futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje

Technologie

Technologie 4 maja 2022, 14:30

Życie na abonament. Płać co miesiąc i niczego nie posiadaj

Zaczęło się niewinnie. Netflix do seriali, Spotify do muzyki. Potem jeszcze Game Pass do gier. Abonamenty dają swobodę wyboru i wygodę, są też korzystne dla firm. Idealny sposób na działanie świata? Wręcz przeciwnie.

Spis treści

Kiedyś to były czasy. Teraz nie ma czasów, za to jest abonament. Dawniej wszystko trzeba było mieć – kupić, pożyczyć, albo – co niestety wielu robiło – spiracić, czyli po prostu ukraść. Teraz jednak, branża za branżą, całe nasze życie przechodzi na model subskrypcyjny. Abonament stał się ulubionym rozwiązaniem firm.

Entelarmer ostatnio pisał, że widzowie są przytłoczeni liczbą platform streamingowych. A to dotyczyło jedynie filmów. W momencie, gdy niemal w każdej dziedzinie życia obłożeni będziemy abonamentami, z łezką w oku wspomnimy czasy, gdy rzeczy trzeba było po prostu mieć. Ale może przyszłość nie będzie aż tak zła?

Abonamentoza: niewinne początki

W naturalny sposób najprościej sprzedać w formie abonamentu dobra cyfrowe. Za niewielką cykliczną opłatę dostajemy dostęp do przepastnych bibliotek gier, filmów i seriali czy muzyki, ale także bardziej specjalistycznych materiałów. Przykładowo Streamlabs w ramach abonamentu oferuje streamerom bibliotekę materiałów graficznych do wykorzystania na swoich kanałach (przejścia, layouty, bannery).

Taki model jest bardzo dochodowy dla dostawców usług (wady i zalety abonamentów omówimy poniżej), co sprawiło, że branża za branżą, abonamentoza obejmowała kolejne firmy, próbujące zwiększyć dochody i jeszcze wmówić klientom, że to powód do radości. Radość ta jednak powoli gaśnie.

Tak zawsze wyglądają początki. - Życie na abonament: jak kolejne branże wyciągają ręce po nasze karty kredytowe - dokument - 2022-05-04
Tak zawsze wyglądają początki.

Zalety abonamentów

Zanim rozkręcimy się z narzekaniem, spójrzmy na abonamenty nieco przychylniejszym okiem. W końcu mają sporo zalet zarówno dla firm, jak i użytkowników, i to właśnie dzięki nim stały się takie popularne.

Zalety dla użytkowników

  1. Świetna sprawa dla niezdecydowanych – szybki dostęp do dużej biblioteki treści.
  2. Niska bariera wejścia – kilkanaście/kilkadziesiąt złotych miesięcznie z reguły wystarczy
  3. Brak zobowiązań – sporo serwisów oferuje łatwą rezygnację z abonamentu w dowolnym momencie (ale uwaga! Czasami nie opłaca się płacić co miesiąc, dużo korzystniej jest wykupić np. na rok z góry)

Zalety dla firm

  1. Stały przychód, pozwalający lepiej zarządzać budżetem i finansować przyszłe produkty. Zamiast ponosić koszty przez wiele miesięcy i zarobić miliony w ciągu tygodnia, przepływy pieniężne są bardziej stabilne.
  2. Więcej pieniędzy za to samo – cykliczne opłaty są niskie, ale stali użytkownicy zapłacą sumarycznie więcej, niż w przypadku jednorazowego zakupu.

Przykład? Microsoft Office. Najpopularniejszy plan kosztuje 429,99 zł rocznie i umożliwia korzystanie nawet 6 osobom z rodziny. Jednak usługa dla jednej osoby to koszt 299,99 zł rocznie. Kupno licencji na pakiet to jednorazowy koszt 639,99 zł. Kupno klasycznej wersji i korzystanie z niej przez długie lata to finansowo spora oszczędność. Minus? Brak aktualizacji i przestrzeni dyskowej (1 TB!) na OneDrive.

  1. Budowanie relacji użytkowników z marką – zamiast jednorazowego zakupu, są cykliczne płatności
  2. Moda – wyraźnie przemijająca, ale wciąż jesteśmy gdzieś u szczytu radosnej fascynacji abonamentami i jako użytkownicy po prostu je lubimy
  3. Dostęp do niezdecydowanych – kupić program za 500 zł czy nie kupić? A może zapłacić 30 zł i przetestować przez miesiąc? Wielu z takich klientów będzie opłacało abonament tylko przez krótki okres, jednak i tak jest to dodatkowy przychód. Niektórzy zostaną na dłużej, zapewniając firmie stałe źródło dochodów.

Wady abonamentów

Wady dla użytkowników

  1. Im większa fragmentaryzacja rynku, tym gorzej dla użytkownika. Pamiętacie czasy, gdy był tylko Netflix? Jeden abonament brzmi świetnie, ale 5 czy 6 to już spory wydatek, często przewyższający rachunki za klasyczną telewizję. Wróciliśmy do punkty wyjścia.
  2. Płacimy, a nic nie mamy – dopóki płacimy, mamy dostęp do wszystkiego. Przestajemy płacić – zostajemy z niczym. Gdy nasza sytuacja finansowa się pogorszy, możemy utracić wszystkie sposoby spędzania wolnego czasu, do których się przyzwyczailiśmy.
  3. Wyzwanie dla kontroli wydatków – wyjście do sklepu i kupno czegoś za 200 zł to jednorazowe wydarzenie, które łatwo zauważyć w portfelu i łatwiej skontrolować. Dobieranie kolejnych abonamentów po 10, 20 czy 40 zł miesięcznie może być dla niektórych trudniejsze w kontroli. W efekcie można skończyć z abonamentami za kilkaset złotych i topniejącymi oszczędnościami.
Żeby utrzymać zainteresowanie abonenta, firmy muszą cały czas dostarczać więcej zawartości. - Życie na abonament: jak kolejne branże wyciągają ręce po nasze karty kredytowe - dokument - 2022-05-04
Żeby utrzymać zainteresowanie abonenta, firmy muszą cały czas dostarczać więcej zawartości.

Wady dla firm

  1. Konieczność ciągłego rozbudowywania oferty – klient płaci tylko wtedy, gdy korzysta. W przypadku np. filmów i seriali, bez stałego rozbudowywania biblioteki, serwis bardzo szybko straciłby użytkowników. Z kolei aplikacje wymagają stałego dopracowywania, w końcu użytkownik płaci i wymaga
  2. Mniejsze zyski z nietrafionych zakupów – w przypadku drogich programów czy gier część użytkowników może decydować się na zakup i ostatecznie się rozczarować lub nie wykorzystać w pełni możliwości kupionego produktu. Jeżeli go zachowają (a nuż się przyda!), firma zatrzyma pełną kwotę. W przypadku subskrypcji i rezygnacji po miesiącu czy dwóch, przychody są znacznie niższe, a klient i tak stracony.
  3. Duże wahania przychodów – standardem staje się łatwa rezygnacja z abonamentu, a to oznacza, że przychody firmy mogą być bardzo niestabilne, podatne na chwilowe mody czy bojkoty. Tak, ten punkt stoi w sprzeczności z bodaj największą zaletą abonamentów, czyli stałością przychodów. Która z tych przeciwstawnych sił będzie większa? Zależy od branży, oferty, mody i wielu innych czynników.

Konrad Sarzyński

Konrad Sarzyński

Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Niedawno zrobił doktorat z rozwoju miast, pracuje też w wydawnictwie naukowym, w którym prowadzi kilka czasopism i dba o jakość publikowanych tam artykułów. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie pełni wieczorną i weekendową wartę w dziale Tech, a za dnia składa teksty publicystyczne. Jeżeli w recenzji jakiś obrazek ma zły podpis, to pewnie jego wina. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę.

więcej

Z wrażenia odinstalujecie Steama. Oto najlepsze gry RPG w Game Passie
Z wrażenia odinstalujecie Steama. Oto najlepsze gry RPG w Game Passie

Growy Netflix, jak często określa się Game Passa, oferuje coraz więcej tytułów z różnych gatunków. Największe powody do radości mają chyba jednak fani RPG. W ofercie nie brak zarówno klasyków, jak i świeżynek. A nawet zupełnie odjechanych indyków.

Dlaczego kocham i nienawidzę Game Passa
Dlaczego kocham i nienawidzę Game Passa

Dużo, tanio, dobrze i wygodnie – czy można nie kochać Game Passa? Ano można, bo zmienia nasze podejście do elektronicznej rozrywki i gier w ogóle; według mnie – w negatywny sposób.

Nie tylko Netflix. Abonamenty na treści, których możecie nie znać
Nie tylko Netflix. Abonamenty na treści, których możecie nie znać

Abonamenty dla ambitnych – 12 ciekawych usług, które mogą się spodobać także bardziej wymagającym użytkownikom.