo to całość broni się znakomicie.

Nie spodziewałem się, że szkockie krajobrazy mogą mnie oczarować. A jednak Kinlaig i okolice mają w sobie magię, której ze świecą szukać nawet na najlepszych mapach moderów. Po raz pierwszy od dawna miałem wrażenie, że nie gram po to, żeby orać czy siać – tylko po to, żeby po prostu tam być.

PLUSY:
  1. przepiękna, dopracowana mapa Kinlaig z cudownym klimatem Szkocji;
  2. nowe pojazdy NPC;
  3. masa nowych maszyn i narzędzi, w tym takie perełki jak JCB Fastrac 2000;
  4. nowe uprawy (cebula!) i rozbudowane łańcuchy produkcji;
  5. mechanika rybołówstwa – świeża, angażująca i świetnie wykonana;
  6. ciekawe aktywności poboczne (odbudowa zamku, znajdźki z historią);
  7. sezonowe dekoracje i dbałość o detale;
  8. bardzo przyjemne sterowanie łodziami;
  9. highland, czyli nowa rasa bydła – urocze włochate krówki, które kradną serce.
MINUSY:
  1. sztuczna inteligencja wciąż potrafi zaskoczyć, i to – niestety – nie pozytywnie;
  2. czynny całą dobę sklep z maszynami psuje realizm;
  3. brak zmiennych ubrań NPC zależnych od pór roku;
  4. niedopracowane granice mapy i „czarne tunele”;
  5. niewiele maszyn dla miłośników małych gospodarstw;
  6. brak kamery cofania w niektórych maszynach.

Ocena dodatku: 8,5

Farming Simulator 25: Highlands Fishing

Farming Simulator 25: Highlands Fishing

PC PlayStation Xbox

Data wydania: 4 listopada 2025

Informacje o Grze
5.7

Steam

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

0

Farming Simulator 25: Highlands Fishing

Highlands Fishing to dodatek, który pokazuje, że Giants Software potrafi eksperymentować i jednocześnie nie stracić ducha serii. To najpiękniejsza, najbardziej klimatyczna mapa w historii tego cyklu, ze sprawnie zrealizowaną mechaniką rybołówstwa, nowymi uprawami, aktywnościami i maszynami.

Farming Simulator 25: Highlands Fishing

Recenzja Farming Simulator 25: Highlands Fishing - cebula i włochate krówki skradły moje serce
Recenzja Farming Simulator 25: Highlands Fishing - cebula i włochate krówki skradły moje serce
Recenzujący:
Platforma:
PC Windows PC Windows
Data recenzji:
18 listopada 2025

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl