War Leaders Clash of Nations: Stany Zjednoczone

Poradniki

Aktualizacja:

Pobierz Poradnik
Spis treści

Stany Zjednoczone

USA są w posiadaniu właściwie wszystkich strategicznych surowców, niezbędnych do bezproblemowego budowania silnej armii - Stany Zjednoczone | Strategia ekspansji | War Leaders Clash of Nations - War Leaders: Clash of Nations - poradnik do gry

USA są w posiadaniu właściwie wszystkich strategicznych surowców, niezbędnych do bezproblemowego budowania silnej armii. No prawie... Ropy mało - można ją jednak zdobyć podbijając Meksyk i Amerykę Środkową (należącą do Kostaryki) na południu. USA brakuje też wolframu, który wykorzystuje się w produkcji pocisków ppanc. o większej przebijalności pancerza (o rdzeniu wolframowym słyszał?). Ów by się przydał, bo jeśli faktycznie amerykańskie pojazdy pancerne (te początkowe) są w grze tak słabe, jak sugeruje gra na ekranie wyboru strony, to posiadanie przynajmniej lepszej amunicji ppanc. zwiększy ich szanse w pojedynkach z pojazdami innych państw... Surowiec ten można jednak znaleźć dosyć blisko - również w Ameryce Środkowej. Kierunek południowy jest więc naturalnym dla ekspansji prowadzonej Stanami Zjednoczonymi. Nie poprzestajemy oczywiście tylko na podbiciu Kostaryki (a wcześniej Meksyku w drodze do niej) i kolejno zagarniamy chciwymi łapskami bogate zasoby należące do państw leżących w Ameryce Południowej. Dosyć szybko powinniśmy ją całą podbić wykorzystując samego Roosevelta do uspokajania podbitych. Najpierw jednak, na samym początku gry, warto zrobić porządek z Brytyjczykami okupującymi terytoria na północ od USA, czyli ziemie należące do dzisiejszej Kanady. Na razie można śmiało obejść się bez zawiązywania sojuszy, bo armia brytyjska na północy jest bardzo słaba i nie powinniśmy mieć najmniejszego problemu z jej rozbiciem (armia USA jest z kolei najsilniejsza na początku zabawy, ma sporo piechoty i najliczniejszą marynarkę). Choć jeśli chcemy, możemy oczywiście sprzymierzyć się z kimś, kto również toczy wojnę z Brytyjczykami na Starym Kontynencie, w Afryce bądź Azji... Być może będziemy musieli stoczyć kilka bitew morskich z Brytyjczykami na Atlantyku. Gdy zagarniemy również Grenlandię należącą do Danii będziemy już mieć pod kontrolą naprawdę sporą część planety - a przypominam, iż jednym z warunków zwycięstwa jest podbicie przynajmniej 80% ogólnoświatowych terytoriów (przed rokiem 1950). Czyli - zagarniając Grenlandię, nawet mimo tego, że nie ma (w grze) jej z czego ograbić - jesteśmy na dobrej drodze do tego... Od początku rozgrywki systematycznie rozwijamy też i tak silną flotę (włącznie z lotniskowcami z bazującymi na nich samolotami) - po opanowaniu obu Ameryk i Grenlandii nie pozostanie nam przecież nic innego jak zorganizować ekspedycję i inwazję na któryś z pozostałych kontynentów. Proponuję wziąć na celownik Australię, która być może jeszcze znajduje się w rękach angielskich panów i może okazać się łatwym celem. Na początku gry Brytole nie mają tam bowiem żadnych garnizonów i wydaje mi się, że przez lenistwo lub nieostrożność długi czas nie mają zamiaru naprawić tego błędu... Od startu gry warto też rozbudowywać garnizony na wyspach Pacyfiku (atol Midway, baza Pearl Harbour na Hawajach i Filipiny), pobudować tam lotniska i ściągnąć z pomocą dostępnych lotniskowców samoloty. Także bombowce, w których zasięgu powinny znajdować się wówczas Wyspy Japońskie i wyspy Oceanii. Nie od parady jest rozwijanie tegoż lotnictwa bombowego - najlepszą jednostką amerykańską są ciężkie bombowce strategiczne B-29 Superfortress (a amerykańskie pojazdy pancerne wcale nie są takie do niczego, jak sugeruje gra).

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Gry Strategiczne
2009-01-22
19:42

ROJO. Senator

ROJO.
😊

Hej Pazur - Rozumiem, że patch (v.1.3 PL) naprawia opisane przez Ciebie błędy we wstępie?
BTW: Uważasz, że warto się skusić na tę grę? Jest warta tych 5 promocyjnych dych?

Komentarz: ROJO.
2009-01-27
11:26

zanonimizowany328464 Konsul

Ja właśnie złożyłem zamówienie u was w sklepie. 50 dych nie jest dużo, a ten spory patch 1.3 PL powinien naprawić najbardziej upierdliwe bugi. Zresztą idealna gra na ferie ;)

A i jeszcze taki mały błąd - w spisie treści poradnika 2x mamy "[Strategia ekspansji] Wielka Brytania" zamiast raz Stanów Zjednoczonych.

Komentarz: zanonimizowany328464
2009-01-27
15:39

zanonimizowany56818 Generał

ROJO. ---> Niestety nie grałem już na wersji 1.3 PL z prozaicznego powodu: płytkę odesłałem do redakcji zanim CDP wydał patcha. Tak że nie mam pojęcia czy łata faktycznie poprawia - jak zapowiadano - przede wszystkim tą koszmarną niestabilność gry. Szczerze mówiąc Tobie byłoby chyba łatwiej to sprawdzić - wydaje mi się, że gierka była jeszcze do niedawna na stanie w redakcji :-)...

Co do drugiej kwestii - cóż, musisz chyba sam rozważyć, czy dla Ciebie warto wydawać 5 dyszek za grę, której ocena po połataniu (zakładając, że patch 1.3 faktycznie naprawia wymienione babole - patrz wyżej!) powinna oscylować w granicach 7,0-7,5, góra 8... Jeśli naprawia, to ja sam się zastanowię nad kupnem i... chyba się nawet skuszę - w końcu gierka do niedawna kosztowała blisko 5 paczek więcej. No i realia tej gry są mi bliższe niż totalwarowe (Rome).

edit: może obaj poczekajmy na wrażenia króliczka doświad... przepraszam... scorpinora :-)... Pamiętam, że kiedyś wahał się czy kupić, a teraz widzę, że się jednak złamał ;-)...

Komentarz: zanonimizowany56818
2009-01-27
22:55

ROJO. Senator

ROJO.
👍

Pazur - dzięki za wyczerpującą odpowiedź. No tak, ale musimy się spieszyć bo ta promocja za 5 dyszek, jakoć na początku lutego się kończy. chyba sie szarpnę. Kocham strategie (nie bardziej niż cRPG) plus druga wojna - mmmmmmniam.

Komentarz: ROJO.
2009-03-12
19:41

zanonimizowany328464 Konsul

Wlepiam kopię mojego posta z innego wątku:

Niestety - nie wiem jak było bez patcha, ale z nim też nie jest dobrze. Nie wywala mnie na mapie strategicznej gry (co podobno było wcześniej nagminne), ale kilka razy zdarzyło się, że pod sam koniec walki. Kiedy po 30 minutach istnego hardcore'owego piekła odpieram znacznie przeważające siły Japończyków (takiej cudownej bitwy szczerze mówiąc dawno w żadnej innej grze nie miałem - aż książkę można by o niej napisać ;) , po czym w ostatnich 20 sekundach wywala do Windy to mało powiedzieć, że szlag mnie trafia (a możliwości zapisu przecież brak). Robię sobie z tydzień przerwy aby psychicznie odpocząć po takiej traumie, gram znowu cały wieczór i w najmniej oczekiwanym momencie znów to samo (dziwnym trafem z reguły w najważniejszych dla mnie bitwach :/ ). No ale gra faktycznie wciąga i poza tymi bitwami w sumie na żadne inne bugi nie narzekałem. Gdyby nie fakt, że teraz czas na Empire Total War to znowu bym teraz do niej wrócił. Choć do tego typu gier wraca się nie raz nawet po latach (tak jak z serią Total War, Hearts of Iron czy inne Europe Universalisy), więc nic starconego.

Komentarz: zanonimizowany328464
2010-04-30
17:29

zanonimizowany568247 Legionista

Wie ktoś może dlaczego nie mogę połączyć niektórych wojsk w jedno ? Wkurza mnie, że musze atakować pojedynczymi oddziałami ... Z góry thx ;P

Komentarz: zanonimizowany568247

Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.

Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl